Oceny koni wystawione przez trenerów.

Paweł Talarek

Cesio – Jeśli po drodze nie wytnie jakiegoś numeru, to znaczy przede wszystkim nie wyłamie, powinien na prostej rozgrywać wyścig z Esidem In Zamourem i Miną Maią.

Greek Getaway – Jest dobrze przygotowany do tej ważnej gonitwy. Inter Royal Lady może być trudna do pokonania, ale spróbujemy z nią i Fiburnem F podjąć walkę. Czy są to tylko nasze pobożne życzenia, wyścig pokaże.

Maciej Jodłowski

Polonia Lady – Jest w formie i pobiegnie z dużymi szansami na udział w końcowej rozgrywce.

Talisa – Długi dystans i miękki tor jej powinny odpowiadać. To jednak klacz na przyszły rok.

Lord Speaker – Czuje sie super, jedyną obawą jest trochę zbyt długi dystans. Powinien jednak powalczyć o dobre miejsce.

Delos – Myślę, że ma duże szanse w tej gonitwie, bo poniesie korzystną wagę na długim dystansie, a przeciwnicy nie wydają się szczególnie mocni.

Raquel Fire – Wszystko z nią OK. Powinna rozgrywać wyścig.

Teleia – Poprawia się ze startu na start. W tej stawce jest jednak kilka interesujących koni. Sam jestem ciekaw wyniku.

Medrock – Stać go na wywalczenie płatnego miejsca. A którego? – wszystko w jego nogach i rękach dżokeja.

Betfan – Został zapisany do tego biegu awansem, ale to ciekawy koń. Myślę, że może powalczyć o miejsce w trójce-czwórce.

Fiburn F – Inter Royal Lady wydaje się być poza jego zasięgiem. Jeśli podtrzyma dotychczasową passę drugich miejsc, będę zadowolony.

Domitz – Ma do bicia chyba tylko Caressera i Majkela.

Maciej Janikowski

Esid in Zamour – Po raz pierwszy pobiegnie w okularach, bo jak ma z boku konia, traci chęć do walki. W tej stawce powinien rozgrywać wyścig.

Fruit Night – Będzie wycofany.

Cape Ducato – Postanowiliśmy go zapisać troszczkę dalej, choć na 1800 i 1600 m nieźle sobie radził. W tej stawce ma szanse wygrać, chyba że pokona go niosący 6 kg mniej Gancegal.

Almaharib – W drugim starcie znacznie się poprawił, był blisko trzeci. W tej stawce wydaje się mieć jeszcze większe szanse niż poprzednio.

Kokshe – Ostatnio potknął się na zakręcie i dżokej szczęśliwie uratował się przed upadkiem. Dlatego też ukończył wyścig ostatni, w dużym odstępie. To rutynowany miler, jeśli mu się wyścig dobrze ułoży, może sprawić niespodziankę. Już raz takiej sztuki w tym sezonie dokonał.

Trojka – Ostatnio ładnie finiszowała na drugie miejsce. W tej stawce nie jest bez szans.

Ophelia’s Aidan – Był w tym roku cztery razy drugi w ważnych wyścigach, w tym w Derby. Chciałbym wreszcie, żeby odniósł zwycięstwo. Szkoda, że nie mógł przyjechać Graberg, który go dobrze zna. Ale Sweeney to również doświadczony dżokej, który już pokazał kunszt jeździecki na Służewcu, wygrywając w Derby i Oaks na Nemezis. Może będzie miał szczęśliwą rękę również do mojego podopiecznego.

Piotr Piątkowski

Sixte – Postanowiliśmy dać jej szansę na krótkim dystansie, bo na dłuższych gorzej się spisywała.

Darvil – Debiutuje. Musi się przebiec.

All Of My Life – Jak do tej pory zawodził. Może najdłuższy dla dwulatków dystans 1600 m będzie mu bardziej odpowiadał.

Blue Connoisseur – Nie wiem, dlaczego tak źle przebiegł ostatnio. Co prawda był trzeci, ale stracił do drugiego konia na mecie aż 9 dł. Mam nadzieję, że był tylko wypadek przy pracy.

River Cash – Troszkę się poprawiła na treningach. Chyba będzie nieźle biegała.

Gambia, Mehra, Mon Cheri – Pierwsza z nich bardzo dobrze radziła sobie trzy tygodnie temu w debiucie. Może powalczy o płatne miejsce. Druga też nie jest bez szans, natomiast trzecia wydaje się troche słabsza.

Tamoola – Miała trochę przerwy po ostatnim wyścigu, w którym została trochę „skoszona”. Ale już jest w porządku. To fajna klacz.

Datula – Poprawi się po nieudanym debiucie. Nie wiem, o ile, ale na pewno się poprawi.

Mukhadar – To pożyteczny, dobry koń, ale stawka jest wyśmienita. Trudno przewidzieć, jak sobie pradzi.

Pride of Nelson – Zwyciężczyni Wielkiej Warszawskiej może być tylko jedna, moim zdaniem albo ona, albo Nemezis. Odpoczęła. Ta dłuższa przerwa w startach zrobiła jej bardzo dobrze. Jestem pełen optymizmu.

Frantic – Dobrze się zapowiada. Już obiecująco galopuje, ale wiadomo, że debiutancki występ, zwłaszcza z końmi, które już biegały, jest zawsze sporą niewiadomą.

Emil Zahariev

Emiliano Zapata – Po Derby i biegu o Nagrodę Pink Pearla miał dłuższy odpoczynek. Nic więcej nie mogę powiedzieć, poza tym, że jest gotowy do walki.

Dame Gladys – Ostatnio przebiegła bezbarwnie. Trudno jej w tym towarzystwie wróżyć sukces.

Rustique – Ostatniego biegu nie można brać pod uwagę, bo pomagała Height of Beauty. W tej stawce nie jest bez szans.

Tartaria – Jeszcze nie wygrała wyścigu w karierze. Wydaje się, że jej szanse są minimalne, ale w tej słabej stawce wsyzstko może sie zdarzyć.

Height of Beauty – Co tu dużo mówić. Powinna walczyć o swoje, czyli o dobre płatne miejsce.

Iala – Pobiegnie z szansami.

Gec – Słabo spisał się w debiucie. Liczę na poprawę.

Krzysztof Ziemiański

Yasmeen – To dość ciężka klacz i trudno było jej już w debiucie zabrać się na dobre z końmi. Myślę, że w drugim starcie może pobiec zdecydowanie lepiej.

Vent d’Est i San Marino – Wydaje mi się, że są w dobrej formie i powinny być widoczne w tym biegu.

Miss Kossakówna – Jest na chodzie, więc może pójść za ciosem.

San Escobar – Warunki handikapu stawiają go w niezbyt korzystnej sytuacji, dlatego nie oczekuję zbyt wiele.

Incepcja – Udowodniła już, że jest świetną klaczą. Raczej lepiej galopuje po lekko elastycznym torze, jednak poradziła sobie ostatnio i na bardziej grząskim. Nie podda się bez walki.

Fabulous Las Vegas – Na pewno musi być brany pod uwagę, jako jeden z faworytów gonitwy. Kibice będą podzieleni na dwa obozy – jedni większe szanse dają młodszym koniom korzystającym z ulgi wagi, inni jednak faworyzują doświadczenie starszych folblutów. Ja go liczę, ale jak skończy się jego rywalizacja z tegoroczną derbistką i jej rówieśnikami – nie wiem.

Minsor – Ostatnio jeździec przeszarżował z tempem na elastycznym torze. Stać go na więcej.

Wojciech Olkowski

Storius – To niestety tylko średni koń. Wygrał w ub. roku Nagrodę Próbną i do tej pory za to pokutuje. Musi się ścigać w grupie III i to z nadwagą, a powinien rywalizować w grupie IV.

Addis – To już schyłek jego kariery. Trudno oczekiwać, żeby cokolwiek zwojował.

Exciter – Dużej poprawy nie ma. Nie będzie mu łatwo w tym towarzystwie.

Victory Kossack – Pobiegnie pierwszy raz w tym sezonie, więc może mu być ciężko nawiązać walkę.

Sweet City – To solidny zawodnik. Biega na przyzwoitym poziomie. W tym sezonie zarobił 17 800 zł i pewnie w tym biegu ten dorobek powiększy.

Dystans – Też niezły, ale biega dużo gorzej niż w ubiegłych sezonach. Jemu bardziej by sprzyjał suchy tor.

Muza – W debiucie wypadła lepiej niż myślałem (była czwarta). Tym razem może powalczyć o wyższą pozycję.

Torquist – Bardzo mnie zawiódł w trzecim występie. Nie zaistniał na torze elastycznym w skali 3,7. Mam nadzieję, że teraz bieżnia będzie lżjesza. Realnie patrząc powinien powalczyć o czwarte miejsce.

Arkano – Obaj z właścicielem czekamy na solidny deszcz, ale ostatnio i na torze lekko elastycznym ładnie finiszował. Był blisko trzeci za Xawerym i Tribunalem. Towarzystwo jest doborowe, po cichu liczę, że sprawić jakąś niespodziankę.

Caresser – Wydaje się, że w tej stawce powinien już odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Maciej Kacprzyk

Carla Cola – Moim zdaniem, jest w optymalnej formie, ale trafiła jak śliwka w kompot. Jednak nie przekreslam jej szans.

Alva – Wiadomo, że w debiucie nie będzie jej łatwo. Konie, które już biegały są lepszej sytuacji. Wiążę z nią nadzieje na przyszłość.

Amazing Nalah – Nie biegała dosyć długo, bo rozczarowała w Oaks. Teoretycznie towarzystwo jest w jej zasięgu, ale jest to niepewny koń, bo biega w kratkę.

Magiera – Mam satysfakcję, że po perypetiach zdrowotno-rozwojowych doszła do siebie. W poprzednich dwóch startach była trzecia i piąta. Nie zdziwię się, jeśli znów będzie gdzieś z przodu.

A’Aren Al Khalediah – W pierwszym biegu po przerwie wyszły na jaw jego braki kondycyjne. Myślę, że tym razem może jeszcze nie walczyć o zwycięstwo, ale powinien już pobiec lepiej niż poprzednio.

Atman – On zgubił formę i nie może jej odnaleźć.

Hermosa – Po dobrym drugim występie, rozczarowała mnie ostatnio. Mimo to mocno ją liczę w tej satwce.

Kingi Star – Bardzo podobała mi się debiucie (była czwarta). To pozytywna klacz. Myślę, że może być w rozgrywce.

Andrzej Walicki

Blue Pearl – Niewiele brakowało, by wygrała przed tygodniem pod uczennicą. Jest w formie, więc mam nadzieję, że i tym razem powalczy o pierwsze zwycięstwo w karierze.

Hornet – To cały czas słaby koń.

Neptune – W podobnej formie, jak w poprzednich dwóch wyścigach. Wydaje się, że ma do bicia przede wszystkim Delosa.

Kalinda – To jest dobra klacz, ale trochę nerwowa. Drugi bieg jej się nie udał, ale tym razem liczę na lepszy występ. Które jednak zajmie miejsce trudno powiedzieć, bo pięć klaczy prezentuje podobny poziom.

Plantea – Nie wiem, co o niej powiedzieć. W tej licznej stawce raczej nie ucieknie rywalom, a w peletonie gorzej galopuje. Musiałby się bardzo szczęśliwie dla niej ten wyścig ułożyć, by mogła zaistnieć.

Nemezis – Jej forma w porównaniu z Derby trochę wzrosła. Mam nadzieję, że będzie walczyć o piąte z rzędu zwycięstwo

Od red. Szczegółowa ocena szans faworytki Wielkiej Warszawskiej w rozmowie z trenerem Walickim.

Małgorzata Łojek

Torrent – Ostatnio spisał się poniżej oczekiwań, ale być może nie odpowiadał mu elastyczny tor. Najgroźniejsze w tej stawce wydają się dwie klacze, Sixte i Polonia Lady. Z Djibouti, Carla Colą i Silbą już wygrywał.

Isleen – Jak na razie nawet w IV grupie trudno jej zaistnieć. Nie spodziewam się, że nagle dostanie skrzydeł.

Musab – Jeszcze jest zbyt ciężki, dlatego debiucie był piąty. Potrzebuje trochę przetarcia zanim zrozumie, o co chodzi w wyścigu.

Karyntia – Słabiutka.

Valkirie – Delikatna, ale ambitna. Dosyć lekko galopuje. Zaimponowała mi debiucie, bo nie bała się, choć był duży ścisk. W końcu wygrała pewnie. Cztery rywalki wydają się goźne, ale jestem dobrej myśli.

Zefora – To późniejsza klacz, jednak robi postępy i może nawiązać walkę o wyższą lokatę.

Wellington – Ma przejściowe, drobne kłopoty i jego start nie jest pewny.

Janusz Kozłowski

Mina Maia – Nie wystartowała z maszyny w poprzednim podejściu. Jeśli to się nie powtórzy, to powinna wywalczyć wyższe płatne miejsce.

Bad Steely Eyed – Biega na przeciętnym poziomie, a że trafił na kilka niezłych koni, czeka go trudne zadanie.

Sicario – Póki co daleko mu do świetnej półsiostry, Shannon Queen, ale być może będzie widoczny w tym biegu.

Fly des Tesnieres – Tym razem poniesie zdecydowanie wyższą wagę, jednak w tej stawce może być w czubie.

Leading Lion – Nabiera doświadczenia, będzie mu trudno o dobre miejsce w licznym towarzystwie.

Sumidero – Trafił na kilku niezłych przeciwników, ale płatną lokatę może wywalczyć.

Noble Eagle – Co tu dużo mówić… przychodzi mu rywalizować z najlepszymi. To bardzo dobry koń, jednak i rywale są nie od parady. Chciałbym, żeby zaprezentował się jak najlepiej.

Michał Borkowski

Silba – Czuje się dobrze, stać ją na udany występ.

El Pago Pago – To zdecydowanie koń na przyszły rok, jednak radzi sobie całkiem nieźle i liczę, że nie spuści z tonu.

Sahm Al Khalediah – Będzie faworytem w tej stawce, ale ma kilku groźnych konkurentów. Mam nadzieję, iż sobie poradzi, choć nie jestem wolny od obaw, bo już chyba trochę odczuwa trudy sezonu.

Kayal Al Khalediah – Na treningach spisuje się całkiem całkiem, ale dwa dotychczasowe starty we Wrocławiu zakończyły się dużym rozczarowaniem. Być może pod Szczepanem Mazurem się wreszcie przebudzi.

Sombor – Utrzymuje niezłą dyspozycję. Jeśli wyścig mu się ułoży może powalczyć.

Andrzej Laskowski

Selrima JR – Będzie wycofana.

Sekretarka – Trafiła na zbyt mocne towarzystwo. Może być jej trudno wywalczyć płatne miejsce.

Tiffany – Ma szanse, ale jak duże, wyścig pokaże.

Jouri Al Nuaimi – Miał długą przerwę w startach, ale to bardzo dobry koń, jednak z dużymi problemami zdrowotnymi.

Neverland – Finiszował jako drugi w debiucie, choć był jeszcze wtedy zielony. W tej stawce wydaje się mieć duże szanse, ale czy wygra, trudno powiedzieć, bo jest kilka „podchodzących” klaczy. Najlepszą z nich wydaje się Teleia.

Wiaczesław Szymczuk

Biddy Brady – Zapisana trochę na wyrost, ale zobaczymy, ile jej brakuje do dobrych koni.

Bergen – Bez zmian. Towarzystwo jest dla niego za mocne.

Umberto Caro – Ostatni bieg mu nie wyszedł. Ruszył z tyłu i podczas szybkiej rozgrywki na 1300 nie miał już szans. Tym razem powinno być lepiej.

Info