Trzy tygodnie po Derby dla folblutów o błękitną wstęgę powalczą konie czystej krwi arabskiej. Mocnym faworytem wyścigu będzie trenowany przez Macieja Janikowskiego Dragon, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego. Araby spotkają się także w pozagrupowych gonitwach o Nagrody Figaro (4 l. i st.) i Koheilana I (trzylatki) oraz biegu I grupy o Nagrodę Trafa (polskie trzylatki). Nie zabraknie też emocji związanych z rywalizacją folblutów, przede wszystkim w wyścigach o nagrody: Syreny (kat. A) i Demona Cluba (I gr.) dla 3 l. i st. oraz Dorpata (I gr.) dla dwulatków. Łącznie podczas najbliższej dwudniówki (27-28 lipca)  rozegranych zostanie aż 21 gonitw (11 w sobotę i 10 w niedzielę)!

Dragon kontra Han Bersael

Ostatecznie tylko siedem koni stanie na starcie Derby dla arabów, rozgrywanych na dystansie 3000 m. Największym nieobecnym jest Akwantario, którego z powodu kontuzji nie zobaczymy już na torze w tym roku. W tej sytuacji wydaje się, że jedynym zagrożeniem dla mającego za sobą dwa świetne występy w okularach Dragona może być drugi za nim w rywalizacji o Nagrodę Janowa Han Bersael (hod. i wł. Nessa Arabians Sp. z o.o.), którego dosiądzie tym razem Tomáš Lukášek. Popularny na Służewcu Czech akurat tego wyścigu na Służewcu jeszcze nie wygrał. Trenowany przez Piotra Piątkowskiego Han Bersael ostatnio finiszował pod Kamilem Grzybowskim polem z dalszej pozycji, odrabiając podczas bardzo szybkiej końcówki (32,5) kilka długości ze sporej straty, jaką jeszcze 400 m przed metą miał do wygrywającego łatwo przy bandzie Dragona.

Kandydatami do wywalczenia niższych płatnych miejsc będą Hermes i Kuwaiy (odpowiednio piąty i szósty w Janowa) , ale odległość jaka dzieliła ich od faworytów wydaje się raczej nie do odrobienia. Jeszcze słabiej zaprezentował się Om Marakesh i jego szanse wydają się iluzoryczne.

Pewną zagadką jest Dodge. Trenowany we Wrocławiu przez Justynę Domańską michałowski ogier nieźle zaprezentował się w biegu grupowym na krótszym dystansie, ale ustępuje przeciwnikom doświadczeniem, więc trudno powiedzieć na co go obecnie stać. Mało doświadczony jest też Cesio, dla którego największym wyzwaniem może okazać się… rozpoczęcie drugiego okrążenia (trzy tygodnie temu tak mocno wyłamał na pierwszym zakręcie, że nie ukończył gonitwy.

Nagroda Figaro bez Shadwana Al Khalediah 

Z sobotniej gonitwy o Nagrodę Figaro  (2400 m, godz. 16) wycofany został Shadwan Al Khalediah. W tej sytuacji dzielne i waleczne klacze General Lady i Sweet Dream rywalizować będą z janowską parą mocnych ogierów Severusem i Bandolero. Trudniejsze zadanie czeka dwie czterolatki: Namibię i Fly Hipolyte.

Nagroda dla trzylatków arabskich pod dyktando stajni Michała Romanowskiego?

Wiele na to wskazuje, że drugi w sezonie pozagrupowy bieg dla trzyletnich arabów (Nagroda Koheilana I, kat. B, sobota, godz. 14.30) rozegrają dwa ogiery ze stajni Michała Romanowskiego, francuski Gatsby de Bozouls i duński Lindahl’s Avatar. W bezpośrednim pojedynku pierwszy wygrał wyraźnie. Wymagającym konkurentem może być trochę niedoceniany do tej pory polski Hamal, który niedawno wygrał mocno obsadzony wyścig I grupy i z pewnością zwrócił na siebie uwagę fachowców. Mogła podobać się również poprawiająca się Tabarak’s Elvira, ostatnio druga za obiecującym przeciwnikiem francuskiej hodowli. W tej stawce outsiderką wydaje się rosyjska Vlast Dubaia, bowiem dotąd na Służewcu nie zachwyciła.

Trzy godziny później rozegrany zostanie wyścig o Nagrodę Trafa (I grupa, 2000 m). W tym biegu na faworytami również będą konie trenowane przez Michała Romanowskiego. Bardzo dobrze w Warszawie radzi sobie Iago, natomiast we Wrocławiu mógł podobać się Something Special. Powalczyć z tą dwójką spróbują doświadczony w rywalizacji z mocnymi rywalami Elwino, obiecująca janowska Salfina oraz poprawiający się Arden. Nieco niżej wypada ocenić szanse Orkisa JR, a zwłaszcza Eucharego.

Bombowa obsada w Syreny

W pierwszej części sezonu czołowe trzyletnie folbluty rzadko są konfrontowane z końmi starszymi w gonitwach do 1600 m, ale po przerwie letniej przychodzi czas na porównanie roczników. W biegu o Nagrodę Syreny (niedziela, godz. 18) na starcie staną cztery trzylatki: zdobywca Nagrody Rulera Emiliano Zapata i szybka Plantea, które nie poradziły sobie na długim dystansie w Derby, rozkręcający się Blizbor – pokazał niedawno zadatki na dobrej klasy sprintera oraz trenowany na Węgrzech Crushing Power. Reprezentacja rocznika derbowego wydaje się więc bardzo mocna.

Z grona koni starszych w pierwszej kolejności należy wymienić bohaterów Memoriału Fryderyka Jurjewicza – Incepcję i Umberto Caro oraz niespodziewanie wówczas słabo dysponowanego Nikusa. Dla pierwszej dwójki skrócenie dystansu o 200 m nie jest zbyt korzystne, ale forma przemawia za nimi. W przypadku Nikusa mógł być to tylko jednorazowy wypadek przy pracy (takie przypadki zdarzają się, szczególnie wśród sprinterów), więc nie należy go zbyt pochopnie skreślać. Xawery po dwóch nieudanych biegach ostatnio spisał się już znacznie lepiej. Jeśli wrócił do formy sprzed roku, to może okazać się bardzo groźny.

Stawkę uzupełnia solidny na poziomie grupowym Kaszi. Nie będzie zaliczany do grona faworytów, ale płatne miejsce leży w jego zasięgu, choć trudno porównać go z czołówką.

Irlandzkie trio powalczy o Nagrodę Dorpata

W sobotę o godz. 15 na starcie pierwszogrupowego (wcześniej kat. B) wyścigu o Nagrodę Dorpata (1200 m) staną dwulatki. Wiele wskazuje na to, że zwycięzca powinien wyłonić się z trójki folblutów irlandzkiej hodowli. Imponujące zwycięstwo z dużą przewagą w debiucie odniósł Fiburn F, ale tym razem czeka go prawdopodobnie trudniejsza przeprawa, bowiem będzie musiał rywalizować z dwójką klaczy, które również mogły się podobać w zwycięskich debiutach – towarzyszką stajenną Raquel Fire oraz triumfatorką pierwszej gonitwy dla dwulatków Inter Royal Lady. Brytyjska Adre jeszcze nie biegała, więc wydaje się mieć mniejsze szanse. Z trójki polskiej hodowli zdecydowanie największe szanse ma Severus, natomiast Kryza i Sefora będą raczej tylko statystować.

W niedzielnym biegu I grupy o Nagrodę Demona Cluba (godz. 14.45) trudniej wskazać faworytów. Z grona czterolatków wysoką formę prezentują Fruit Night, Ame Sublime i Polski Lord, przy czym ten ostatni do tej pory lepiej prezentował się w sprintach. Ines d’Ecosse i Exciter ścigały się w bardzo mocnych stawkach i tym razem mogą mieć więcej do powiedzenia. Trzyletni Mukhadar dzielnie radził sobie na na krótszych dystansach, wiec trudno ocenić jak spisze się na 2000 m. Dystans nie powinien być za to problemem dla Un Beso, który biega poniżej oczekiwań trenera, ale schodzi na poziom grupowy po sprawdzianach w gronie najlepszych koni rocznika (był siódmy w Derby).

W sobotę pierwsza gonitwa o godz. 14, a w niedzielę o 14.15.

Info