Aktualności
Młode konie gwiazdami dwudniówki
Pierwszy weekend listopada upłynie przede wszystkim pod znakiem rywalizacji dwulatków oraz 3-letnich arabów. Najważniejszymi gonitwami dwudniówki będą nagrody: Nemana (2 l., kat. B, 1400 m), Czorta (3 l. araby, kat. B, 2200 m) i Sasanki (3 l. klacze arabskie, kat. B, 2000 m).
Bronislav zdobędzie nagrodę pocieszenia?
![IMG_0584](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_0584-300x200.jpg)
Trenowany przez Adama Wyrzyka irlandzki Bronislav nie zdołał wywalczyć tytułu zimowego faworyta na Derby w Mokotowskiej, ale w najbliższą niedzielę (godz. 12.45) stanie przed ostatnią szansą wygrania nagrody pozagrupowej w wieku dwóch lat. W biegu o Nagrodę Nemana jego najgroźniejszymi rywalami wydają się zapisane przez Wojciecha Olkowskiego polski Neo i niemiecki Carneau. Pozostała trójka wyhodowana została we Francji. Klacz Francaise tylko o szyję uległa Carneau w biegu na końcówkę, więc jej udziału rozgrywce nie można wykluczyć. Dusigrosz i Langfuhr odniosły zwycięstwa w słabszych stawkach i tym razem staną przed trudniejszym zadaniem. Większe rezerwy wydaje się mieć wyrośnięty Langfuhr.
Pięć arabów wyhodowanych w czterech krajach
Również w arabskim wyścigu o Nagrodę Czorta na starcie staną konie urodzone w czterech krajach. Wydaje się, że liczne grono zwolenników powinna mieć bardzo szybka brytyjska Shahad Athbah, która samotnie stawi czoła ogierom. W debiucie mógł się podobać francuski Tidji du Panjshir, ale pokonał raczej przeciętne konie, więc trudno ocenić jego prawdziwe możliwości. Dużo bardziej doświadczone są szwedzki Gazello i reprezentujące polską hodowlę Horacy oraz Eryvan. Wszystkie trzy mają za sobą po dwa zwycięstwa i w biegach I grupy wyprzedzały niezłego Zadana, który może posłużyć jako punkt odniesienia do porównania ich możliwości.
Muhfuza Fata poza zasięgiem rywalek?
Gonitwa o Nagrodę Sasanki wydaje się mieć dosyć mocną faworytkę – Muhfuzę Fatę. Nie można wykluczyć, że ponownie najtrudniejsza przeprawa może ją czekać z doświadczoną i solidnie biegającą De Longą, którą ostatnio, biegnąc po prawie czteromiesięcznej przerwie, wyprzedziła o 1,25 długości. W tamtym wyścigu pokonała też, ale już wyraźnie Olivenzę DK (o prawie 12 dł.) oraz Kortni Love (o 15,5 dł).
Rzetelnie spisujące się na poziomie II grupy Sainta Rosa i Nita ostatnio wreszcie wygrały, ale w słabszych stawkach.
Oprócz Muhfuzy Faty jedynie Elpada sklasyfikowana jest w kategorii B. Odniosła ona dwa zwycięstwa we Wrocławiu, jednak na Służewcu może jej być znacznie trudniej rywalizować o dobre miejsce.
Bomba w górę przed pierwszą sobotnią gonitwą pójdzie o godz. 10.30, natomiast w niedzielę o 11.
Info