Niedzielny Memoriał Jerzego Jednaszewskiego (gon. VI, godz. 18) jest tym razem słabiej obsadzony. Jedynie Nejran zdołał do tej pory wygrać dwie gonitwy i zapewne będzie miał największe grono zwolenników.
Niespodziewany sukces na początku sezonu odniosła Izonia, pokonując wyżej ocenianego Harry’ego Spiersa. Jeszcze większą niespodziankę w biegu handikapowym sprawiła Hama, ale niosła wówczas zaledwie 47,5 kg. Tym razem zdecydowanie większe szanse wydaje się mieć Sumi. Biegające w tych samych barwach Speed Serenade i Fenomenal Swing zadebiutowały w ub. tygodniu na sprinterskim dystansie. Wyraźnie lepsza była pierwsza z klaczy, jednak nie można wykluczyć, że w biegu dłuższym aż o 1000 m będzie odwrotnie.
Bardzo ciekawie zapowiadają się dwie ostatnie sobotnie gonitwy, przeznaczone dla koni czystej krwi. O godz. 18.30 rozpocznie się wyścig o Nagrodę Kurozwęk, w którym rywalizować będą derbiści: Pirat (2012) i Wares (2013), wicederbista (2012) Wielki Damati oraz ubiegłoroczny zdobywca Nagrody Janowa Master Bars, a także mniej utytułowany od rywali Schedan, któremu przypadnie rola outsidera.
Pirat, jako koń I grupy, poniesie 59 kg, czyli o 4 kg mniej od Waresa i Mastera Barsa oraz o 3 kg mniej od Wielkiego Damatiego. Na 2600 m taka ulga wagi może mieć duże znaczenie. Ma on za sobą w tym roku dwa biegi, w tym niezły występ w gonitwie handikapowej pod wagą 64,5 kg. Master Bars zainaugurował tegoroczne zmagania dwa tygodnie temu i zajął piąte miejsce w mocno obsadzonym wyścigu o Nagrodę Cometa. Jego forma powinna rosnąć. Wares po sukcesie w Derby nie dał się już pokonać i zdobył również nagrody Michałowa oraz Porównawczą. W tym roku jednak jeszcze nie biegał. Najdłuższą przerwę miał ubiegłoroczny triumfator tej gonitwy Wielki Damati (62), bowiem ostatni raz startował pod koniec lipca. Możliwościami nie ustępuje konkurentom, ale jego obecna forma jest zagadką.

Info

Pół godziny później do walki o Nagrodę Borka przystąpią 3-letnie araby. Najbardziej imponujące debiuty mają za sobą dzieci Marvina El Samawiego, trenowane przez Michała Romanowskiego HN Rasal i Syrma. Ogier na Służewcu zdeklasował dobrych, jak się później okazało, rywali. Zapewne przypadnie mu rola zdecydowanego faworyta. Klacz z jeszcze większym zapasem triumfowała w gonitwie dla amazonek we Wrocławiu (aż o 20 dł.), jednak tam konkurencja była zdecydowanie mniej wymagająca. Po jednym, zwycięskim starcie mają za sobą również Mufid, Ajron i Margaret. Są trudne do porównania, bowiem wygrywały w przekonującym stylu i nie wiadomo, jakie mają jeszcze rezerwy. Niewielkie szanse na powalczenie z wyżej opisaną piątką mają średni Irish i zagadkowy, debiutujący Flip Flop.
Niedzielny Memoriał Jerzego Jednaszewskiego nie jest w tym roku szczególnie mocno obsadzony. Jedynie Nejran zdołał do tej pory wygrać dwie gonitwy i prawdopodobnie będzie miał największe grono zwolenników. Niespodziewany sukces na początku sezonu odniosła Izonia, pokonując wyżej ocenianego Harry’ego Spiersa. Jeszcze większą niespodziankę w biegu handikapowym sprawiła Hama, ale niosła wówczas zaledwie 47,5 kg. Tym razem zdecydowanie większe szanse wydaje się mieć Sumi. Biegające w tych samych barwach Speed Serenade i Fenomenal Swing zadebiutowały w ub. tygodniu na sprinterskim dystansie. Wyraźnie lepsza była pierwsza z klaczy, jednak nie można wykluczyć, że w biegu dłuższym aż o 1000 m będzie odwrotnie.