Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (29-30.08)

27 sierpnia 2020

Opinie trenerów na temat ich podopiecznych, startujących w najbliższy weekend.

Adam Wyrzyk

Magic Algazal – Ma możliwości, ale w trakcie wyścigu często „ma swoje pomysły”. Jeśli przebiegnie normalnie, to powinien rozgrywać bieg. W innym wypadku nie wiadomo.

Taboo Tattoo – Na swoim poziomie. Trafia na mocnych przeciwników, więc w jej zasięgu jest chyba tylko niższe płatne miejsce.

Australian Spring – Przewyższa większość rywalek doświadczeniem, co działa na jej korzyść, jednak jest to klacz, która szczyt możliwości osiągnie prawdopodobnie w przyszłym roku.

Elvas – To również klacz z późniejszym i dystansowym rodowodem. W debiucie nie będzie jej łatwo, ale oczywiście całkowicie skreślać jej nie należy.

Blizbor – Stawka jest nieliczna, ale doborowa. Płatne miejsce ma zapewnione, a jeśli wywalczy coś więcej – będę zadowolony.

Windsor Beach – Biega na bardzo rzetelnym, stabilnym poziomie. Myślę, że łatwiej nawiązać walkę z dwójką faworytów byłoby mu na dłuższym dystansie, ale na pewno powalczy o jak najlepszy wynik.

Marysin – Bardzo zagadkowa i liczna stawka. W rywalizacji uczniów wiele może się wydarzyć. Jest w dobrej formie, amazonka pokazała się na torze z dobrej strony, więc jestem dobrej myśli.

Wielki Dakris – Swoje już zrobił. Teraz jest już na bardzo głębokiej wodzie. Jeśli Martin Srnec zdoła się z nim „dogadać”, to może być widoczny.

Michał Borkowski

Awrad Al Khalediah – Liczyłem na lepsze wyniki w jej wykonaniu, jednak trochę brakuje jej szczęścia. Stawka jest mocna, ale liczę, że powalczy o niezłe miejsce.

Mayar Al Khalediah – Nie ukrywam, że rozczarował mnie ostatnio. W końcówce jakby zabrakło mu sił, żeby podjąć walkę z finiszującymi rywalami. Wierzę, iż powalczymy.

Anood Al Khalediah – W ub. roku wygrała ten wyścig, jednak w tym sezonie konkurencja wydaje się silniejsza. Była zmuszona biegać w nieco dłuższych gonitwach i nie wiem, jak to się odbija na tym starcie, choć jestem raczej dobrej myśli.

General Lady – Na treningach radzi sobie w porządku. Jest trudna do oceny. Nie wykluczam, że przy korzystnym układzie gonitwy, sprawi niespodziankę.

Anwar Al Khalediah – Stawka wydaje się wyrównana. Dla niej lepszy byłby krótszy wyścig, ale w gronie klaczy powinna się liczyć.

Sahm Al Khalediah – Dla niego 1800 m wydaje się optymalne. Ma w nogach kilka niełatwych startów, ale nie jest bez szans.

Aliat Al Khalediah – Ona z kolei wolałaby krócej, jednak może uda się ją trochę „zaoszczędzić”.

Qadma Al Khalediah – Na swoim poziomie. Z wyścigu na wyścig trochę się poprawia i liczę, ze podtrzyma tę tendencję.

Cornelia Fraisl

Antaresse – Zaliczył nieudany debiut. Liczę, że będzie się stopniowo poprawiał.

Kalani – Rozczarowuje. Myślę, iż w jej zasięgu jest raczej tylko niższe płatne miejsce.

Purhib i Ouzbeks du Panjshir – Dwa doświadczone, dzielne konie. W tym roku muszą biegać razem, bo nie ma zbytniego wyboru. Powinny powalczyć o dobre miejsca.

Samonlau ‘OA’ i Sjabahar ‘OA’ – Już zademonstrowały bardzo duże możliwości. Liczę, że i tym razem będą w rozgrywce.

Guajok de Bozouls – To utalentowany koń. Bardzo podobał mi się na krótkich dystansach, stąd decyzja o zapisaniu go do Al Khalediah Poland Cup. Oczywiście, stawka jest bardzo mocna, ale stać go na udany występ.

Farielle – Ma jeszcze mało doświadczenia i sporo talentu. Powinna powalczyć również i w tym biegu.

Zoulikha – Jej start stoi pod znakiem zapytania.

Gatsby de Bozouls – Chociaż biega dobrze, to ciągle nie daje z siebie wszystkiego. Wyścigi go nie męczą. Jeśli bieg się korzystnie dla niego ułoży, będzie groźny.

Frimeuse de Bozouls – Na swoim poziomie, utrzymuje niezłą formę.

Maciej Kacprzyk

Lagertha Rhyme – Jest w formie. Ten bieg pomoże ustalić hierarchię w roczniku. Sam jestem ciekaw tej rozgrywki.

Cyrano – Rozczarowała mnie w debiucie. Nie chciała się ścigać i nie wiem, czym to było spowodowane. Mam nadzieję, że tym razem zobaczę ją w innym „wydaniu”.

Hermosa – Biega bez sukcesów. Startuje głównie po to, żeby młoda amazonka, dla której to dopiero drugi start w karierze, mogła nabierać doświadczenia. Nie mam zbyt wielkich oczekiwań, szczególnie, że klaczy chyba bardziej odpowiadają dłuższe biegi.

Madin Al Khalediah – Szczepan Mazur już miał okazję na niej startować, więc ją poznał. Jej wyniki może nie rzucają na kolana, ale tutaj pobiegnie z szansami.

Wasma Al Khalediah – Jej debiut narobił nam apetytu. Później pauzowała w wyniku urazu. Miała już pobiec, ale znów była wycofana z powodu niegroźnego urazu. Wystartuje dopiero po raz drugi w karierze i to po przerwie, co nie przemawia na jej korzyść. Myślę jednak, że to utalentowana klacz i zobaczymy, jak sobie poradzi w tej sytuacji.

Hazim Al Khalediah – W ostatnich dwóch biegach zademonstrował trochę talentu i wysoką formę. Stąd, po dłuższych rozmyślania, zdecydowaliśmy się na start w wyścigu o Nagrodę Białki. Czeka go arcytrudne zadanie, ale po cichu mam nadzieję, że wraz z Konradem Mazurem sprawią jakąś niespodziankę.

Jouri Al Nuaimi – Od początku sezonu zakładaliśmy, że będzie to dla niego ważny bieg. Ostatnio podobał mi się na niezbyt korzystnym dla niego dystansie. Liczę, że pod Michalem Abikiem włączy się do rozgrywki na 1600 m.

Basalah Al Khalediah – Choć w tym roku nie błyszczy, trzeba pamiętać, że w zeszłorocznej edycji podyktowała bardzo surowe warunki i przegrała jedynie z Anood. W tym roku konkurencja jest chyba jeszcze silniejsza, jednak była przygotowywana do tego biegu i powinna być groźna pod dobrze znającym ją Konradem Mazurem.

Shadwan Al Khalediah – Start w gonitwie o Nagrodę Figaro boleśnie zweryfikował nasze nadzieje i oczekiwania, bo wyraźnie przegrał w nim m.in. z Dragonem i Gatsby de Bozouls. Z hukiem spadliśmy z pozycji faworytów, ale każdy wyścig jest inny, dlatego ciągle mam nadzieję, że stać go na udział w końcowej rozgrywce tego biegu.

Amwaj Al Khalediah – Chociaż zajęła ostatnio dalsze miejsce, to nie straciła wiele do mocnych koni. Teraz czeka ją kolejna próba na poziomie pozagrupowym, tym razem w gronie klaczy i na chyba bardziej optymalnym dystansie.

Lazom Al Khalediah – Rok temu wygrał tę gonitwę ze Szczepanem Mazurem w siodle. Bardzie chciałbym, żeby tym razem triumfował pod Konradem Mazurem. Nie wyszedł mu start na zbyt długim dystansie, ale na 1800 m już pokazał, ze jest bardzo mocny.

Piotr Piątkowski

Best Life – Dopiero po tym biegu będzie można ją dokładniej ocenić, bo wygrała bardzo łatwo na dystansie 1000 m, ale raczej z przeciętnymi rywalami. Teraz będzie zdecydowanie trudniej.

Madame Klinova – Nie jest to klacz na typową dwulatkę, dlatego musi się rozkręcić.

Huerta – Na swoim poziomie.

Hamal – Nie wygląda, żeby jakoś szczególnie odczuł trudy Derby. Miał do wyboru tylko dwa wyścigi, uznałem, że łatwiej o dobry wynik będzie w Al Khalediah Poland Cup. Łatwo nie będzie, ale liczę, iż powalczy.

Al Naira – Stawka jest mocna, jednak i ona potrafi galopować, więc tanio skóry nie sprzeda.

Tabarak’s Elvira – W formie z ubiegłego sezonu powinna w takiej stawce spokojnie sobie poradzić. Jednak nie poszła zbytnio do przodu i już tak nie imponuję. Oczywiście, liczę na udany występ, jednak czy to wystarczy, aby wygrała – zobaczymy.

Dobra Dynastia – Solidna klacz i nie powinna obniżyć lotów. Wyższe płatne miejsce jest w jej zasiegu.

Hermoso – Wystartuje po nieco dłuższej przerwie, więc nie mam szczególnie wysokich oczekiwań względem niego.

Sergey Vasyutov

Brunet – Ma średnie możliwości, jednak w konkurencji eksterierowej nie jest bez szans na udany występ.

Pila i Bemola – Debiutują, co ogranicza ich szanse. Może uda im się wywalczyć płatne miejsce.

Pilargo i Pikiet – W pierwszej grupie nie jest im łatwo, ale to pożyteczne konie. Mogą być widoczne.

Bandolero – Od wielu lat zalicza się do czołówki, dlatego nie mogę go nie liczyć. To bardzo twardy zawodnik, a jego forma zazwyczaj rośnie właśnie w sierpniu. Wydaje mi się, że tak jest też i tym razem. Będziemy walczyć!

Severus – Poniesie niekorzystną wagę. Od jakiegoś czasu nie przejawia takiej chęci do ścigania, jak kiedyś. Nie będzie mu łatwo.

Salfina – Podobała mi się w ostatnim starcie. Z odległej pozycji finiszowała dzielnie i nie kończyła daleko.

Krzysztof Ziemiański

Fabroz – Ostatnio pokazał się z lepszej strony. Taki poziom powinien mniej więcej utrzymać.

Saint Bomer – Wystartuje po tygodniu. Pojedzie na nim mało doświadczona amazonka, więc nie nastawiam się na zbyt wiele, ale w takiej gonitwie wiele się może wydarzyć.

Terroubi – Myślę, że nie jest bez szans w tym wyścigu, chociaż stawka jest liczna i pojedzie wielu mało doświadczonych jeźdźców. Oliwia jest jednym z bardziej doświadczonych i może to wykorzystać.

Hermes – To drobny koń i niezbyt dobrze znosi wysokie wagi, ale w niższych grupach ma łatwiejszych przeciwników. Liczę, że tym razem powalczy.

Wunder – Trafił na bardzo wymagających rywali, dlatego będzie mu niezwykle trudno o dobry wynik.

Shamila – Jej forma powinna stopniowo rosnąć. Wyścigiem docelowym jest oczywiście Oaks, jednak i tutaj może być widoczna.

Mutar JR i Eksces – Lepszy jest ten pierwszy.

Alnnajm – Poniesie korzystną wagę. Trudno ocenić jego poziom na tle rywali zagranicznej hodowli, ale na pewno jakieś szanse ma.

Maciej Janikowski

Scuti – Wystartuje w wyścigu dla klaczy, jednak zabrała się liczna i niezła stawka. Powinna być widoczna.

Mantaa – Myślę, że ma spore możliwości. Łatwiej byłoby jej na torze elastycznym i dłuższym dystansie, ale jej nie skreślam.

Dragon – Był w tym roku trzykrotnie drugi, co pokazuje, że utrzymuje stabilną i wysoką formę. W tym towarzystwie nie ma konia zdecydowanie się wyróżniającego, więc sprawa jest otwarta. Podchodzę do niedzielnego wyścigu z optymizmem. Jeśli wyścig ułoży się korzystnie, ma spore szanse.

Alsahr – Udanie zadebiutował, chociaż trzeba wziąć pod uwagę, że pokonał chyba tylko przeciętne konie. Tutaj wcale nie musi być mu łatwiej, aczkolwiek na plus z pewnością przemawia nabrane doświadczenie.

Almaharib – To wyścig IV grupy, więc trochę go liczę, chociaż na papierze ma kilku groźnych przeciwników. To dość specyficzny koń, bo jeśli coś mu nie pasuje, to nie chce się ścigać. Być może pod Reznikovem, pod którym zaliczył najlepszy start w tym roku, znów się przebudzi i wywalczy płatne miejsce.

Wojciech Olkowski

Charlotte RMP – Bardzo ładnie zaprezentowała się w drugim starcie. Myślę, że teraz jej forma jest jeszcze lepsza i nie podda się bez walki.

Province of Frost – Ma za sobą tylko jeden wyścig, w stawce polskich koni. Wygrała łatwo, ale trudno ją ocenić na tle rywali. Liczę, że powalczy o dobry wynik.

Bariq Dazzelour – Ma duże szanse na wywalczenie płatnej lokaty, nawet wyższej.

Un Beso – Nie lubi twardego toru. Jeśli taki nie będzie, stać go na udany występ.

Heredia – Została rzucona na głęboką wodę. Nie będzie jej łatwo nawiązać walkę z tak mocnymi i bardziej doświadczonymi rywalami.

Chill Force – Nie jest bez szans na dobry wynik.

Małgorzata Łojek

Mighty – Nie mam do niej zastrzeżeń po sezonowym debiucie. Nie jest to klacz o budowie i zdrowiu wyścigowym, ale jest bardzo dzielna. Nie powinna wypaść gorzej.

Musab – Dobrze się czuje, nie wygląda, żeby Derby go jakoś mocno kosztowało. Stawka jest wymagająca, ale nie widzę powodu, dla którego nie miałby się znaleźć w rozgrywce.

Ehssana – Staram się ją spokojnie prowadzić ku Oaks, jednak musi zmierzyć się z mocnymi konkurentkami już teraz, bo miałaby zbyt długą przerwę. Cenię tę klacz i nie wykluczam, że znów pokaże się z dobrej strony. Szczególnie, gdyby trafiła na miękką bieżnię.

Eldas – Wbrew moim wcześniejszym założeniom, może okazać się, że krótszy wyścig będzie mu bardziej sprzyjał, bo te najlepsze osiągał na dystansach średnich. Konkurencję ma solidną, ale on też jest niezły. Zobaczymy, jak się sprawi tym razem.

Janusz Kozłowski

Lady Laila – Pobiegnie po dłuższej przerwie i trafiła na mocnych przeciwników, więc nie będzie jej łatwo.

Holy Dawn – Rozczarowuje, a w siodle będzie miała jeźdźca, który wystąpi po rocznej przerwie, dlatego z każdego płatnego miejsca byłbym zadowolony.

Zeeba Al Khalediah – Powoli się rozkręca. Stać ją na dobry występ w tej stawce.

Shamhoot Al Khalediah – Krótszy dystans mu odpowiada, będzie miał też w siodle Szczepana Mazura. Trochę brakuje mu ambicji, ale mam nadzieję, że tym razem powalczy o lepszy wynik.

Emil Zahariev

Okypeta – Biegnie drugi raz po półtorarocznej przerwie. Na pewno się poprawi, ale potrzebuje jeszcze czasu.

Emiliano Zapata – Jest w formie. Na pewno wolałby dłuższy dystans, ale nie jest bez szans na wygraną.

Natanielka – Dystans na pewno będzie jej odpowiadał, do tego poniesie korzystną wagę. Liczę na udany występ.

Rustique – Też będzie korzystać ze znacznej ulgi wagi. Pomimo długiego dystansu, liczę na płatne miejsce.

Wiaczesław Szymczuk

Biddy Brady – Na swoim poziomie. Ostatnio skoczyła podczas startu i dżokej uderzył głową w maszynę. Nie zdołał utrzymać się w siodle.

Lily Rose – Trafiła w debiucie na bardzo szybki wyścig i nie zdołała się pozbierać. Teraz ma już trochę doświadczenia, wiec liczę na poprawę.

Umberto Caro – Ponownie bieg zapowiada się na rywalizację dwóch gladiatorów, choć żadnego z rywali nie można lekceważyć.