Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Dwóch synów Marvina El Samawiego w stajni Mieczysława Mełnickiego

10 kwietnia 2013

Jeden z najlepszych dżokejów w historii polskich wyścigów Mieczysław Mełnicki, jako trener wygrał Derby, a w ostatnich sezonach wyspecjalizował się w szkoleniu niemieckich arabów.

Największe sukcesy osiągał wyśmienity Marvin El Samawi, który w okresie 29.06. 2008 – 11.10. 2009 zwyciężył 12 razy z rzędu, a łącznie dudziestokrotnie jako pierwszy mijał celownik, w tym dwukrotnie w biegu o Nagrodę Europy.

Marvin El Samawi zazwyczaj w przerwie między sezonami wracał do prowadzonej przez jego właścicielkę Juttę Hietzscholdt stadniny Nessa, gdzie krył klacze. Dzięki temu w ubiegłym roku na torze w Warszawie ścigał się zarówno on, jak i jego czteroletnia córka, niezła HN Mira.
– Marvin już zakończył karierę wyścigową, teraz będzie wyłącznie ogierem czołowym ? informuje Mieczysław Mełnicki. ? Właścicielka chciała go wydzierżawić do jakiejś stadniny, ale z tego co wiem nie doszło do porozumienia i obecnie przebywa u niej. Miejsce Marvina w mojej stajni zostało jednak zapełnione, ponieważ powierzono mi do treningu dwóch jego synów: Polisa i Tyla.
Od razu rzuca się w oczy to, że obaj są niezwykle podobni do ojca, nie tylko jeśli chodzi o wygląd ? są to mocno zbudowane kasztany, ale odziedziczyły po nim charakter. Mają niemal identyczne warunki fizyczne. Niestety, nie miały jeszcze ostrzejszej pracy treningowej, jestem jednak przekonany, że będą dobrze biegać. Trzecim młodym arabem jest wyhodowany w Awajkach Metropolitan. Kiedy przybył do stajni był malutki, ale teraz się rozwija i w przyszłości może okazać się pożytecznym koniem. Urodził się dopiero w maju. Bardzo cenię krew Santhosa, który był ojcem jego matki. Pozostałe wierzchowce Damisu nadal przebywają w stadninie.

Eris Al Nath wyróżnia się wśród starszych arabów
Nie tylko Marvin El Samawi zostanie ogierem czołowym. Właścicielka chce w hodowli wykorzystać także Nascha. HN Mira również trafiła już do stadniny i najbliższym czasie ma zostać matką stadną. Być może zostanie pokryta właśnie Naschem. Najstarszym koniem w mojej stajni jest 8-letnia kara klacz Bint Khaled GZH, ale podobnie jak mający takie samo połącznie krwi (Khaled El Assuad / Shaikeel) i równie urodziwy ogier Khaled GZH prezentuje przeciętne możliwości. Dużo lepszy jest siedmioletni Eris Al Nath, który w 24 startach wygrał ośmiokrotnie i tyleż razy był drugi. Często miał jednak jakieś dolegliwości zdrowotne. Tym razem dobrze przezimował i myślę, że wcześnie pojawi się na starcie. Song of Joy to solidna klacz, ale nie sądzę, żeby się zbytnio poprawiła.
Niezła HN Electra odniosła w ub. roku zwycięstwo i zwłaszcza w pierwszej części sezonu trudno będzie znaleźć dla niej odpowiedni wyścig. Pozostałe dwie czteroletnie klacze, Petite Fleur i Peggy Sue, poprawiły się przez zimę. W zeszłym roku bardzo długo nękały je bukszyny, przez co miały duże opóźnienie w pracy treningowej. Mocniejsza jest Peggy Sue, ale to chyba wynika z faktu, że Petite Fleur pochodzi z bliźniaczej ciąży, co jest u koni dość rzadkim zjawiskiem.
W przerwie między sezonami trafiły do mnie jeszcze trzy ogiery własności spółki Polska AKF: Ganas, Jamil i Majd Al Khalediahy, które w ub. roku trenowała Małgorzata Łojek. Pod koniec sezonu najlepsze wyniki osiągał Majd, ale mam trochę obaw względem niego, ponieważ  wygląda jak ?śledzik?.

Tylko cztery folbluty
Pięcioletni Tampa Bay to bardzo solidny wyścigowiec. Najlepiej spisuje się w gonitwach sprinterskich, ale w gruncie rzeczy to uniwersalny koń i na każdym dystansie może zaskoczyć. Tak było przecież podczas ubiegłorocznego biegu o Nagrodę Prezesa TS, w którym zajął trzecie miejsce. Jego atutem jest żelazne zdrowie i siła fizyczna. Liczę, że będzie biegał nie gorzej niż dotychczas. Interesującego pochodzenia Książę Patryk bardzo urósł. W ubiegłym sezonie bardzo długo z nami walczył. Nie dawał się zajeździć, czyścić i osiodłać. Teraz jest już oczywiście dużo lepiej, ale nadal ma charakterek. 
W Niemczech zakupiłem trzyletnią klacz Donna?s Diamond, która nie startowała w wieku dwóch lat. Myślę, że może biegać na dobrym poziomie, ale na razie jest trudna do oceny, ponieważ nie było możliwości sprawdzenia jej podczas treningów w zimowych warunkach. Dwuletnia Hermesa została wyhodowana w SK Krasne. Jest po sprawdzonym Belenusie, ale wydaje się dość późna. Może wystartuje w dalszej części sezonu.
Współpracuje ze mną na stałe dżokej Mirosław Pilich, który będzie dosiadał moich koni w wyścigach – kończy Mieczysław Mełnicki, który w tym roku obchodzi dwa jubileusze: 75-lecia urodzin i 60-lecia pracy na wyścigach.

Info