Aktualności
Emil Zahariev: – Nikus lokomotywą mojej stajni
– 19 zwycięstw i 14 miejsce w trenerskim czempionacie to nie jest na pewno powód do dumy, ale od strony jakościowej moja średniej wielkości stajnia wypadła w sezonie 2018 całkiem dobrze – mówi Emil Zahariev.
– Jej lokomotywą był Nikus, który wygrał trzy wyścigi pozagrupowe: dwa kategorii A (Memoriał Fryderyka Jurjewicza i Syreny, oraz Jaroszówki (kat. B). Ponadto Height of Beauty zwyciężyła w Sac-a-Papier (kat.B) i była druga w prestiżowych gonitwach o nagrody: Prezesa Totalizatora Sportowego i St. Leger.
![](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_0309-300x200.jpg)
– Na wizerunek stajni dobrze też zapracowały w wyścigach grupowych: Fighterka (wygrała w pierwszej części sezonu trzykrotnie) oraz Rustique i Lion Cut (zwyciężyły po dwa razy).
Wszystkie wymienione wyżej konie pozostają treningu i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie jeszcze powiększą dorobek naszej stajni.
– Pod koniec sezonu zadebiutowały dwa obiecujące konie dwuletnie, Emiliano Zapata i Yamas Szumawa, które w dobrym stylu wygrały z miejsca do miejsca. Ogier wystąpił także w biegu o Nagrodę Nemana (kat. B), w którym został jednak zbyt ofensywnie przeprowadzony w dystansie i w końcówce uległ dwóm bardziej doświadczonym rywalom.
Ponadto wygrały jeszcze dwa dwulatki, Say Szumawa i Talkonya. Oprócz nich z niezłej strony pokazały się także Sypnij Groszem i Sisko Szumawa.
![](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_2183-300x200.jpg)
– Wygląda na to, że w przyszłym sezonie moje trzylatki będą dużo bardziej widoczne w wyścigach niż w minionym, w którym oprócz wspomnianej już Fighterki zwycięstwo odniosła tylko Tartaria. Liczę nie tylko na Emiliano Zapatę, Yamas Szumawę, Say Szumawę, Talkonyę, Sypnij Groszem, Sisko Szumawę oraz na Cosmic Szumawę, która dopiero zadebiutuje, ale także na dwa nowe zakupione niedawno konie, angielską klacz i francuskiego ogiera.
– Obecnie mam w stajni cztery cztery roczniaki, po dwa zagraniczne i krajowe. Czy będzie ich więcej, zobaczymy.
– Na koniec krótko o arabach, z których tylko pięcioletni Wadi Kahil, sześcioletnia Echaruna i dziewięcioletni Magoun odniosły po jednym zwycięstwie. Młodsze konie okazały się, niestety, dużo słabsze.
– Reasumując: to był w sumie dobry rok dla naszej stajni. Nie byłoby wspomnianych sukcesów, gdyby nie ofiarna praca całej załogi, a przede wszystkim dwóch pań, mojej partnerki Dominiki i Agaty Wojciechowskiej. Dziękuję także za współpracę licznemu gronu właścicieli koni na czele z Krzysztofem Szumińskim, który przekazuje mi do treningu swoje „szumawy” już od wielu lat – zakończył Emil Zahariev.
Islander