Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Dzień ZEA. Trzeci z rzędu triumf Ameretto!

24 sierpnia 2014

Trenowany w Niemczech przez Guntera Richtera, francuskiej hodowli 8-letni Ameretto, po raz trzeci z rzędu wygrał pod włoskim dżokejem Mauro Manueddu Nagrodę Europy, która po raz piąty rozgrywana była w ramach światowego cyklu gonitw im. Szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana. Był to główny wyścig Dnia Zjednoczonych Emiratów Arabskich na Torze Służewiec. Licznie przybyli, mimo deszczowej pogody, warszawiacy, oraz miłośnicy koni arabskich z kraju i zagranicy, obejrzeli pasjonujące widowisko sportowe i estetyczne, w którego programie oprócz gonitw były także m.in. pokazy Akademii Sztuki Jeździeckiej Karoliny Wajdy.

Bieg o jubileuszową, 30. Nagrodę Europy, był siódmym (przedostatnim z kolei). Na mocno już elastycznym torze (od początku mityngu, z małymi przerwami, padał deszcz), wolne tempo w dystansie dyktował niemiecki Tyl. Dopiero ostatni kilometr był bardzo szybki. Tyl dzielnie się trzymał, ale zaraz po wyjściu na prostą został wyprzedzony przez Ameretto (na zdjęciu), który dosyć pewnie zmierzał po trzecie z rzędu zwycięstwo. W końcówce na drugie miejsce wysunął się tegoroczny derbista Ziko, trenowany przez Janusza Kozłowskiego, z Piotrem Krowickim w siodle. Tyl obronił trzecią pozycję przed finiszującym zbyt późno Ussamem de Carrere.

693

Zwycięzca został udekorowany przez Jego Ekscelencję ambasadora ZEA w Polsce Asima Mirzę Al Rahmaha, w towarzystwie Lary Sawayi, dyrektorki Światowego Festiwalu Koni Arabskich , któremu patronuje syn Szejka Zayeda, wicepremier Abu Dhabi Szejk Mansoor,  oraz prezesa Zarządu Totalizatora Sportowego Wojciecha Szpila.
Ameretto wygrał dla swej właścicielki Manueli Daverio-Scharfenberg 60 tys. zł oraz zdobył dodatkową premię w wysokości 30 tys. euro za zwycięstwo w europejskim mini cyklu punktowanych gonitw w Berlinie, Duindigt (w Holandii) i Warszawie.

Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan – Nagroda Europy

1. AMERETTO M.Manueddu (62.0) nr. 5
2. ZIKO P.Krowicki (59.0) 3
3. TYL A.Turgaev (59.0) 2
4. USSAM DE CARRERE P.Piątkowski (62.0) 7
5. WARES M.Srnec (62.0) 1
6. AFRAH T.Lukášek (57.0) 4
7. MAGOUN M.Březina (62.0) 6

2600 m: 3’12,9″(8,2-40,4-38,6-37,2-33,8-34,7).
Temperatura, 16°C, Pochmurno, deszcz.
Styl: wysyłany.
Odległości: 1 1/2 – 4 1/4 – szyja – 3/4 – 1 – 5.

807

W gonitwie z cyklu nieoficjalnych mistrzostw świata kobiet, spodziewane zwycięstwo odniosła na faworycie Nicolasie (na zdjęciu) najbardziej rutynowana w gronie dziesięciu pań z Europy i Azji, 32-letnia Hinduska Rupa Narpat Singh. Była to jej 561 wygrana w karierze. Drugie miejsce zajęła Szwedka Lina Bogren na Benefisie, a jako trzecia finiszowała Francuzka Ingrid Grard na Sariahu Alkhalediahu. Nasza reprezentantka Joanna Wyrzyk była czwarta na Ya Sabahu.

Suma nagród w tym wyścigu (ostatniej, IV grupy) wnosiła tylko 6 650 zł, ale dużo wyższe były nagrody dodatkowe, ufundowane przez Szejka Mansoora. Wyjątkowo poszczęściło się zasłużonemu dla polskiej hodowli koni czystej krwi, właścicielowi ośrodka hodowlano-treningowego Bełżycach i trenerowi zarazem Andrzejowi Wójtowiczowi. Dzięki temu, że jego Nicolasa wylosowała rutynowana Hinduska, jedna z dwóch pań z 10-osobowego składu  jeżdżąca zawodowo w wyścigach (druga to Wyrzykówna), otrzymał on oprócz dodatkowej nagrody (10 000 zł) dla trenera, także nagrodę dla właściciela zwycięskiego konia – 20 000 zł. Gdyby Nicolasa wylosowała jedna z ośmiu amatorek, tej drugiej nagrody by nie dostał.

H.H. Sheikha Fatima Bint Mubarak Ladies Championship

1. NICOLAS OO R.Narpat Singh (61.0) 5
2. BENEFIS L.Bogren (64.0) 9
3. SARIAH ALKHALEDIAH I.Grard (64.0) 10
4. YA SABAH J.Wyrzyk (64.0) 6
5. GROTON A.Al Wardi (61.0) 8
6. NAIFA AL KHALEDIAH S.Ahern (59.0) 7
6. PRINCE KALIPO T.Humphreij (64.0) 1
8. ESTEEM K.Margarson (64.0) 2
9. GOTFRYD A.Bihari (61.0) 4
10. KARLA AL KHALEDIAH     B.Weber (59.0) 3

1600 m: 1’56,6″(8,7-33,8-34,9-39,2).
Łatwo. Odległości: 2 1/2 – 5 – 1 1/4 – 2 1/4 – 1 3/4 – łeb w łeb – 4 1/2 – 10 – 5.

Do sporych niespodzianek doszło w dwóch innych prestiżowych gonitwach. Rozgrywany po raz pierwszy na Służewcu Al Khalediah Poland Cup wygrał dosiadany przez Czecha Martina Srneca polski Aziz, który wyprzedził tuż przed metą dyktującego mocne tempo w dystansie francuskiego Ouzbeksa du Panjshira. Historia powtórzyła się w biegu o Nagrodę Białki. Wielki faworyt, niemieckiej hodowli HN Rasal, też zbyt mocno poprowadził i w końcówce stanął w pień. Pokonały go trzy polskie konie: dosiadany przez Wiaczesława Szymczuka Arash (na zdjęciu poniżej, było to jego czwarte zwycięstwo z rzędu!), Omar i Szakur.

378

Hodowcą obu zwycięzców jest Zbigniew Górski, który prowadzi ośrodek hodowlany w Skułach pod Warszawą. Aziza trenuje Małgorzata Łojek, a niepokonanego Arasha Maciej Janikowski.

W dekoracji Aziza na padoku uczestniczył wyjątkowy gość Jego Wysokość książę Fahad Bin Khaled Bin Sultan Bin Abdel Aziz Al Saud z królewskiej rodziny saudyjskiej.

W Memoriale Bogdana Ziemiańskiego, tak jak przed dwoma laty, zwyciężył  dosiadany  tym razem przez Victora Popova niemieckiej hodowli Impact, trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego, syna śp. Bogdana, świetnego jeźdźca, a później trenera.

Info