– Gwiazdą mojej stajni – ocenia trener Emil Zahariev – jest 5-letnia klacz Height of Beauty, która w drugiej połowie sezonu, już w moim treningu i ze mną w siodle, zajęła trzecie miejsce najpierw w biegu o Nagrodę SK Krasne, a następnie powtórzyła ten wynik w Wielkiej Warszawskiej, co było, nie zawaham się użyć tego określenia, zaskakująco świetnym osiągnięciem. Przegrała tylko z najlepszymi ogierami, Caccinim o 2,5 i z Va Bankiem o 2 długości, a pokonała wyżej notowane od niej konie: Newerlego, Iron Belle i Tantala. Następnie wygrała we Wrocławiu prestiżowy wyścig dla klaczy o Nagrodę Konstelacji (kat. A).

– Bardzo dobrze przezimowała. Najprawdopodobniej wystartuje już w pierwszej połowie maja w biegu o Nagrodę Golejewka, a później także w Widzowa i Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego. Wcale się nie zdziwię, jeśli będzie w tym sezonie jeszcze lepiej biegać.  Wcale nie musi być na straconej pozycji, gdy ponownie, myślę że w którymś biegu do takiej konfrontacji dojdzie, będzie się ścigać z Va Bankiem i Caccinim.

Powrót Temperamenta

– Sześcioletni Temperament jest u mnie od października. Dwa razy miał wcierane ścięgna. Po tych zabiegach musiał być wycofany z treningu, do którego następnie był powoli wdrażany, a od miesiąca już normalnie pracuje. Rokowania obecnie są dobre. Wspólnie z właścicielem, lekarzem weterynarii Zygmuntem Sobolewskim trzymamy rękę na pulsie. Mamy nadzieję, że ten niezwykle dzielny koń wróci na tor i będzie biegał na poprzednim, wysokim poziomie. Trzeba przypomnieć, że w treningu Marka Nowakowskiego, jako trzylatek wygrał cztery wyścigi, w tym Aschabada, Korabia i Sac-a-Papier, a ponadto był trzeci w Wielkiej Warszawskiej oraz czwarty w Derby.  W wieku 4 lat zwyciężył po raz drugi w Sac-a-Papier.  W ub. sezonie zajmował trzecie miejsca w Golejewka i Widzowa. Następnie doznał kontuzji ścięgien. Jeśli pomyślnie przejdzie w końcu maja lub 9-10 czerwca pierwszy test w I lub II grupie, zostanie zgłoszony od wyścigu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego.

Czteroletni Nikus wygrał w ub. roku aż cztery wyścigi, w tym Memoriał Tomasza Dula i Nagrodę Zamknięcia Sezonu. Jest w I grupie, ma wysoki handicap (74,5 kg), więc nie będzie mu łatwo, ale będziemy szukać odpowiednich dla niego gonitw.
Średni Nitrolak dobrze przepracował zimę, tryska zdrowiem, więc wystartuje już w pierwszym dniu wyścigowym. Uważam, że jest w stanie lepiej biegać niż w zeszłym roku.
Helio Bareliere wrócił do pracy po zabiegu (odprysk w nadgarstku) i powinien być gotowy w drugiej połowie maja do pierwszego występu.
A’Latune najlepiej radziła sobie we Wrocławiu, więc będę nadal głównie tam ją zapisywał.
Bułgarskiej hodowli 4-letnia Agitatsia Parva dopiero zadebiutuje, więc jest trudna do oceny.

Będzie głośno o Largo Forte?

– Z trzylatków wyróżnia się Largo Forte. To fajny koń, wiążemy z nim derbowe nadzieje. Wygrał Nagrodę Nemana (kat. B) w wieku 2 lat, więc planuję, że wystąpi najpierw w Strzegomia, potem w Rulera, a następnie w Iwna. Powiem może trochę nieskromnie i przewrotnie: żeby go pokonać, moi rywale muszą mieć naprawdę dobre konie!

Dżefy nie ma już w stajni. Karen powinna biegać na swoim solidnym poziomie, a może być nawet kapkę lepsza. Z trzech „Szumaw” najbardziej obiecujący jest moim zdaniem ogier (Secret), który jednak dopiero zadebiutuje, więc być może rozwinie skrzydła dopiero w II połowie sezonu, natomiast Speedy wydaje się lepsza od Tough.

– Przygotowuję dziewięć dwulatków. Z trójki koni hodowli i własności Millennium Stud wyróżnia się klaczka Tartaria, z trzech dwulatków Krzysztofa Szumińskiego obecnie najbardziej podoba się Fighterka, a z kraśnieńskich Dżarada. Niezła też wydaje się brytyjska klaczka własności Żirgo Startas. Jednak zaznaczam, że to bardzo wstępne oceny, które mogą się zmieniać  z upływem czasu.

Echaruna na czele michałowskich arabów

Koni czystej krwi też mam w stajni dziewięć – wszystkie są z Michałowa. Dobrze znana służewieckiej publiczności, dzielna 5-cioletnia Echaruna wystąpi już pierwszego dnia. Ponadto trenuję dwa eksterierowe czterolatki, które w ub. roku biegały w stajni Adama Wyrzyka, niezłego Wadiego Kahila i raczej słabszego od niego Chaco. Z trzylatków wyścigowy rodowód ma Ethos po szwedzkim Portmerze od Echmei, córki Druida.

– Choć jestem, jak to się mówi, w sile wieku, dbam o wyścigową kondycję i nie zamierzam kończyć dżokejskiej kariery.  Mam nadzieję ku zmartwieniu moich rywali, chcę jeździć jak najdłużej i jeszcze nieraz ich zaskakiwać – kończy Emil Zahariev.

Info