Dzień Arabski znakomicie rozpoczął się dla stajni Polska AKF – polskiej filii Al Khalediah Stables, należącej do księcia Arabii Saudyjskiej. Zwycięstwa w Al Khalediah Poland Cup oraz biegu o Nagrodę Białki odniosły trenowane przez Michała Borkowskiego Anood Al Khalediah i Mayar Al Khalediah.

W Al Khalediah Poland Cup niesamowicie surowe warunki podyktowała Basalah Al Khalediah, za którą szybko ustawił się Szczepan Mazur na Anood Al Khalediah. Basalah pokonała pierwszą pełną ćwiartkę w 32,7 sek. na mocno nasiąkniętej bieżni! Nic dziwnego, że już w połowie zakrętu spasowała, jednak czempion nie wahał się i nie zwolnił na Anood. Klacz wypadła na prostą ze sporą przewagą nad wysyłanym faworytem Seifulem Muliukiem. Galopowała dość lekko, ale 300 m przed metą jej przewaga zaczęła maleć. Okazała się jednak wystarczająca, by pobudzana przez jeźdźca klacz dotarła do mety jako pierwsza. Tymczasem Seifula Muliuka zaatakował silnie wysyłany wicederbista Hamal i wyprzedził rosyjskiego ogiera. Czwarty był Jouri Al Nuaimi. Grząska bieżnia ewidentnie nie pasowała Guajokowi de Bozouls i druga w ubiegłorocznej edycji Basalah Al Khalediah, które straciły do czołówki sporo dystansu.

Na dekoracji zwycięzców obecni byli przedstawiciele AKF Polska: Andrzej Szalkowski i Szymon Głowacki.

Kapitalną formę na nasiąkniętym torze zaprezentował Mayar Al Khalediah, który zdeklasował rywali w biegu o Nagrodę Białki. Półbrat Fazzy miał najliczniejsze grono zwolenników, chociaż po nieoczekiwanej porażce w biegu o Nagrodę Europejczyka jego notowania nie były aż tak mocne. Szczepan Mazur ponownie na nim poprowadził, chociaż już spokojniej. Początkowo podążał za nim Hazim Al Khalediah, jednak w połowie dystansu zaczął słabnąć. Na drugie miejsce przesunął się Samonlau ‘OA’, a przed wyjściem na prostą trzeci był Sjabahar ‘OA’ (od początku biegu wysyłany przez Viktora Popova). Do oczekiwanej walki na prostej nie doszło. Mayar „frunął” nad torem i momentalnie zostawił rywali w tyle. Wygrywał niezagrożony z ogromną przewagą. Ciągle wysyłany Sjabahar wyprzedził zmęczonego Samonlau pewnie. Udane rozpoczęcie kariery zaliczyła półsiostra General Lady – Heredia, która niewiele straciła do mocnej dwójki Cornelii Fraisl i zapowiada się bardzo obiecująco.

Właścicielem trenowanego przez Michała Borkowskiego Mayara Al Khalediah jest Polska AKF. Przedstawiciele stadniny potwierdzili, że rozważają występ ogiera we Francji jeszcze w tym roku. Zwycięzców na padoku dekorowali: kierownik Stadniny Koni Białka Wojciech Jachymek, Członek Zarządu Totalizatora Sportowego Bogdan Pukowiec, Aida Bella – Dyrektor Biura Prasowego Totalizatora Sportowego oraz Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych Tomasz Chalimoniuk.

Ostatnią gonitwę z cyklu Wathba Stallions Cup (Nagroda Emaela) wygrała trenowana przez Macieja Janikowskiego Mantaa. Klacz na finiszu okazała się nieoczekiwanie najlepsza pod Aleksandrem Reznikovem. Rozczarowała mocno faworyzowana Farielle. O drugie miejsce zaciętą walkę stoczyły Celebryk i janowski Pilargo, który, mimo eksterierowego pochodzenia, dobrze radzi sobie na torze. Mantaa zdobyła dla swojego hodowcy i właściciela, Zbigniewa Górskiego, dodatkowy bonus 5000 euro.

Pierwszą gonitwę Dnia Arabskiego wygrał z przewagą dosiadany przez Stefano Murę Musab ze stajni Małgorzaty Łojek. Jego hodowcą i właścicielem także jest Zbigniew Górski. Drugie miejsce wywalczył Purhib, który na prostej wyprzedził Awrad Al Khalediah.