Trzeciemu cyklowi gonitw w ramach Światowego Festiwalu Gonitw Arabskich patronuje nazywana Matką ZEA ? HH Sheikha Fatima Bint Mubarak (matka szejka Mansoora).

Celem tych zawodów jest promowanie sportu wyścigowego wśród kobiet. Biorą w nich udział amatorki z całego świata, rywalizujące miedzy sobą o prestiżowe nagrody.

Za każdym razem losują one konie, które poprowadzą później w wyścigu. W tym roku na Służewiec przybędzie 11 amazonek z różnych krajów i kontynentów. Dwunastą uczestniczką będzie Magdalena Szabla, która jako jedyna w tym gronie posiada licencję profesjonalnego jeźdźca. Rok temu świetnie spisała się na niedocenianej Ganimie. Zajęła drugie miejsce i z pewnością marzy o poprawieniu tego wyniku. Wydaje się, że nie jest to wykluczone, ponieważ w sobotnim losowaniu trafił jej się piąty w tegorocznych Derby Elgaspar. Jest on w dobrej formie, ale prawdopodobnie lepszy byłby dla niego dłuższy dystans niż 1600 m.

Wśród faworytów z pewnością znajdzie się trenowany przez Janusza Kozłowskiego Celtik ? zwycięzca zeszłorocznej edycji tej gonitwy. Dosiądzie go stosunkowo doświadczona Norweżka Silja Storen, która ma na koncie 12 zwycięstw w 181 startach. To właśnie ona wygrała inauguracyjny wyścig tegorocznego cyklu w Omanie. Druga w nim była najstarsza spośród uczestniczek ? Turczynka Duygu Fatura, która była druga również w lipcu w Berlinie, a więc zachowuje szanse na uzyskanie tytułu najlepszej amazonki. Licencję uzyskała w 2006 r. i od tamtej pory odniosła sześć zwycięstw. Dosiądzie jednak tylko średniej Cedrolii, która ostatnio nie spisywała się najlepiej.

Ponad 100 startów, oprócz Norweżki, mają na swoim koncie także: Niemka Janine Beckmann (pojedzie na trenowanym w Krakowie przeciętnym Ojcowie), Irlandka Jane Foley (Nairobi Rose) oraz Australijka Daniele Walker (Poranny Blask), która znacznie przewyższa konkurentki liczbą zwycięstw ? 35. Poranny Blask w Derby zaprezentował się dużo gorzej od Elgaspara, natomiast Nairobi Rose po kilku udanych występach, rozczarowała w minioną niedzielę na dystansie 2000 m.

Niewiele mniejsze doświadczenie mają Węgierka Judidh Dickinson, Amerykanka Eilidh Grant, Francuzka Caroline Brunaud i Brytyjka Joanna Mason. Więcej szczęścia w losowaniu miały dwie pierwsze, ponieważ dosiądą odpowiednio solidnych ogierów Sariaha Alkhalediaha i Echo Ofira. Jednak reprezentantka USA także może sprawić niespodziankę na Galaxy, który na dystansach do 2000 m radzi sobie dobrze. Trudniejsze zadanie czeka Brytyjkę, dosiadającą trudnego do jazdy Carskiego Kurjera. Szwedka Anna Klasson (Hiszpan) i Czeszka Radka Hradcova (Ananke) ustępują konkurentkom liczbą sukcesów, w dodatku trafiły na araby będące obecnie w słabszej dyspozycji.
Ewentualnie wycofane konie zostaną zastąpione rezerwowymi, którymi są Kasnarra El Amarna i Wojaż.

Nagrody fundowane przez Sheikha Mansoora Bin Zayeda Al Nahyana dla:
? właściciela (13 000; 9000; 6500; 4500; 2600; pozostałe konie, w tym dwa konie rezerwowe, które nie wystartowały ? po 1300 zł);
? trenera (6500; 4500; 3200; 2300; 1300; pozostałe konie, w tym 2 konie rezerwowe, które nie wystartowały ? po 650 zł);
? jeźdźca (3000; 2000; 1500; 1000; 600; pozostałe po 300 zł).
Za konie wycofane z gonitwy nagrody dodatkowe nie są wypłacane.
Info