Wypowiedź trenera Wiaczesława Szymczuka

Cieszę się, że moja stajnia się rozrosła i przygotowujemy, wraz z Karoliną Kamińską, do sezonu 2020 już większą grupę koni – stwierdził Wiaczesław Szymczuk. – Gwiazdą stajni jest Umberto Caro, który zimował u właścicielki w Zalesiu i wrócił w lutym do stajni. Wygląda elegancko, wypoczął, więc jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o jego tegoroczne wyniki. Jeśli chodzi o wyścigi, to nie ma zbytniego wyboru, musi rywalizować w kolejnych pozagrupowych biegach sprinterskich, zaczynając od Jaroszówki.

Pięknie prezentuje się również wicederbista z 2017 r. Velnelis, który pauzował dwa lata. Dostał od właścicieli sporo czasu, do stajni przybył w styczniu. Zaczyna już mocniejszą robotę, póki co wszystko jest w porządku, więc mam nadzieję, że wkrótce wyjdzie do startu i będzie się piął w górę. Zaczyna z trzeciej grupy.

Rówieśnik wspomnianej dwójki, Largo Forte, ma za sobą ciężkie sezony i chyba jeszcze odczuwa ich trudy. To twardy zawodnik, jednak musi się zregenerować. Świetnie wygląda za to pięcioletnia Biddy Brady. Niczego jej nie brakuje i wydaje się być już w formie. Jak się okazało, fajnie radzi sobie na dystansach średnich, wbrew pierwotnym przypuszczeniom, że to tylko sprinterka.

O rok młodszej Street Bird odnowiła się kontuzja i klacz odeszła już do hodowli. Sunrise Tequila to taka maskotka stajni i właścicieli. Jej poziom jest znany. Vi Verdi Caro przeszedł zabieg kastracji i jest teraz spokojniejszy. Inaczej zachowuje się podczas pracy treningowej, więc mamy nadzieję, że pójdzie do przodu.

Trzylatki jeszcze nie sprawdzone, dwulatki rozwijają się

Być może do Derby zgłoszony zostanie Gone Hill, ale z tą decyzją jeszcze chcemy poczekać. Zobaczymy, jak zaprezentuje się w najbliższy weekend i wówczas postanowimy, co dalej. Czy próbować go w dystansie, czy może trzymać się gonitw sprintersko-milerskich. Spory potencjał ma Akcent Caro. To potężny koń, ale sam z siebie nie daje wszystkiego. Trzeba popracować nad jego charakterem i mobilizacją, wówczas powinien być z niego większy pożytek, jeśli chodzi o wyniki. Caro Grigio z kolei raczej zapowiada się na specjalistę od krótszych dystansów. Co prawda jego półbrat Ophelia’s Aidan był drugi w Derby, ale dobrze radził sobie także do mili. W najbliższą niedzielę w akcji zobaczymy również Cayenne. Jeśli dobrze wypadnie, to może zdecyduję się ją zapisać do Wiosennej. Sporo urosła przez zimę i może solidnie biegać. Ostatnim trzylatkiem jest Alberto Caro. Ogier zapowiada się bardzo interesująco i liczymy na niego.

O dwulatkach trudno coś jeszcze powiedzieć, ale ładnie rozwija się brytyjski ogierek. On jako pierwszy powinien pojawić się na starcie. Klaczka po Harzandzie przechodziła zabieg i mam nadzieję, że zobaczymy ją jesienią na wyścigowej bieżni, bo interesująco się zapowiada.

Szóstka młodych arabów

Przygotowuję sześć młodych arabów. Spośród nich, jak na razie wyróżnia się wyhodowany przez Grzegorza Sęczka Agent. Może być niezły, chociaż w jego przypadku także trzeba popracować nad charakterem. Nawet fajnie rusza się także Menago. Dwójki starszych arabów, Porywa i Mighty, jeszcze nie ma, ale mają pojawić się wkrótce.

Na zakończenie dodam, że na pierwszą rękę będzie jeździła u mnie Karolina, zwłaszcza w przypadku folblutów. Na arabach ja sam pojeżdżę więcej. Myślę także, że w przypadku zapisów moich koni pod wysokimi wagami sam znajdę się w siodle, ponieważ Karolina waży zaledwie 47 kg, więc kilkanaście kg dodatkowego obciążenia nie byłoby dla niej wygodne i komfortowe – zakończył Wiaczesław Szymczuk.