Aktualności
Alsahr nie zawiódł i zdobył błękitną wstęgę
Faworyzowany Alsahr wygrał Derby Arabskie pokonując na finiszu swojego głównego przeciwnika – Kenjiy’ego. Właścicielem i hodowcą zwycięzcy jest Zbigniew Górski, dla którego to drugi taki sukces w karierze. Poprzedni również odniósł wraz trenerem Maciejem Janikowskim. W siodle Alsahra zobaczyliśmy ostatecznie Sanzhara Abaeva, dla którego to największy sukces w karierze.
Wyścig został rozegrany dość solidnym tempem na lekko elastycznej bieżni. Poprowadził Hazim Al Khalediah. Początkowo galopował za nim Alsahr, który mocno szedł w cuglu i kirgiski jeździec musiał z nim walczyć. Kenjiy prowadzony był przez Dastana Sabatbekova na czwartej pozycji, a niewielki peleton zamykał Celebryk. Na przeciwległej prostej na koniec stawki odpadła jedyna klacz w stawce, Hefira Grant, ale odległości między końmi nie były duże. Na prostej Alsahr i Kenjiy łatwo wyprzedziły rywali i rozpoczęły walkę o zwycięstwo. Za nimi galopował nieźle Echaron, pozostałe konie zostały w tyle. Przez chwilę wydawało się, że Kenjiy znów nawiąże wyrównaną walkę z Alsahrem, jednak siwek odpowiedział na posył Sanzhara Abaeva i dość pewnie się obronił. Najlepszy wyścig w tym roku ma za sobą Echaron – jego trenerka i dżokejka Małgorzata Kryszyłowicz dobrze przygotowała go do najważniejszego biegu w sezonie. Z większą stratą gonitwę na kolejnych miejscach ukończyły: Celebryk, Hes, Hefira Grand i zmęczony prowadzeniem Hazim Al Khalediah.
Warto podkreślić, że Alsahr jest po og. Mared Al Sahra, którego inny syn, Wielki Dakris, wygrał również ubiegłoroczne Derby.
Koń Roku 2020 z hat-trickiem
Fantastyczną formę w gonitwie o Nagrodę Syreny zademonstrował Timemaster. Martin Srnec pojechał na nim z dużym zaufaniem. Przy dość umiarkowanym tempie w dystansie, dyktowanym przez Snow Storma, ustawił się na czwartej pozycji. Za liderem podążały Comin’Through (bliżej kanatu) i outsider Domitz (po zewnętrznej), a na końcu prowadzony był Umberto Caro. Bardzo ciasno przy kanacie na prostą wyprowadził Snow Storm, zyskując kilka długości. Był to niezbyt szczęśliwy moment dla Timemastera, bo został odprowadzony dość szeroko przez Domitza. Na drugiej pozycji znalazł się Comin’Through. Wydawało się, że Timemaster będzie musiał mocno się namęczyć, by doścignąć uciekającą dwójkę koni Adama Wyrzyka, ale faworyt fantastycznie rozwinął się galopie i momentalnie przyspieszył. Bez problemu policzył rywali i wygrywał niezagrożony. Na drugie miejsce wysunął się wysyłany przez Joannę Wyrzyk Comin’Through, który obronił się przed późnym atakiem Umberto Caro.
Styl zwycięstwa trenowanego przez Krzysztofa Ziemiańskiego Timemastera zrobił duże wrażenie. Wydaje się, że jego właściciele, Marianna Surtel i Niespodzianka, mogą śmiało spróbować podjąć wyzwanie w gonitwie Pattern na Zachodzie. Takie plany były snute już teraz, jednak nie udało się znaleźć odpowiedniej gonitwy dla Konia Roku 2020. To było trzecie z rzędu zwycięstwo gniadosza w tym sezonie, wcześniej okazał się najlepszy z Cenie Scottish Rifla w Bratysławie (1800 m) i Memoriale Fryderyka Jurjewicza (1600 m) podczas Gali Derby.