Bonnsai’s Blade (na zdjęciu) zawodził w tym sezonie na dystansach płaskich. Trener Janusz Kozłowski postanowił wypróbować go w gonitwach z płotami i był to strzał w „10”.

Brytyjskiej hodowli ogier własności Piotra Myszkowskiego wygrał przed dwoma tygodniami w dobrym stylu i czasie w debiucie na wewnętrznej bieżni. W sobotę w biegu o Nagrodę Zamknięcia Sezonu Płotowego znów zwyciężył pod Rumenem Panczewem, bijąc bardzo łatwo, choć tylko o 0,75 długości, prowadzącą w dystansie Jutrzenkę.

W pewnej chwili wydawało się, że klacz, którą także trenuje Janusz Kozłowski, zdoła wygrać ten wyścig, bo jeszcze po przeskoczeniu ostatniego płotu miała kilka długości przewagi. Jednak rutynowany Rumen Panczew kontrolował sytuację i sędziowie orzekli, że Bonsai’s Blade wygrał bardzo łatwo.

W gonitwie IV po raz ostatni w karierze wystartował 14-letni Dębczak, wyhodowany w SK Rzeczna, a trenowany i będący własnością Krzysztofa Zawilińskiego. Ten dzielny ogier był niezwykłym robotnikiem wyścigowym. Wziął udział, łącznie z tą pożegnalną, w 123 gonitwach! Zwyciężał 13 razy, a 10-krotnie mijał celownik jako drugi. Po wyścigu na padoku odbyła się sympatyczna uroczystość. Krzysztof Zawiliński otrzymał od organizatora wyścigów i PKWK okazały puchar upamiętniający wyczyn Dębczaka.

Jak szatan jeździł w sobotę występujący na Służewcu gościnnie Piotr Krowicki. Wygrał aż cztery razy na pięć dosiadów.

W niedzielę początek gonitw o godz. 10.30. Bardzo ciekawie zapowiadają się biegi o nagrody: Vilniusa (godz. 11) i Czorta (godz. 12.30).

Info