Pierwsza część sezonu wiosennego należała bezdyskusyjnie do stajni trenera Emila Zaharieva. Przygotowywane przez niego folbluty wygrały trzy z pięciu gonitw pozagrupowych. Najpierw Jaroszówki (Nikus), następnie Golejewka (Height of Beauty) i w niedzielę Rulera (Emiliano Zapata). Zwłaszcza ta ostatnia wygrana jest sporą sensacją.

Emiliano Zapata pokazał się z dobrej strony przed trzema tygodniami, zajmując trzecie miejsce w biegu o Nagrodę Strzegomia za Planteą i Ophelia’s Aidanem. Niósł jednak wtedy 2 kg mniej od klaczy i 4 kg mniej od rywala, któremu uległ o 0,5 długości. Tym razem wszystkie konie (wystartowało sześć ogierów) niosły tę samą wagę wieku – 59 kg. Naturalnym faworytem musiał więc być Ophelia’s Aidan. Wielu zwolenników miał też jeden z dwóch koni trenera Adama Wyrzyka – Interview, zwycięzca Memoriału Tomasza Dula, który zademonstrował znakomite przyspieszenie w końcówce. Emiliano Zapata w niedużym odstępie był liczony w trzeciej kolejności.

Niższe notowania miały: drugi z ogierów Wyrzyka – Plontier oraz trenowane przez Wojciecha Olkowskiego: Un Beso (był ostatni w Strzegomia w odstępie) i zimowy faworyt na Derby – Arkano, który jako jedyny w tej stawce biegł pierwszy raz w sezonie. Wszyscy dobrze wiedzieli, że lubi on mieć miękko pod kopytami, a tor w niedzielę był już lekko elastyczny.

Mocnym tempem poprowadził Plontier, ale na ok. 300 m przed metą nie zdołał odeprzeć nieoczekiwanego, wczesnego ataku dosiadanego przez Antona Turgaeva Emiliano Zapaty, który błyskawicznie uzyskał przewagę ok. 2 długości. W pogoń rzuciły się Interview i Ophelia’s Aidan, ale nie były już w stanie powąchać ogona rywalowi, który wygrywał pewnie. Z walki o drugie miejsce zwycięsko wyszedł Ophelia’s, a czwarty w celowniku zameldował się Plontier.

Warto podkreślić, że jak na stosunkowo bardzo szybki wyścig, żaden z koni nie odpadł. Dzielnie poczynały sobie również dwa ostatnie, którym nie odpowiadała zbytnio lekko elastyczna bieżnia. Za trzy tygodnie w głównej próbie przed Derby, biegu o Nagrodę Iwna (2200 m), odległości na mecie w Rulera mogą już nie mieć większego znaczenia.

Nagroda Rulera. Gonitwa pod patronatem ministra sportu i turystyki. Nagroda dodatkowa Westminster za I miejsce – 10 000 zł.

1. Emiliano Zapata (GB) dż. A.Turgaev (59.0) nr.1
2. Ophelia’s Aidan (IRE) dż. A.Reznikov (59.0) 4
3. Interview (IRE) dż. M.Abík (59.0) 5
4. Plontier (FR) k.dż. J.Wyrzyk (59.0) 3
5. Arkano (IRE) dż. M.Srnec (59.0) 2
6. Un Beso (FR) dż. S.Mazur (59.0) 6

1600 m: 1’38,2”(7,8-30,0-29,7-30,7).
Temperatura: 20.0°C, pogodnie.
Styl: pewnie.
Odległości: 1 3/4 – łeb – 3 – 1 1/2 – łeb.
Stan toru: lekko elastyczny (3,0).

Brytyjskiej hodowli Emiliano Zapata jest własnością K. Dmowskiej, J. Kałużnego, F. Krupy, T. Śpiewankiewicza i E. Zaharieva.

Wiara góry przenosi

Trener Emil Zahariev jest z natury optymistą. Mocno wierzy w swoje konie i czasami ta wiara góry przenosi.

– Ja wierzyłem, że Emiliano Zapata jest dobrym koniem i że może wygrać Rulera, ale dziękuję wszystkim właścicielom, którzy powierzają mi konie do treningu, że oni uwierzyli we mnie i mają do mnie zaufanie. Dziękuję także gorąco mojej partnerce Dominice Turkowskiej i Agacie Wojciechowskiej za codzienną pracę w stajni, a także całej mojej załodze. Bez ich zaangażowania nie byłoby dobrych wyników. Ostatnie zwycięstwa bardzo nas wszystkich podniosły na duchu. Jako trener wygrałem nagrody Golejewka i Rulera po raz pierwszy, a prowadzę już stajnię od kilkunastu lat – podkreślił Emil Zahariev. – Oczywiście duże brawa za odważną i skuteczną jazdę należą się Antonowi Turgaevovi, który potrafi wygrywać duże wyścigi, co w najbardziej spektakularny sposób udowodnił, zwyciężając sensacyjnie w ubiegłorocznej Wielkiej Warszawskiej na Rain und Sun – dodał.

Pozostałe rozstrzygnięcia:

I: Na prostą wyprowadził Eden Pierji ze swym właścicielem J. Miśkiem w sulce i wygrywał pewnie. Drugie miejsce również pewnie miejsce zajęła faworyzowana Danielle Premiere, trzecia była Eternity de Ginai, a czwarty przykłusował pierwszy faworyt Everest Cheneviere.

II: Do walczących na prostej Orkisa JR i Atilli dołączył ok. 200 m przed metą debiutujący wałach Pablo. Klacz osłabła w końcówce, a dosiadany przez Aleksandra Reznikova Orkis JR zdołał odeprzeć atak Pablo i wygrał o szyję. Trzecia Atilla straciła 1,25 dł.,  wyprzedzając czwartą Echarellę o 4 dł.

Wyhodowanego przez Janusza Ryżkowskiego i będącego jego własnością Orkisa JR trenuje Andrzej Laskowski.

III: Prowadził umiarkowanym tempem Neptune. Podczas sprinterskiej końcówki (29,9) najlepiej finiszowały dwa konie trenera Adama Wyrzyka. Dosiadany przez Michala Abika Alex Dream wyprzedził o 0,5 dł. wyżej notowanego w tym biegu Gancegala. Trzeci był One Way Ticket, a czwarta Street Bird.

Irlandzkiej hodowli Alex Dream jest własnością Rancha Pod Bocianem.

V: Z dużą przewagą prowadził jeszcze w połowie prostej debiutujący na Służewcu wałach Induct. Wydawało się, że musi wygrać, ale na ostatnich 100 m jakby odjęło mu nogi i został wyprzedzony przez rozpędzone klacze Sypnij Groszem pod Sanzharem Abaevem i Nurbanu Shirli. Pierwsza była lepsza o szyję, a Induct stracił do drugiej 2,5 dł. Jako czwarty finiszował War Command, a faworyzowany Crazy Bull przegrał jeszcze nieznacznie z Iron Manem.

Irlandzkiej hodowli Sypnij Groszem trenuje Emil Zahariev, który jest także współwłaścicielem klaczy razem z K. Dmowską, J. Kałużnym, F. Krupą i T. Śpiewankiewiczem.

VI: Tempo w dystansie dyktował z początku SS Mothill, który na prostej wysyłany przez swego trenera Sergeya Vasyutova nie dał się wyprzedzić Lazomowi Al Khaladiahowi, a następnie finiszującemu przy bandzie Ussamowi de Carrere. Wygrał o 0,5 dł. Czwarty był Ouzbeks du Panjshir.

Francuski SS Mothill jest własnością SK Janów Podlaski.

VII: Z dyspozycji startera zwolniony został debiutujący Amino. Prowadzącego w dystansie Kukulkana po wyjściu na prostą zaatakował niespodziewanie debiutujący Roch, którego dopiero przed celownikiem zdołały wyprzedzić: dosiadany przez Joannę Wyrzyk, faworyzowany Blizbor i Doc Davis. Roch był trzeci, a Kukulkan czwarty.

Irlandzkiego Blizbora, własności Forward Group E. Binkowska-Błaszczak, trenuje Adam Wyrzyk.

VIII: Wygrała jak chciała bita faworytka Barbariska, powożona przez Tarasa Salivonchyka, natomiast drugie miejsce odebrała Tequili Dance w samym celowniku Baliverne Buroise. Czwarta była Veline Bell.

Barbariskę trenuje Anna Frontczak-Salivonchyk, która jest także właścicielką klaczy.

IX: Bardzo mocne tempo podyktowała (28,9-30,8) dosiadana przez Błażeja Giedyka Magical Path i wysyłana dociągnęła pierwsza do mety, wyprzedzając Fortune Teller o 1 dł. Trzecia (o szyję) była Sinfonia Varsovia, a dopiero czwarta, ze stratą 5 dł., mocno faworyzowana Rustique.

Irlandzkiej hodowli Magaical Path, własności A. Skrzypek i P. Talarka, jest trenowana przez Pawła Talarka.

W przyszłą sobotę i niedzielę wyścigów na Służewcu nie będzie z powodu imprezy muzycznej Orange Warsaw Festival. Kolejna dwudniówka wyścigowa 8-9 czerwca.

Info