Wypowiedź trenera Macieja Janikowskiego o startującym w Derby ogierze Airy Boy.

Bardzo cieszę się, że udało się doprowadzić Airy Boya do startu w Derby. Oczywiście, do Derby można zapisać każdego trzylatka, jeśli ma się fantazję, natomiast on, w moim przekonaniu, na ten występ zasłużył. Od początku kariery biega na bardzo dobrym, stabilnym poziomie i robi regularne postępy. Z każdym startem, z każdym wydłużaniem dystansu, wypada coraz lepiej. Uważam, że wystawiam do tego ważnego wyścigu konia, który w gronie faworytów nie będzie, ale jednocześnie jest w stanie liczyć się w walce o czołowe miejsca. Patrzę na jego występ z pewną dozą optymizmu, chociaż jestem w pełni świadomy, iż stawka jest bardzo mocna, a niektórzy z uczestników mają pochodzenia tak wyborne, że na tej podstawie mogłyby biegać w najważniejszych gonitwach w Anglii czy Francji. W Derby na wynik składa się wiele czynników. Koń musi być świetnie przygotowany, trzymać dystans i mieć swój dzień. Do tego wyścig musi się odpowiednio ułożyć, a dżokej podejmować właściwe decyzje. Zaletą Airy Boya jest na pewno fakt, że nie ma za sobą szczególnie ciężkich wyścigów i ze startu na start biega coraz lepiej. Jedynym minusem, jaki widzę, jest brak błyskotliwego przyspieszenia.

Zobacz także:
Sylwetki wszystkich koni startujących w Derby
Wywiad z Adamem Wyrzykiem
Wywiad z Krzysztofem Ziemiańskim 
Wywiad z Maciejem Jodłowskim
Wywiad z Wojciechem Olkowskim
Wywiad z Andrzejem Laskowskim