Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Debiut trenerski Wojciecha Chaboskiego

27 kwietnia 2019

Podczas inauguracji sezonu 2019 na Służewcu zadebiutuje w roli trenera 54-letni Wojciech Chaboski, prowadzący od kilku miesięcy stajnię na Partynicach we Wrocławiu. Ma on za sobą karierę sportową (WKKW i skoki) na poziomie regionalnym, a na torze ścigał się na płotach i przeszkodach. Bogate doświadczenie w pracy z końmi zdobył przede wszystkim we Włoszech, gdzie przez 20 lat pracował w kilku stajniach wyścigowych.

– Najdłużej, bo przez ostatnich 10 lat pobytu w Italii, współpracowałem z czołowym tamtejszym trenerem Emilio Borromeo. Byłem jego prawą ręką w stajni. W tym czasie konie mojego szefa wygrały m.in. Derby i Oaks. Jeździliśmy na wyścigi do Dubaju i na Longachamp – opowiada Wojciech Chabowski.

– Moja stajnia będzie liczyła ostatecznie 14 koni, bo do 12 zgłoszonych w oficjalnym terminie doszły dwa zakupione ostatnio we Francji, 4-letnia klacz i 5-letni ogier.

W pierwszej części sezonu będę zgłaszał do wyścigów w Warszawie i Wrocławiu tylko konie 3 l. i starsze, bowiem z sześciu dwulatków, pięć jest bardzo wyrośniętych. Ich przygotowanie wymagać będzie czasu. Może niektóre z nich zadebiutują jesienią. Jedynie francuska klaczka Seririo jest nieduża (153 cm w kłębie). Jak urośnie i się rozwinie, może być „bombowa”, bo jest wnuczką Galileo i ładnie się rusza.

– Z dwójki koni starszych sporo sobie obiecuję po 5-letniej klaczy Turfsonne, która w ubiegłym roku biegała w Niemczech 15 razy, wygrywając dwukrotnie i raz zajmując drugie miejsce. Mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony już w pierwszym występie na Służewcu.

4-letni Calgary wygrał jako dwulatek jeden wyścig w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego. W ubiegłym roku w treningu Tadeusza Dębowskiego na Partynicach nie odniósł zwycięstwa. W tym sezonie zadebiutuje na przeszkodach.

– Z trzylatków obiecująco zapowiada się zakupiony w Irlandii, legitymujący się bardzo dobrym papierem Shuri (Camelot-Coachella/Danehill), który zadebiutował na początku lutego tego roku. Był ósmy na 1600 m, ale do zwycięzcy stracił tylk ok. 4.25 dł. To nieduży konik, jeszcze się rozwija, więc na jego dobre wyniki być może trzeba będzie poczekać. Wystąpi on w niedzielę na Służewcu. Będzie to dla niego przede wszystkim wyścig sprawdzający, jak się odnalazł w polskich warunkach.

Botanika dopiero zadebiutuje. Jest po kontuzji ścięgna. Jeszcze rośnie i rozwija się, więc do startu wyjdzie najpewniej dopiero w sierpniu-wrześniu.

Jam Vladyslava jest również po kontuzji. Zadebiutuje we Wrocławiu.

Japońskiej hodowli Ruler In Pink jako dwulatka biegała w Irlandii i nie wygrała wyścigu. Na treningach prezentuje się średnio, ale pozostaje dla mnie zagadką. Ona także najpierw wystartuje we Wrocławiu – zakończył Wojciech Chaboski.

Zanotował Islander