Kilka tysięcy miłośników koni i wyścigów obejrzało emocjonujące gonitwy inaugurujące Jubileusz 80-lecia Toru Służewiec. Pierwszą gonitwę 74. sezonu, Nagrodę Dandolo – Handikap Otwarcia, zdobył trenowany przez Macieja Janikowskiego Fruit Night, z Aleksandrem Kabardovem w siodle.

Maciejowi Janikowskiemu, obchodzącemu w tym roku 50-lecie pracy trenerskiej na Służewcu, bardzo zależało na wygraniu pierwszej gonitwy sezonu 2019. Trenował bowiem jej patrona, wspaniałego średniodystansowca Dandolo, który wygrał w swej karierze dziewięć gonitw, w tym dwie najwyższej kategorii (A). Właścicielem Dandolo był wielki entuzjasta sportu wyścigowego Janusz Szweycer.

Bardzo mocne tempo (30,1-32,4) na torze elastycznym w skali 3,9 dyktował w dystansie jeden z faworytów Medrock (61 kg). Jeszcze po wyjściu na prostą miał on przewagę ok. 3 długości, ale szybko osłabł i odpadł z walki. Podaczs najsłabszej, ostatniej ćwiartki -34,7, najlepiej finiszował polem dosiadany przez Aleksandra Kabardova Fruit Night (53,5), którego liczono w dziewiątej kolejności w 11-konnej stawce. Tylko o oczko wyżej od niego był notowany drugi na mecie Exciter (58,5), a trzecie miejsce zajęła jedyna klacz w tym biegu, pozagrupowa Ines d’Ecosse (60).

Irlandzkiej hodowli, czteroletni Fruit Night, jest własnością Voleto Horse Service i M. Janikowskiego.

Dublet koni trenera Wyrzyka w Memoriale Tomasza Dula

O tym, że trener Adam Wyrzyk przygotowuje mocną stawkę trzyletnich folblutów, wspomnieliśmy już w relacji z Przeglądu Stajni Rosłońce, który odbył się przed dwoma tygodniami. Podczas inauguracji sezonu najpierw zwycięstwo w biegu o Nagrodę Generała Andersa (III gr., 1800 m) odniósł Grants Black, który po walce pokonał Durhama, a następnie trener Wyrzyk zanotował dublet w Memoriale Tomasza Dula (handikap I gr., 1600 m). Prowadzącego na prostej Plontiera (58) w końcówce wyprzedził Interview (56). Jako trzecia finiszowała Nemezis (55,5). Obu zwycięskich „irlandczyków” dosiadał Michal Abik.

Grants Black jest własnością PPH Falba, a Intereview – Equinetrans Horse Transpoort Logistic A. Dziuba, W. Bąk.

Ponadto „cała obora” Wyrzyka zameldowała się także w ostatniej gonitwie dla 4 l. i st. folblutów. Tempo w dystansie dyktował ośmioletni Modraszek, którego w końcówce wyprzedził  dosiadany przez Abika czteroletni Polski Lord. Jako trzeci nieoczekiwanie finiszował siedmioletni Novitor.

Polski Lord został wyhodowany przez JC Concept J. Cukrowski Sp. Komandytowa i jest własnością Margot FHU.

Para faworytek w Cometa

W jedynym pozagrupowym wyścigu pierwszego dnia, Nagrodzie Cometa (4 l. i st. araby, kat. B, 2000 m) walkę o zwycięstwo stoczyły dwie faworytki, General Lady i Sweet Dream. Lepsza okazała się pierwsza z nich, trenowana przez Macieja Janikowskiego, z Aleksandrem Reznikovem w siodle. Trzeci był Bandolero, a czwarte miejsce łeb w łeb zajęły Nesma Al Mels i Namibia.

Francuskiej hodowli General Lady jest własnością Rafała Płatka.

Niespodzianka za niespodzianką

Dużymi niespodziankami, oprócz pierwszej, zakończyły się także gonitwy: druga, szósta i siódma. W biegu dla debiutujących trzylatków (III gr. 1400 m) mocno faworyzowana Blue Pearl podyktowała silne tempo i na ostatnich 100 m została doścignięta przez siwego ogiera Dreambela, dosiadanego przez Ireneusza Wójcika. Trzecie miejsce zajął Noterdam.

Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego francuskiej hodowli Dreambel jest własnością Y. Baizharkinova.

W biegu o Nagrodę Skowronka dla arabów (I gr., 2000) po raz kolejny okazało się, że mocno faworyzowany Dragon nie lubi walczyć. Tym razem został pokonany w koncówce przez niedocenianego przez fachowców i publiczność Pontariona, trenowanego we Wrocławiu przez Justynę Domańską. Jako trzecia zameldowała się w celowniku francuska klacz Fara de Faust.

Gniadego Pontariona, hodowli oraz własności R. Z. Zielińskiego, poprowadził do zwycięstwa Kirgiz Sanzhar Abaev.

Czwartą dużą niespodziankę sprawił siedmioletni arab syryjskiej hodowli Jouri Al Kharrat, trenowany przez Andrzeja Laskowskiego, własności M.Alnuaimiego. Andrii Chopyk objął na nim prowadzenie na ok. 300 m przed metą i oddalił się od rywali, wygrywając dowolnie z przewagą aż 12 długości. Na drugie miejsce pewnie finiszował także podopieczny Laskowskiego, derbista sprzed 4 lat Alladyn, który wrócił do biegania po półtorarocznej przerwie. Trzecie miejsce zajął Vrom Kossack, natomiast faworytka gonitwy Basalah nie wytrzymała własnego mocnego tempa (pierwsza ćwiartka 32,6) i odpadła z walki na prostej.

Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Jouri Al Kharrata na Służewcu.

Za tydzień pierwsza dwudniówka na Służewcu. Głównym wydarzeniem będzie Nagroda Strzegomia.

Wyniki pod linkiem: