Aktualności
Dwie nadzieje Macieja Jodłowskiego
Po raz pierwszy w nie tak długiej karierze trenerskiej wystawiam do Derby dwa konie, Medrocka i Akademię, które moim zdaniem mają realne szanse rozgrywać wyścig – mówi Maciej Jodłowski.
– Do tej pory jedynie ze startem Mushrae w 2015 r. wiązałem poważne nadzieje na dobry wynik. Prowadzony był on ku Derby boczną ścieżką, wygrał wyścigi o Nagrodę Irandy oraz Memoriał Jerzego Jednaszewskiego. Tym razem w biegu o błękitną wstęgę pobiegną dwa moje konie, które odegrały znaczące role w głównych gonitwach przygotowawczych.
Ambitny i waleczny Medrock
![](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_3164-e1530274580566-300x230.jpg)
– Od początku byłem przekonany, że Medrock będzie koniem z czołówki rocznika, ale spodziewałem się, że dołączy do niej raczej w wieku trzech lat. Uważam go za konia dystansowego i wcale nie wczesnego, tymczasem on po niezłym debiucie, wygrał w dobrym stylu dwa kolejne wyścigi, w tym ten o Nagrodę Skarba. Nie zawiódł też w dwóch biegach najwyższej kategorii – o Nagrody Ministra Rolnictwa (był drugi za Xawerym) oraz Mokotowską (trzeci za Xawerym i Meeting Lifem). Te rezultaty przekraczały moje oczekiwania związane z jego startami w wieku dwóch lat.
– Trochę martwiłem się na początku tego roku, ponieważ Medrock urósł, ale nie rozwinął się fizycznie. Wydawało się, jakby brakowało mu masy mięśniowej. Jednak sezon rozpoczął świetnie, wygrywając bieg o Nagrodę Strzegomia, trochę szczęśliwie pokonując Xawerego. Bardzo dobrze zaprezentował się też w gonitwie o Nagrodę Rulera, w której uzyskał jeszcze lepszy czas, choć był dopiero piąty. Nie przejąłem się tym zbyt mocno, ponieważ cały czas uważam, że to koń dystansowy. W biegu o Nagrodę Iwna na prostej starał się bronić przed atakiem Fabulousa Las Vegasa i był ostatecznie drugi. Wierzę, że w Derby też będzie walczył, tym bardziej, że właściciele zadbali, by miał świetnego jeźdźca – Szweda Per-Andersa Graberga.
Akademia pokazała lwi pazur
![](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_7561-300x200.jpg)
– Akademia w wieku dwóch lat biegała mniej szczęśliwie. Również podejrzewałem, że będzie rozwijała się z wiekiem, ale osiągała rezultaty poniżej moich oczekiwań. Kiedy była już dobrze przygotowana i miała duże szanse wygrać, pokaleczyła się w maszynie i na wniosek weterynarza została zwolniona z dyspozycji startera. Później udało jej się wygrać, jednak obserwując tamten bieg upewniłem się w przekonaniu, że jeszcze nie pokazała pełni swych możliwości i trzeba na nią zaczekać. Wraz z właścicielką postanowiliśmy dać jej odpocząć i przygotowywać do nowego sezonu.
– Nieoczekiwanie nie udał jej się występ w wyścigu o Nagrodę Dżamajki. Myślę, że nie zgrała się z jeźdźcem. W drugim starcie już się znacząco poprawiła pod Viktorem Popovem, a w trzecim pofrunęła po zwycięstwo w gonitwie o Nagrodę Soliny pod Szczepanem Mazurem. Ten bieg pokazał, że ma duże możliwości. Mocno w nią wierzę i nie wykluczam, że podejmie wyrównaną walkę z ogierami, bo ją na to stać. Pojedzie na niej ostatecznie stajenny dżokej Viktor Popov, ponieważ zdążył już ją poznać, co również może okazać się atutem – podkreślił na zakończenie Maciej Jodłowski.
Bardzo dziękujemy za wypowiedź.
Zanotował Piechur