Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Arabskie dożynki

24 sierpnia 2013

Mocna dawka emocji sportowych i wrażeń estetycznych czeka dziś miłośników koni czystej krwi arabskiej.

Podczas dorocznego Dnia Arabskiego na Służewcu rozegranych zostanie aż 10 gonitw z udziałem 75 tych pięknych i dzielnych wierzchowców. Najważniejszą będzie 29. Nagroda Europy (godz. 16.15, bezpośrednia transmisja w TVP Info do 16.), która od 2010 roku wchodzi w skład światowego cyklu wyścigów dla koni tej rasy, upamiętniającego postać założyciela Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zmarłego w 2004 roku szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana.

Pomysłodawcą tej swoistej ofensywy promującej wyścigi koni arabskich w Azji, USA i Europie jest syn twórcy i pierwszego prezydenta ZEA, szejk Mansoor Bin Zayed Al Nahyan, wicepremier Abu Zabi, najbardziej znany w świecie jako… właściciel piłkarskiego klubu Manchesteru City. Kontynuuje on też końską pasję swego ojca. Jest właścicielem wzorcowej stadniny Wathba Stud Farm w Normandii i prezesem Emirates Arabian Horse Association, które współorganizuje i sponsoruje już trzy światowe cykle wyścigów dla koni arabskich. Oprócz Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup są to Wathba Stud Farm Cup i Sheikha Fatima Bint Mubarak Cup. Ten trzeci cykl, któremu patronuje matka szejka Mansoora, Sheikha Fatima, ma rangę mistrzostw świata amazonek. W Warszawie gonitwa w ramach tego cyklu odbędzie się podczas Dnia Arabskiego po raz drugi. Koni dosiadać będą amazonki z 12 państw. Bieg ten (godz. 17.05) jest dodatkowo sponsorowany przez arabskich organizatorów, spośród których bezpośrednim zaangażowaniem wyróżnia się dyrektorka Światowego Festiwalu Koni Arabskich Lara Sawaya.  

Ameretto sam jeden?

W poprzednich trzech warszawskich edycjach Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan triumfowały konie zagraniczne. W 2010 roku wgrał trenowany we Francji saudyjski ogier Muqatil Al Khalediah, który ustanowił wspaniały rekord toru na 2600 m – 2’56,3. Rok później też przyjechał, ale zajął dopiero czwarte miejsce. Zwyciężył wtedy holenderskiej własności francuski Sartejano, a w ubiegłym sezonie triumfował także francuski, niemieckiej własności Ameretto, który wystąpi w roli mocnego faworyta także w niedzielę.
Tak samo jak w ubiegłym roku został on zgłoszony w terminie dodatkowym, co kosztowało jego właścicielkę 12 tys. zł (zgłoszenie w regulaminowym czasie wynosiło 2400 zł). Wyłożyła ona jednak kasę, bo Amaretto ma bardzo dużą szansę wygrania w Warszawie nie tylko 60 tys. zł za pierwsze miejsce, ale także zdobycia premii dla zwycięzcy mini cyklu trzech europejskich gonitw Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup w wysokości 30 tys. euro.
W drugim terminie zgłoszeń zostały skreślone z listy startowej m.in. Sartejano oraz dwa najlepsze konie rosyjskie trenowane na Służewcu, Kazbek i Dostatok, co znacznie ułatwi zadanie faworytowi. Ostatecznie w biegu o Nagrodę Europy wystąpi siedem koni. Honoru polskiej hodowli będą bronić ubiegłoroczny derbista Pirat i czwarty w Derby 213 Amuletti. Ponadto wystąpią francuskiej hodowli Ussam de Carrere, niemiecki Impact oraz belgijska klacz Famer. Jeśli faktycznie Ameretto będzie nie do pobicia, o drugie miejsce powinny stoczyć walkę Ussam de Carrere, Impact i Pirat.  Amuletti i Famer są jeszcze zbyt mało doświadczone w rywalizacji z czołówką, ale tak zupełnie nie można przekreślać ich szans.

Jak się ma bukiet do wyścigów?

Głównym celem słynącej w całym świecie polskiej hodowli koni czystej krwi była i jest przede wszystkim ich specyficzna uroda, którą często określa się mianem bukietu arabskiego. Jego elementami są piękny kształt głowy, wyrazistość oka, długa łabędzia szyja, kształtne nogi i gracja ujawniająca się w ruchu. Bardzo rzadko się jednak zdarza, żeby araby z takim bukietem odnosiły jednocześnie wielkie sukcesy na torach.

W ostatnich trzydziestu latach w kilku krajach Europy (Francji, Szwecji, Niemczech, Danii i Holandii) oraz w USA wyraźnie wydzielił się nurt, którego celem jest osiągnięcie wysokiej sportowej klasy, a więc przede wszystkim szybkości. Wzrost zainteresowania wyścigami arabów Europie przypisuje się właśnie Szejkowi Zayedowi Bin Sultanowi Al Nahyanowi, który w 1994 roku wprowadził te konie na tory francuskie. Dzięki temu wyścigi dla tej rasy w Europie i USA weszły do międzynarodowego kalendarza wyścigowego. Kolejnym bodźcem promocyjnym stał się zainicjowany w 2009 roku H. H. Sheikh Mansoor Bin Zaeyd Al Nahyan – Global Arabian Flat Racing Festival. Obecnie w jego trzech cyklach, o których była mowa na początku, odbywa się już kilkadziesiąt gonitw na trzech kontynentach.

Także w byłym ZSRR, a od lat 90. również w Rosji (głównie w Tiersku) hodowano araby pod kątem wyścigów. Zaczynają one tam kariery na torze już w wieku 2 lat, a Derby w Piatigorsku rozgrywają jako trzylatki. Nic więc dziwnego, że w latach 1986-1988 Nagrodę Europy na Służewcu wygrały konie z Tierska: Anchar, Watikan i Wospitannik. Potem już nie przyjeżdżały z powodów politycznych metamorfoz w Polsce i Rosji. Od sezonu 2010 trenują na Służewcu konie ze Stadniny w Tiersku, a także prywatnych właścicieli. Najlepsze z nich początkowo Dostatok i Nonet, własności Murata Karaeva, uczestniczyły w biegu o Nagrodę Europy w latach 2011 i 2012. Dostatok był drugi w ubiegłym roku po walce z Ameretto. W tym roku wzeszła gwiazda Kazbeka, który dwukrotnie pokonał swego towarzysza stajennego Dostatoka i Noneta. Wydawało się, że może w tym roku Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahayn Cup wygra koń trenowany na Służewcu, ale szanse na to poważnie zmalały, gdyż z powodu perypetii zdrowotnych Dostatok i Kazbek zostały wycofane.

A co z polskim bukietem arabskim? Nie można narzekać, ciągle odnosi on sukcesy w konkursach piękności, niestety, przegrywa zdecydowanie na bieżni z toporną masą mięśniową, szybkością i siłą. Dlatego też kilku naszych prywatnych hodowców i właścicieli koni arabskich postanowiło podjąć rzuconą przez arabski świat wyścigowy rękawicę. Już w tym sezonie rywalizuje na torze warszawskim spora grupa trzylatków, potomków słynnych francuskich reproduktorów wyścigowych: Dormane, jego syna Nougatina i Marvana I. Być może doczekamy się, że za kilka lat, że Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup wygra koń wpisany do Polskiej Księgi Koni Czystej Krwi Arabskiej (PASB).

Info