Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Większy wyścigowy potencjał janowskiej hodowli

29 kwietnia 2019

Sergey Vasyutov o przygotowaniach do sezonu w Janowie Podlaskim.

– Tegoroczne przygotowania moich koni do sezonu oceniam o wiele lepiej niż to miało miejsce przed sezonem 2018. Duża zasługa w tym zarówno świetnych współpracowników, których mam znacznie więcej do pomocy, jak i prezesa stadniny – Grzegorza Czochańskiego. Dzięki niemu udało nam się stworzyć m.in. bardziej odpowiednie warunki do pracy z końmi.

– W dobrym kierunku zdaje się też iść hodowla arabów pod kątem wyścigowym – klacze są kryte takimi uzdolnionymi ogierami jak SS Mothill czy derbista Severus, a także zagranicznymi reproduktorami. Potomstwo dadzą m.in. dzielne: Shahad Athbah (córka Amera), waleczne Brasilia (trzecia w Oaks) i Severina (z cenionej linii żeńskiej), oraz wiele innych.

– Chciałem też podziękować pracownikom stajennym, którzy wkładają dużo serca w swoją pracę i bardzo mi pomogli w przygotowaniu licznej stawki arabów. Ogromnym wsparciem duchowym jest dla mnie moja żona, Iulia. Obecnie wspólnie wychowujemy dwójkę wspaniałych dzieci i cieszę się, że mam rodzinę cały czas przy sobie.

Trzy starsze tuzy

– W treningu mam obecnie trzy starsze araby, a dwa z nich zobaczymy w akcji od początku sezonu. Później, prawdopodobnie w czerwcu, wyjdzie do startu derbista Severus, który pod koniec poprzedniego sezonu doznał kontuzji, a w przerwie międzysezonowej krył klacze.

Sergey Vasyutov osobiście poprowadził Severusa do zwycięstwa w Derby

W hodowli wykorzystywany był też szybki SS Mothill. To bardzo fajny koń, choć jego kariera przerywana jest z powodu pękającego kopyta. To niegroźny, ale bolesny uraz. W tym momencie wszystko jest dobrze, jednak o odnowienie się tej dolegliwości nietrudno. Z kolei trzeci w niedzielę w bardzo mocnym towarzystwie Bandolero to prawdziwy twardziel. Musi się trochę rozbiegać, a jego szanse rosną w gonitwach długodystansowych i na torze elastycznym, ale jak pokazał, już teraz trzeba się z nim liczyć.

Nadzieja w Sadybie

– Do Derby zgłoszę półsiostrę Severusa, Sadybę. To bardzo wyrośnięta, ale szczupła klacz. Potrafi galopować, choć nie do końca prawidłowa postawa zadnich nóg powoduje, że jej ruch nie jest aż tak wydajny, jak mógłby być. Niemniej pracuje naprawdę nieźle i liczę na jej solidne wyniki. Niezłe są Peleng i Wostok, choć powyżej pewnego poziomu raczej nie podskoczą. Ciekawi mnie spokrewniony z Sadybą Sarawak, który jeszcze nie startował. To bardzo ładny i fajny ogierek, ale zobaczymy go w akcji najwcześniej pod koniec czerwca, a może dopiero po przerwie. Tatra i Portego to słabsze konie.

Sadyba w wieku trzech lat wygrała jeden wyścig

Ponad 40 trzylatków w treningu

– Stawkę trzylatków mam bardzo, bardzo liczną. Oczywiście jeszcze dość wcześnie, żeby je oceniać, tak naprawdę lepszy pogląd będę miał po startach pierwszych z nich. Już teraz mogę powiedzieć, że pewne nadzieje wiążę ze startami siostry Sadyby – Salfiny, która w przeciwieństwie do tej pierwszej jest bardzo ładnie i poprawnie zbudowana. Ciekawy jestem koni po brazylijskim Borsalino oraz belgijskim Ascot DD, chociaż na tym etapie lepsze wrażenie sprawiają konie po darze z Bahrajnu dla stadniny – Kuheilaan Aafas Maidaan. Cała trójka – Silver, Natalis i Cecylio, mi się podoba. Planuję zapisać pierwsze trzylatki do pierwszych wyścigów dla debiutantów, żeby sprawdzić jaki poziom prezentują na tle rocznika.

Nadal współpracuję z Dimą Avramenko

– Podobnie, jak w poprzednim sezonie, moim asystentem jest Dmitry Avramenko, który pod moim merytorycznym nadzorem przygotowuje na Służewcu grupę rosyjskich arabów należących do stadniny koni w Tiersku. Jestem przekonany, że niektóre z tych koni będą biegać na solidnym poziomie. Najstarszy w stawce Velt Tersk wygrał w ub. roku wyścig i plasował się na płatnych miejscach. Bardzo dobrze radził sobie obecnie czteroletni Hockey Tersk (dwie wygrane gonitwy), a nieźle Brig, Sagdiana i Niard Tersk. Oprócz nich pod opieką mojego asystenta jest sześć trzylatków – zakończył Sergey Vasyutov.

Zanotował Piechur