Analiza niedzielnych gonitw.

I: 4 l. i st., IV gr., 1200 m

Wycofana została Praxidice. Zwyżkę formy widać w wynikach Carlito – na pewno trzeba się z nim liczyć. Jedyną niewiadomą jest dystans 1200 m, gdyż ogier ścigał się przeważnie na 1600-1800 m. Oprócz tej dwójki, grupę niżej pobiegną też Ujoor i Jack the Wolf. Ta trójka powinna rozgrywać wyścig. Niezła w poprzednich sezonach Pipasol w tym prezentuje się zdecydowanie słabiej, jednak jej ostatni start sygnalizuje poprawę formy, a to może oznaczać, że niosąca o kilka kg mniej od wspomnianych rywali klacz włączy się do walki o czołowe miejsca. Z dwójki koni wystawianych przez Kazimierza Rogowskiego Uzza jest lepsza od Legionisty.

II: 2-latki, II gr.,, 1600 m

Wycofana została Zonda RMP. W tej sytuacji parę faworytów utworzą dobrego pochodzenia Paradise Hill oraz niedawny debiutant Lesvos. Klacze spisuje się przyzwoicie, w przypadku ogiera pewną niewiadomą jest dystans 1600 m. Trochę niżej trzeba ocenić wyniki Sunwest i Tyche. Słabo karierę rozpoczęły Poet’s Preem i Frankie Zapata. Można spodziewać się po nich poprawy, ale chyba trudno będzie im się włączyć do rozgrywki.

III – Nagroda Cardei: 2-letnie klacze, kat. B, 1200 m

W roli faworytki pobiegnie niepokonana w dwóch startach Lady Joanna. Klacz ostatnio łatwo wyprzedziła poprawiająca się ze startu na start Lady Gabi (pojedzie Sanzhar Abaev). Groźną rywalką może okazać się Zirael, która w debiucie zdeklasowała przeciętnych rywali. Tak naprawdę trudną ją dokładnie ocenić i ten start powie nam więcej o jej klasie. Wysoko trzeba ocenić Best Life. Co prawda, nie zdołała nawiązać walki z liderami rocznika, jednak pokonała o nos dobrą Province of Frost. Po dwóch bardzo dobrych startach obniżyła loty Charlotte RMP, ale być może pod Tomasem Lukaskiem znów błyśnie.

IV: 3-letnie i st., hcp IV gr., 1600 m

Najwyższą wagę poniesie Onyks. Po udanych startach w wieku dwóch lat, w tym roku ogier kompletnie sobie nie radzi. Wysokie wagi poniosą także Warcraft (59,5) i Bellatrix Orion (59,5), ale nie powinno ich zabraknąć w walce o czołowe miejsca, podobnie jak dosiadanej tym razem przez dżokeja Teleii (57,5). Formę na niezłym poziomie ustabilizował Saint Bomer (54,5), który pod korzystnym obciążeniem nie jest bez szans na odniesienie pierwszego zwycięstwa w karierze. Płatne miejsce jest w zasięgu Blistering Silver (w siodle Aleksander Kabardov, 53 kg). Być może zdecydowanie najniższa waga w polu pozwoli Trypsowi (42) na pierwszy zarobek w karierze.

V – Nagroda Mosznej: 3-letnie i st., kat. A, 1600 m

Największe szanse wydają się mieć doświadczony Umberto Caro i czołowy trzylatek sezonu Timemaster. Należy pamiętać o bardzo rzetelnym Windsor Beach, któremu nie wyszedł ostatni start. Wysoka forma jest atutem Crazy Bulla i Caressera, więc mogą okazać się bardzo groźne. Świetny sezon ma Dark King. Odniósł już trzy zwycięstwa na poziomie grupowym, jednak tym razem poprzeczkę ma zawieszoną znacznie wyżej i raczej będzie mu trudno wywalczyć miejsce w trójce.

VI: 2-latki polskiej hodowli, II gr., 1300 m

Wycofana została Czarga. Udanie karierę rozpoczęły Artysta i Irresistable, więc na pewno trzeba je wymieniać w gronie faworytów. Trochę niżej trzeba ocenić debiutanckie występy Islamabada (stracił 9 dł. do Artysty) i Master Golda (był trzeci ze stratą ok. 13 dł. do zwycięzcy) oraz Pasji, kończącej o 5,5 dł. za Islamabadem. Jednak cała trójka powinna się poprawić. Wystawiana przez Piotra Piątkowskiego para ma za sobą dwa starty – wyżej niż Dekartę na ich podstawie należy ocenić Salivano. Z grona najbardziej doświadczonych koni do walki może się wmieszać Tymolina, mająca za sobą niezły trzeci występ. Nickle i Aidan biegają bez błysku i raczej czeka je trudne zadanie.

VII – Nagroda Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi: 2-latki, kat. A, 1400 m

Najbardziej prestiżowy wyścig sezonu dla dwuletnich folblutów tradycyjnie zgromadził na starcie nieliczną, ale elitarną stawkę. Dotychczasowym liderem rocznika jest Power Barbarian, który ostatnio zrewanżował się Lagercie Rhyme za porażkę z biegu o Nagrodę Skarba. Blisko za nimi bieg ukończył mniej doświadczony Anator – można po nim spodziewać się dalszych postępów i niewykluczone, że włączy się tym razem do rozgrywki.

Pozostała trójka jest zagadkowa. Może podobać się Gryphon. W debiucie przegrał z Anatorem dopiero po walce, a w kolejnym starcie wygrał łatwo. Ma wysokie notowania w stajni. Najmniej doświadczenia ma dwójka wystawiana przez Adama Wyrzyka. Elvas zaimponowała lekkością galopowania na grząskiej bieżni, a Adahlen oddał niespodziewany i skuteczny finisz, demonstrując spore możliwości.

Zapowiada się intrygujący wyścig i trudno odbierać szanse któremuś z uczestników.

VIII – WIELKA WARSZAWSKA: G1 POL (kat. A), 2600 m

Czołowe polskie staną przed trudny zadaniem, bo na Służewiec przyjeżdża trenowany w Czechach sześcioletni Nagano Gold. Jego występy we Francji i Anglii pokazują, że jest to koń wysokiej klasy i jeśli nawiąże do tych rezultatów, to będzie trudny do pokonania. Szansy można upatrywać w nieznajomości toru zarówno przez konia, jak i francuskiego dżokeja Vincenta Cheminaud, a także możliwością narzucenia własnych warunków wyścigu. Nadzieje daje m.in. słaby występ ogiera w Niemczech.

Można się spodziewać, że twarde warunki podyktuje silny Liaqura, bo takie powinny odpowiadać ubiegłorocznej derbistce Nemezis. Klacz powinna być wymagającą konkurentką, chociaż jej rówieśnik Plontier już dwa razy w tym roku ją pokonał. Niżej będą stały notowania ostatniego z koni starszych – Delosa.

W rozgrywce nie powinno zabraknąć trzylatków, a przede wszystkim derbisty Night Thundera oraz triumfatora St. Leger Night Tornado. Troszkę niżej należy ocenić czwartego w Derby Petita i nie do końca jeszcze sprawdzonego Hipopa de Loire, chociaż Petit zaliczył naprawdę udany występ w St. Leger i depcze po piętach dwójce bardziej utytułowanych rówieśników.