Aktualności
Kapitalne zwycięstwo na zakończenie kapitalnej kariery Nemezis
Po raz trzeci z rzędu w gonitwie o Nagrodę SK Krasne zwyciężyła Nemezis, dla której był to pożegnalny występ i piękne zwieńczenie kariery pełnej sukcesów. Nagrodę Przedświta idealnie wymierzonym finiszem zgarnął Blue Connoisseur.
Po triumfie w Oaks zdecydowaną faworytką gonitwy o Nagrodę SK Krasne była Nania. Siwej klaczy nie odpowiadają wyścigi rozgrywane wolnym tempem, więc sama musiała poprowadzić stawkę narzucając swoje warunki. Wydaje się, że okazały się one zbyt „łagodne”, ponieważ w rozkręcanym wyścigu ostatnia ćwiartka została pokonana poniżej 30 sekund (29,4 sekundy). Wykorzystały to Paradise Hill i Wedding Ring, które poprawiły się względem ostatniego spotkania z Nanią, jednak obie po walce musiały uznać wyższość rówieśniczki trenowanej w Niemczech. Tymczasem świetnym finiszem popisała się pięcioletnia Nemezis i po efektownym finiszu, o niespełna dwie długości pokonała Nanię. Co ciekawe było to trzecie z rzędu zwycięstwo w tej gonitwie, a zarazem jej ostatnie w karierze, ponieważ właściciele zdecydowali, że po tym występie zakończy karierę wyścigową i zostanie włączona do hodowli. Nic dziwnego, klacz okazała się naprawdę dzielna na torze, a dodatkowo ma niezwykle cenny rodowód, co powinno z niej uczynić doskonałą matkę stadną.
Przez całą karierę klacz trenował Andrzej Walicki, a w ostatnim występie do zwycięstwa poprowadził ją Sanzhar Abaev, który w sobotę wygrał trzykrotnie i jest już tuż za Szczepanem Mazurem w klasyfikacji jeźdźców.
Powtórki triumfu z poprzedniego roku spodziewali się Służewieccy obserwatorzy w Nagrodzie Przedświta. Edycję 2020 wygrał Crazy Bull, który po trzech drugich miejscach w gonitwach kategorii B, dzisiaj był wyraźnym faworytem. Przez znaczną część finiszowej prostej wydawało się, że te przewidywania staną się faktem: atakująca na początku prostej Province of Frost powoli opadała z sił, a wychodzący z koni Emiliano Zapata, nie był w stanie zagrozić liderującemu pięciolatkowi. Jednak jadący na Blue Connoisseurze Kamil Grzybowski zbliżył się do czołówki i wyczekał z finiszem do ostatnich metrów. Ta taktyka okazała się skuteczna i tuż przed celownikiem wałach wysunął się na prowadzenie, ostatecznie zwyciężając o łeb. Trzeci był Emiliano Zapata, a czwarty Xawery.
Triumfatora trenuje Salih Plavac, który wraz z żoną jest też jego właścicielem. To był udany dzień dla małżeństwa z Bałkanów, bo gonitwę wcześniej dla ich stajni zwyciężył Poet’s Preem.