W ostatni weekend kwietnia rozegrane zostaną dwie gonitwy kategorii B, w których rywalizować będą przedstawiciele ścisłej czołówki roczników derbowych. Liczniejszą stawkę zgromadził wyścig o Nagrodę Strzegomia dla folblutów (dziewięć koni), natomiast pięć arabów zgłoszono do Nagrody Cometa. Oprócz tego trzyletnie klacze II grupy będą walczyć o Nagrodę Dżamajki. Po raz pierwszy w tym roku w Warszawie wystąpią też kłusaki francuskie.

Czy Va Bank pozostanie niepokonany?

Wyścig o Nagrodę Strzegomia (niedziela, godz. 15.30) jest pierwszym sprawdzianem przygotowań koni do Derby. Na dystansie 1600 m występują często folbluty zaliczane do ścisłej czołówki rocznika oraz te, które są zaliczane do jej zaplecza. Aż trzy konie należące do jednego właściciela posyła do boju Andrzej Walicki. Są to: utalentowana, niepokonana w dwóch startach Artemida, szybki Tantal oraz nieco zagadkowy Damir. Równie liczną reprezentację będzie miała stajnia Macieja Janikowski. Miano lidera tego grona bezsprzecznie należy się najlepszemu dwulatkowi ub. sezonu – Va Bankowi (na zdjęciu). Ogier nie znalazł pogromcy w trzech startach, w dobrym stylu zdobywając najcenniejsze nagrody:  Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Mokotowską. Z pewnością będzie mocnym faworytem publiczności. Dobrze prezentował się również Kokshe, zwycięzca dwóch biegów, trochę niespodziewanie lepszy od Damira w ostatnim starcie. Milioner biegał w kratkę, ale także zaprezentował się z dobrej strony.

Nie można jednak zakładać, że konie wystawiane przez innych trenerów będą tylko statystować. Kapitalnie spisywała się do tej pory Milaneza, która wygrała trzy gonitwy i dobrze wypadła na tle ogierów w biegu o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (czwarta). Klacz ma duży potencjał, co podkreśla trener Maciej Jodłowski. Minusem w jej przypadku będzie fakt, iż wszyscy rywale, z wyjątkiem, Va Banka będą korzystali z 4 kg ulgi wagi za start grupę wyżej. Wystawiany przez Józefa Siwonię Wiedzmin po nieudanym debiucie pokazał duży talent i odniósł dwa zwycięstwa, a następnie finiszował na drugim miejscu w wyścigu o Nagrodę Mokotowską, ulegając jedynie Va Bankowi. Teoretycznie nieco słabszy wydaje się Double Mancer, który w starciu z czołówką rocznika wypadł blado. Nie wiadomo jednak, jakie postępy poczynił przez zimę, skoro trener Janusz Kozłowski wierzy w niego na tyle, by zapisać go do tej trudnej gonitwy.

Pierwsze starcie obiecujących klaczy

Sobotni bieg o Nagrodę Dżamajki (godz. 16) jest pierwszym w sezonie starciem klaczy często szykowanych do klasycznej gonitwy o Nagrodę Wiosenną. Z wyjątkiem najsłabszej w tym gronie Terapeny, każda z tegorocznych uczestniczek wygrała po jednej gonitwie w wieku dwóch lat. Najbardziej doświadczona jest Negri, która ścigała się w niezłych stawkach i zwycięstwo odniosła dopiero w czwartym starcie. Madrona i Keep Cool, po sukcesie w II grupie, przeciętnie wypadły na tle mocniejszych rywali. Dżenita triumfowała w słabszym towarzystwie, ale jest dobrze oceniana przez Macieja Jodłowskiego. Zagadkowe są Hulajka i Charreria, ponieważ mają za sobą zaledwie po jednym występie. Druga z nich debiutowała na Partynicach. Wydaje się, że dobry rodowód i pozytywna przedsezonowa ocena trenera postawią Hulajkę w roli umiarkowanej faworytki gonitwy.

Arash do bicia

Na starcie wyścigu o Nagrodę Cometa (2000 m, sobota, godz. 15.30) stanie niepokonany w wieku trzech lat Arash. Już pierwszy tegoroczny występ będzie dla niego poważnym sprawdzianem, ponieważ ze ścisłej czołówki rocznika zabraknie jedynie Alladyna. Rywale poniosą o 1 kg mniej, natomiast faworyta prawdopodobnie będzie wspierać solidny Agis (najniższa waga w polu, o 4 kg mniej od Arasha i o 3 od pozostałych). Groźny może okazać się Boy Mugatin, który w poprzednim sezonie był najbliżej pokonania faworyta (i to trzykrotnie). Niezły Etorio lepiej prezentuje się w mocnych rozgrywkach, ale w ostatnim występie dość wyraźnie uległ wymienionej dwójce.

Niemiecki HN Rasal kapitalnie prezentował się w trzech pierwszych biegach, ale w czwartym, doznał niespodziewanej i dotkliwej porażki. W tym roku przekonamy się, czy był to słabszy dzień, czy może syn fenomenalnego Marvina El Samawi nie jest tak mocny, jak wydawało się na początku kariery. Po sezonie przeszedł zabieg kastracji, co również może mieć znaczenie.

Cztery gonitwy  kłusaków francuskich

Na Służewcu w najbliższy weekend zagoszczą również kłusaki francuskie. Będą się ścigały w czterech gonitwach. Najlepsze z nich wystąpią w gonitwie siódmej w niedzielę (godz. 16.30), m.in. najlepsze w ostatnich latach Nitisa Josselyn i Usita, wyrózniające się Raya Perrine, Tribal Dance oraz Super Morainville, czy trzykrotnie pierwsza w tym roku na niemieckich torach Ukamaya Verderie. Będzie to jednocześnie najliczniej obsadzony wyścig dwudniówki (14 koni).
Zarówno w sobotę, jak i niedzielę, start do pierwszej gonitwy o godz. 13.30. Zapraszamy!

Info