Po raz drugi z rzędu największe sukcesy spośród polskich hodowców odniósł Andrzej Zieliński, prowadzący stadninę Pegaz w Nowej Wronie k. Nasielska.

W porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy miał tylko jednego mocnego reprezentanta, zimowego kandydata na Derby Pillara (Ecosse-Palixodia/Linamix), tym razem, mówiąc językiem sprawozdawców sportowych, na jego korzyść punktowało kilka koni. Rewelacją sezonu okazał się Patronus (Ecosse-Princes of Java/Java Gold), zwycięzca Derby i Wielkiej Warszawskiej, którego Zieliński sprzedał na początku tego roku Ukraińcowi Konstantinowi Zgarze. Czołowym trzylatkiem był także Pillar (drugi w Rulera, pierwszy w Iwna oraz trzeci w Derby i St. Leger).

Z dwulatków z dobrej strony pokazał się przede wszystkim Predator (brat Pillara), zwycięzca Próbnej i Nemana. Niestety, nie udał się powrót na tor po 1,5-rocznej przerwie spowodowanej kontuzjami świetnie zapowiadającego się, niepokonanego w wieku dwóch lat Prince of Ecosse (Ecosse-Princess Dancer/Suave Dancer). Wygrał on co prawda swój pierwszy tegoroczny wyścig (II gr.) w dobrym stylu i czasie (1800 m – 1’50), ale w kolejnej mocnej próbie (Nagroda Demona Cluba, I gr., 2000 m – 2’04,3) był czwarty. Przegrał ze zwycięskim trzylatkiem Jovellem tylko o dwie długości i szyję, ale Zieliński i trener Maciej Janikowski doszli do wniosku po tym występie, że dalsze bieganie może się dla Księcia źle zakończyć. Dlatego wrócił on w sierpniu do macierzystej stadniny, gdzie od nowego roku zadebiutuje w roli reproduktora.
Ponadto z koni hodowli Zielińskiego dwa zwycięstwa odniosła w IV grupie trzyletnia Bilberry (Ecosse-Beeline/Belenus), która zaczęła się ścigać właściwie dopiero jesienią, oraz jedno dwulatka Dabby (Ecosse-Desert Dabby/Linamix). Nie zdołały wygrać gonitwy w wieku dwóch lat Baritone (Ecosse-Becky Gold/Java Gold) oraz Pantera (siostra Patronusa), ale i one w przyszłym sezonie mogą rozwinąć skrzydła.

Drugie miejsce w rywalizacji hodowców bezapelacyjnie zajął zadomowiony w Polsce od ponad 20 lat Hindus Kishore Mirpuri. Jego Kundalini (Belenus-Kantaya/Croco Rouge) okazała się najlepszą klaczą sezonu 2013. Wygrała Soliny, Oaks i dwukrotnie była druga za Patronusem w głównych gonitwach sezonu, Derby i Wielkiej Warszawskiej.

  Kishore Mirpuri i Zbigniew Górski

W minionym sezonie biegały jeszcze trzy konie hodowli Mirpuriego: trzyletnia Daremi (Tertullian-Durova/Soviet Star) oraz dwulatki Charbinger (Arithmancer-Celentina/Case Law) i Kudrat (Arithmancer-Kantaya/Croco Rouge). Klacz wygrała gonitwą grupową, natomiast pierwszy z ogierków Nagrodę Próbną. Drugi pozostał bez zwycięstwa.
Z innych prywatnych hodowli po jednym zwycięstwie w pozagrupowych gonitwach odniosły: Kalahari Dream (Belenus-Karuzela/Tagula, Cybernetyki Investment), Samareto (Zarewitsch-Sambia/Special Power, Jacek Cukrowski), Morfina (Rhodessian Winter-Magenat/Jape, SK Moszna) i Dżerald (Roulette-Dżamajka/Juror, SK Widzów – K. Tyszko). Ta ostatnia stadnina wygrała też dwie Nagrody Próbne – Dżerald i Dżordżina (Roulette-Dzordżia/Sorbie Tower).
Udany sezon miał Tadeusz Sobierajski dzięki Suo (Cloword-Sordina/In Camera), który był trzeci w Wielkiej Warszawskiej i odniósł trzy zwycięstwa, w tym w gonitwie Zamknięcia Sezonu (I gr.).
Ze stadnin państwowych niezłe wyniki, głównie dzięki trenowanemu przez Małgorzatę Łojek Nechiusowi (Jape-Nechemia/Enjoy Plan), który wygrał cztery gonitwy, w tym Nagrodę Nagrodę Rutena we Wrocławiu,oraz trenowanej przez Michała Borkowskiego Habanie, zwyciężczyni bardzo wysoko dotowanej gonitwy przeszkodowej (100 tys zł za I miejsce), uzyskało Golejewko. Ponadto w trzech wyścigach (kolejno III, II i I grupy) zwyciężył Jovell (Jape-Jovanka/Enjoy Plan). Trener Andrzej Walicki przygotowywał go do Wielkiej Warszawskiej, ale Golejewko nie czekało na jakiś znaczący sukces i jeszcze w sierpniu sprzedało brata Jovelanosa Czechom.
Honor SK Krasne uratowała 4-letnia Kara (Fly to the Stars-Kahira/Saphir), która pod swym trenerem w siodle Emilem Zaharievem sprawiła jedną z największych sensacji sezonu, pokonując najlepsze trzyletnie klacze na czele z Kundalini (była 6.) i Wild Lady (2.) w biegu o nagrodę swej macierzystej stadniny (kat. A ), oraz okazała się najlepszym koniem starszym w Wielkiej Warszawskiej (4.).
Także Iwno zanotowało tylko jedno zwycięstwo pozagrupowe: Pink Pearla: Simka (Jape-Strefa/Saphir).

  Jan Głowacki

Prywatna hodowla arabów już bezkonkurencyjna

Wszystkie nagrody pozagrupowe dla koni czystej krwi arabskiej wpisanych do PASB wygrali prywatni hodowcy. Bezsprzecznie prymat uzyskał Jan Głowacki, prowadzący rodzinną stadninę w Nowej Małej Wsi niedaleko Kampinosu. Wares (Ontario HF-Wienerva/Santhos) zdominował rywalizację koni czteroletnich i starszych (wygrał Derby, Michałowa i Porównawczą), a Westim okazał się niepokonany w roczniku trzylatków, zwyciężając w czterech biegach (w tym w pozagrupowych Baska i Sambora).

  Krzysztof Zakolski

Dobry sezon miał także Krzysztof Zakolski, sołtys wsi Cupel (woj. mazowieckie). 5-letni Wielki Damati (Ontario HF-Wielka Dama/El Amor) wygrał nagrody Kabareta i Kurozwęk, a jego młodsza siostra Wielka Damira zwyciężyła w Oaks.
Główną próbę przed Derby, Nagrodę Janowa, wygrał wyhodowany przez Krzysztofa Litwiniaka Masters Bars (Akbars-Mergissa/Ganges), który jednak z powodu kontuzji nie wystąpił w biegu o błękitną wstęgę, a później nie powrócił już do wysokiej formy.

Najliczniejszą grupę (11) prywatnych koni biegających na Służewcu w sezonie 2013 stanowiły araby hodowli Zbigniewa Górskiego, prowadzącego stadninę 35 km od Warszawy. Gonitwy pozagrupowe wygrały trzyletnie: Muna (Nougatin-Masza/Ataman) – Kohailana I oraz Afrah (Nougatin-Almina/Furiat) – PZHKA. Ta druga okazała się również najlepsza (3.) z polskich koni w biegu o Nagrodę Białki.

Po jednym pozagrupowym zwycięstwie odniosły też trzyletnie araby wyhodowane przez Roberta Talarka: Nagroda Europejczyka – Cedunia (Nougatin-Cesia/Pers); RES-GAL Sp. z o.o: Sasanki – Esponna (Ontario HF – Elegantka z Izb/Mocny); Andrzeja Cielocha: Amuratha – Ziko (Marwan I-Zbójna Góra/Egon) i Andrzeja Mroczka: Czorta – Muzahim (Nougatin-Małmazja/Wermut).

Islander