Aktualności
Maciej Kacprzyk: Duża liczba młodych koni to przyszłość stajni
Mimo ciągle jeszcze krótkiego stażu w roli trenera (piąty rok) Maciej Kacprzyk ma już spore osiągnięcia zarówno na polskiej, jak i międzynarodowej arenie. Jak do tej pory największe sukcesy przynosiły starty arabów: Salama Al Khalediah i Shadwana Al Khalediah, które wygrywały dwie ostatnie edycje biegu o Nagrodę Europy. Pierwszy z nich zdobył w 2019 roku także prestiżową UAE President Cup (Nagroda Porównawcza), a w minionym sezonie spełnił jedno z marzeń trenera wygrywając w Mediolanie wyścig rangi Pattern – Premio Milano Jockey Club Pisa (G3 PA). W polskim czempionacie Maciej Kacprzyk zajął 9. miejsce, z tą samą liczbą zwycięstw jak trójka wyprzedzających go trenerów – 23.
– Ubiegły sezon zaczął się dla mnie bardzo ciężko, bo praktycznie na samym początku z mojej stajni zabranych zostało aż 17 koni własności Westminster. To zredukowało liczbę trenowanych przeze mnie koni prawie o połowę i trudno było w tej sytuacji myśleć o walce o czołowe miejsce w czempionacie. Ta sytuacja spowodowała jednak jeszcze większą mobilizację co zaskutkowało kilkoma prestiżowymi laurami. Shadwan Al Khalediah zdobył Nagrodę Europy, Salam Al Khalediah wygrał po raz pierwszy gonitwę Pattern na zagranicznym torze, a Lagertha Rhyme okazała się najlepszą dwulatką w roczniku. W tym roku, uwzględniając niewielkie zmiany na liście koni w treningu, przygotowuje ich około 40, a więc dwukrotnie więcej niż w 2020 r. Powodów do optymizmu raczej nie brakuje. Na stałe współpracuję z kandydatem dżokejskim Konradem Mazurem, natomiast niektórych arabów ze stajni Al Khalediah będzie dosiadał także jego brat, Szczepan.
Lagertha Rhyme z wachlarzem możliwości
Znakomicie w wieku dwóch lat spisywała się Lagertha Rhyme. Klacz udowodniła, że jest bardzo szybka i waleczna. Czy będzie radziła sobie równie dobrze na dłuższych dystansach? Nie mam pewności, ale nie wykluczam podjęcia próby sprawdzenia tego. Pierwszym jej celem jest wyścig o Nagrodę Wiosenną. Później rozważamy, wraz z właścicielami, kilka opcji. Jedną z nich jest klasyczna droga ku Derby (przez Soliny), a inną zagraniczny start, np. we Francji. Nie ukrywam, że chętnie bym ją zobaczył w tym roku w jakiejś zagranicznej gonitwie, na początek rangi Listed.
Drugą z moich klaczy w roczniku derbowym, ale zdecydowanie niżej sklasyfikowaną, jest Cyrano. Nie jest ona tak szybka, jak poprzedniczka, dlatego spodziewam się, że lepiej będzie radziła sobie na dłuższych dystansach. Ogierek Takabro przeszedł zabieg artroskopii, nie miał więc okazji biegać w wieku dwóch lat. Ładnie się prezentuje, jest silny, ma super charakter. Może potrzebować trochę czasu, żeby się rozbiegać. Trudno powiedzieć, jaki poziom osiągnie.
Trenuję tylko dwa starsze folbluty. Pięcioletni Jack The Wolf wygrał w ub. roku dwukrotnie, a rok młodsza Decidela raz. Myślę, że nie powinny obniżyć lotów. Ogier w zasadzie nie zawodzi, do tej pory meldował się zawsze na płatnych miejscach. Domeną klaczy wydaje się dystans 1000 m, więc takich wyścigów będę dla niej szukał. Plan gonitw nie daje jednak pod tym kątem zbyt dużego wyboru.
Liczna i przyszłościowa stawka dwulatków
Jeszcze dość wcześnie, żeby dokładnie ocenić możliwości poszczególnych dwulatków, jednak trenuję ich dużo, więc jestem przekonany, że będą widoczne. Mają ciekawe rodowody i fajnie się prezentują. Francuska córka og. Shalaa jest półsiostrą bardzo dobrego Defoe, który wygrał w Anglii m. in. gonitwę G1. Już teraz podobają mi się ogierki po Excelebration, Gutaifanie, czy The Grey Gatsbym oraz klaczka po Manduro. Są to bardzo ładne konie, o ciekawych rodowodach i świetnym pokroju.
To jednak tylko przykłady, bo ciekawych koni jest więcej.
Salam Al Khalediah celuje w zagraniczne gonitwy
Raczej nie planuję startów w Polsce dla Salama Al Khalediah. Ma już za sobą udział w niezwykle wymagającej gonitwie w Arabii Saudyjskiej. Nie zachwycił, ale miał konkurentów z najwyższej półki. Jeśli sytuacja na to pozwoli, to chciałbym, aby wiosną wystartował jeszcze w Paryżu (G1) w połowie maja, a następnie w biegu G2 w Mediolanie. W zależności od jego wyników i formy, będę planował jego kolejne starty. Shadwan Al Khalediah został już włączony do hodowli. Obecnie przebywa w stadninie Państwa Gromalów.
Wysoko cenię klacz Amwaj Al Khalediah, ale musi udokumentować swoją klasę. Starty rozpocznie na Służewcu w gonitwach wyższej rangi, ponieważ jest sklasyfikowana w kat. B. Jeśli miałaby wystartować za granicą, to chciałbym, aby pokazała, że potrafi wygrywać również w Polsce. Konkurencja tu jest mocna, ale przecież w gonitwach Pattern słabych rywali też nie będzie miała. Niezwykle utalentowaną klaczą jest Wasma Al Khalediah. W poprzednim sezonie nie miała okazji do większej liczby startów z powodu kontuzji, ale obecnie jest z nią wszystko dobrze i wiążę spore nadzieje z jej występami. Z kolei Wafa Al Khalediah ma wyśmienity rodowód, jednak nie biega na jego miarę. To cenna klacz dla hodowli, dlatego mam nadzieję, że uda jej się coś wygrać, zanim do niej trafi. Sahm i Karar zostały sprzedane i już opuściły stajnię.
Salam Al Khalediah celuje w międzynarodowe sukcesy Amwaj Al Khalediah
Ostatnim starszym arabem jest nieoglądany jeszcze na polskich torach Djahes. Był on wcześniej trenowany w Belgii i Anglii.
Spośród czterolatków biegały tylko dwa polskiej hodowli. Dla Hazima Al Khalediah głównym tegorocznym celem jest udany występ w Derby Arabskim. W wieku trzech lat odniósł dwa zwycięstwa, w drugim pokonując dobrą Hefirę Grand, dlatego uważam, że stać go na dobry wynik w polskiej konkurencji. Areema trochę się rozwinęła przez zimę. Będzie zapisywana głównie do gonitw dla klaczy i przygotowywana pod kątem Oaks.
Z piątki zagranicznej hodowli najbardziej zaawansowany jest Nrgizing, ale Hader Al Khalediah także mi się podoba. Klacze mogą potrzebować nieco więcej czasu, bo pracują lżej niż ogiery. Cała grupa ma jednak ciekawe rodowody i po 2-3 startach powinny wejść na wystarczający poziom, aby wygrywać, chociaż trzeba pamiętać, że nawet w biegach grupowych mogą trafić na niezwykle wymagających przeciwników. Nie będzie im łatwo w pierwszej części sezonu.
Młode araby także prezentują się interesująco. Fajny jest polskiej hodowli Saden Al Khalediah. Myślę, że to koń o dużych możliwościach. Francuskie araby imponują rodowodami, jak. np. córka Generala – Ipolyta Hipolyte, czy AF Albahara – Al Ghabraa. Tego samego ojca ma ogierek Alfateh, chociaż jest sporo drobniejszy.