Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Fabulous Las Vegas wiosną i latem będzie startował tylko na Służewcu, ewentualny występ zagraniczny dopiero jesienią

25 kwietnia 2019

Trener Roku 2018 Krzysztof Ziemiański przedstawia konie ze Stajni Niespodzianka.

Fabulous Las Vegas oraz Incepcja na pierwszym planie

Początkowo myśleliśmy z właścicielami o zapisaniu Konia Roku 2018 – Fabulousa Las Vegasa do jakiegoś zagranicznego wyścigu już wiosną, ale plany te uległy zmianie. Choć przez zimę ogier wzmocnił się, urósł i rozwinął, a cały okres przygotowawczy przepracował bez przerw, to psychicznie jest koniem wrażliwym, pobudliwym. Dlatego po rozważeniu wszystkich za i przeciw, zdecydowaliśmy, że w pierwszej części sezonu będzie podążał standardową drogą dla czołówki koni starszych. Obawiamy się, że nowości takie jak długa podróż i nowe otoczenie mogłyby odbić się nie tylko na jego pierwszym wyniku, ale też na dalszej części sezonu. Być może jesienią zgłosimy go do wyścigu za granicą.

Z kolei o rok od niego starsza Incepcja będzie specjalizowała się w krótszych gonitwach. Myślę, że bardziej odpowiadać powinien jej odpowiadać dystans 1600 m niż krótsze, ale takich gonitw jest niewiele, więc zostanie zapisana również do biegów sprinterskich. Nadal się rozwija, więc możliwe, że jeszcze zrobiła postępy.

Siedmioletni Party Animal jest koniem uniwersalnym, natomiast Indigo Ocean lepiej radził sobie dotąd w krótszych wyścigach. One, podobnie jak dystansowy Omer, będą startowały w biegach grupowych.

Z grona czterolatków, Ines d’Ecosse, która wystąpi w niedzielę na własny rachunek, później będzie najprawpodobniej wspierała Fabulousa w biegach pozagrupowych. Liczę, że poprawi się Varese, bo zyskał przez zimę pod względem fizycznym. Lepiej czuje się na twardej nawierzchni i dłuższych dystansach. Podobne odczucia mam względem Lanaphora. San Escobar prezentuje ruch, jaki zwykle charakteryzuje konie płotowe i przeszkodowe. Myślę, że będę starał się zapisywać go do gonitw długodystansowych niższych kategorii. Blessed Kiss została przez właściciela zabrana do Moskwy, natomiast Izis, podobnie jak inne iwniańskie konie, prawdopodobnie niedługo wróci do pogrążonej w kryzysie stadniny. Na początku marca przyszła do mnie natomiast Miss Kossakówna. Wydaje się interesującą klaczą, choć może potrzebować jeszcze kilku tygodni, aby się zaaklimatyzować.

Na trzylatki przyjdzie poczekać

– W wieku dwóch lat tylko klacz Light Feather zdołała odnieść zwycięstwo, dlatego trudno mi z optymizmem podchodzić do derbowego zapisu. Wiązało się to przede wszystkim z nieco eksperymentalnym podejściem w ub. roku, ponieważ wszystkie zagraniczne konie, jakie miałem w treningu, były bardzo późne. Nic dziwnego, że nie były widoczne na tle bardziej dojrzałych konkurentów. Przez zimę kilka z nich bardzo się rozwinęło i, według mnie, mogą okazać się bardzo dobre. Nie wiem jednak, czy stać je na to już w pierwszej części sezonu.

Spośród nich wyróżniłbym ogiery Green Diams, Black Sail, Carlito i Vent d’Est. Podobają mi się też Doc Davis, Dreambel i San Marino, chociaż są nieco mniej dojrzałe od poprzedników. Pozostałe mogą potrzebować jeszcze nieco więcej czasu, jak np. rozpoczynające w tym roku karierę Ahmes czy Iron Man.

Wspomniana na początku Light Feather to klacz dystansowa. Zgłosiłem ją do wyścigu o Nagrodę Dżamajki, chociaż może być jej trudno powalczyć z szybszymi konkurentkami. Zobaczymy za to, jak wypadnie na ich tle.

Dwulatki zupełnie inne od ubiegłorocznych

– Z optymizmem zapatruję się na tegoroczne starty moich dwulatków. W poprzednim sezonie wszystkie były późne, natomiast w tym roku grono młodych folblutów wydaje się wcześnie dojrzałe. Nie jest jednak tak liczne, jak to wygląda w biuletynie, bowiem nie ma już trójki koni własności Y. Baizharkinova, a także klaczki po Diamond Green.

Natomiast pozostałe nie miały przez zimę żadnych problemów rozwojowych, pracują zgodnie z planem i sądzę, że będzie z nich w tym roku sporo pociechy. Nie jest ich dużo, ale nie mam wątpliwości, że zaprezentują się znacznie lepiej niż ubiegłoroczne.

Arabów mało, ale obiecujące

– W stajni przez zimę przygotowywałem jedynie osiem koni czystej krwi, ponieważ Wiocha, Wiata i Wunder trenowały pod okiem właściciela w jego stadninie. Trzy czteroletnie ogiery oceniam wysoko. Polskie, Hermes i Staccato, sporo się poprawiły i prawdopodobnie zgłoszę je do Derby. Oczywiście, będą musiały jeszcze udowodnić, że zasługują na występ w biegu o błękitną wstęgę, ale jestem dobrej myśli. Z kolei niemiecki Gabonn znacznie się rozwinął i kto wie, czy nie dołączy do czołówki. Z piątki trenowanych na Służewcu trzylatków, Elwiro i Falko mogą być niezłymi końmi w rywalizacji eksterierowej. Z pozostałej trójki mająca bardzo ciekawy rodowód Shamila sprawia wrażenie bardzo fajne, ale Alnnajm i Halezja JR też powinny biegać na solidnym poziomie.

Na koniec chciałem dodać, że współpracuję z dwoma zdolnymi młodymi jeźdźcami. Ireneusza Wójcika zobaczymy w akcji już od pierwszego dnia sezonu, natomiast czempion Szczepan Mazur wróci do rywalizacji na Służewcu w pierwszą niedzielę maja, gdyż obecnie odbywa karę zawieszenia licencji, którą otrzymał w końcówce sezonu w Emiratach – poinformował na zakończenie Krzysztof Ziemiański.

Notował Piechur