Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wielka Warszawska 2018: Fabulous Las Vegas kontra Magnetic!

25 września 2018

Który z koni wymienionych w tytule przedłuży swoją zwycięską serię i wygra po raz piąty z rzędu, to główna zagadka tegorocznej Wielkiej Warszawskiej (Nagroda Prezydenta m.st. Warszawy – G1 (POL – kat. A, 2600 m).  Czy lepszy okaże się tegoroczny trójkoronowany derbista Fabulous Las Vegas, czy czteroletni Magnetic, który jako pierwszy mijał celownik w ośmiu spośród ostatnich dziewięciu startów?

Notowania Fabulousa Las Vegasa będą stały najprawdopodobniej nieco wyżej niż Magnetika

Wydaje się wielce prawdopodobne, że w niedzielę jeden z tych wspaniałych koni dołoży do licznych tegorocznych sukcesów zwycięstwo w Wielkiej Warszawskiej, najbardziej prestiżowym wyścigu porównawczym rozgrywanym na Służewcu. Nie wolno jednak zapominać, że na starcie stanie jeszcze siedem innych, również mocnych folblutów.

Przypomnijmy, że zarówno Fabulous Las Vegas, jak i Magnetic, po raz ostatni zostały pokonane wiosną, w swych pierwszych tegorocznych startach. Trzylatek bezbarwnie przebiegł w biegu o Nagrodę Strzegomia (kat. B), ale później już tylko wygrywał w gonitwach najwyższej kategorii: Rulera, Iwna, Derby i St. Leger. W tym ostatnim biegu był bezkonkurencyjny.

Z kolei Magnetic wiosną nie poradził sobie w starciu z Koniem Roku 2017, Bushem Bravem, który miał być gwiazdą i tego sezonu. Niestety, Bush w wyniku kontuzji już po tamtym występie zakończył sezon. Magnetic szybko przejął pozycję lidera starszych koni i właściwie bez większych problemów wygrywał kolejne gonitwy, o nagrody: Widzowa, Prezesa TS, Kozienic i Westminster Freundschaftspreis. To będzie pierwsze starcie tych dwóch świetnych koni i trudno jednoznacznie wskazać faworyta, choć na korzyść derbisty przemawia z pewnością niższa o 5 kg waga, jaką poniesie. Pojedzie też na nim stały jeździec – Szczepan Mazur, natomiast Magnetika dosiądzie wyśmienity szwedzki dżokej Per-Anders Graberg, ktory wygrywał już Wielką Warszawską trzykrotnie: na Equipie Hillu (2007), Merlinim (2008) i Va Banku (2015).

Czy to oznacza, że inne konie mogą powalczyć tylko o miejsca od trzeciego do piątego? Choć wiele na to wskazuje, absolutnie nie można wykluczyć niespodzianki. Pikanterii tegorocznej Wielkiej Warszawskiej może dodać występ ośmioletniego trenowanego w Czechach przez Štěpánkę Myškovą, irlandzkiego Autora. Wałach jest zaprawionym w bojach na wysokim szczeblu i ciągle prezentuje wysoką formę. W tym roku wygrał w Pradze Zlaty Pohar (2400 m, I kat.), a 9. września finiszował piąty w gonitwie Gd-1 w Budapeszcie (także 2400 m).

Magnetic królował w tym roku w gronie starszych koni. Czy pokona również trókoronowanego derbistę?

Z realnymi szansami na zajęcie wysokich miejsce pobiegną także dwa pozostałe konie starsze, depczące po piętach Magnetikowi: czteroletni Largo Forte oraz sześcioletnia Height of Beauty, która w St. Leger nie zdołała nawiązać walki z Fabulousem Las Vegasem, ale niezagrożona zajęła drugie miejsce.

Ciekawą grupę tworzą trzyletnie klacze, z których każda ma na swoim koncie sukces w pozagrupowym wyścigu. Pierwsza na najwyższym poziomie pokazała się Akademia, w bardzo dobrym stylu zdobywając Nagrodę Soliny (2200 m). Mogła się również podobać w Derby – była trzecia, tracąc tylko 1,5 dł. do Fabulousa. Tymczasem w Oaks (2400 m) wyraźnie lepsza (4,25 dł.) od niej okazała się Santa Klara. Co ciekawe, cztery tygodnie później, w rywalizacji o Nagrodę SK Krasne (2200 m), obie zostały pokonane przez czwartą w Oaks Rain and Sun. W tym biegu te trzy klacze (druga była Akademia) zmieściły się na mecie w jednej odległości (szyja-0,75). To wszystko pokazuje, że o kolejności między nimi mogą decydować niuanse, a jednocześnie każdą z nich stać na sprawienie niespodzianki, w szczególności pod niskim obciążeniem 53 kg.

Ostatnim uczestnikiem tego prestiżowego wyścigu jest Dark King. W tym towarzystwie nie ma praktycznie szans, ale gdy ukończy wyścig, jego hodowca otrzyma  10 tys. zł. Tyle bowiem wynosi druga premia hodowlana „za polskość”, ufundowana w WW przez Polski Klub Wyścigów Konnych.  W sumie PKWK ufundował 30 tys. (dla trzech najlepszych polskich koni: 15 – 10 – 5 tys.), ale ponieważ pobiegną tylko dwa, Magnetic i Dark King, trzecia premia nie zostanie wypłacona.

Elektryzujące starcie najlepszych milerów

Oprócz Wielkiej Warszawskiej fantastycznie zapowiada się również milerski wyścig o Nagrodę Mosznej (kat. A). Na starcie stanie sprinterska czołówka 4 l. i st. koni z rewelacyjnie radzącym sobie w tym roku pięcioletnim Nikusem na czele. Zgłoszone zostały także trzy szybkie trzylatki.

Nikus wygrał w 2018 r. już trzykrotnie na poziomie pozagrupowym

To, że Nikus z każdym rokiem startów staje się coraz lepszy nie ulega wątpliwości. Pięciolatek legitymuje się bardzo dobrym bilansem 10 zwycięstw w 27 dotychczasowych startach, a jeszcze większe wrażenie robi fakt, że tylko raz w karierze nie zajął płatnego miejsca – miało to miejsce w Derby, na dystansie dla niego zdecydowanie zbyt długim. W tym roku w pięciu występach wygrywał trzykrotnie w gonitwach o nagrody: Jaroszówki (1300 m, kat. B), Syreny (kat. A, 1400 m) oraz Memoriale Fryderyka Jurjewicza (d. Rzecznej, kat. A, 1600m). Jeśli wygra również w niedzielę, bez wątpienia zostanie uznany najlepszym milerem sezonu.

Dwa sukcesy na poziomie pozagrupowym odniósł także jeden z jego najgroźniejszych rywali – czteroletni Umberto Caro, który jako pierwszy celownik mijał w biegach o nagrody Haracza (kat. B, 1400 m) i Deer Leapa (kat. B, 1300 m). Trochę w cieniu tych koni pozostawał świetny w poprzednich sezonach sześcioletni Kokshe, ale ostatnio był blisko czwarty w gonitwie o Nagrodę Przedświta (kat. B, 1600 m). Formą błysnęła wtedy biegnąca po raz pierwszy w wyścigu pozagrupowym czteroletnia Incepcja, bijąc o 0,75 Umberto Caro, trzylatka Silver Bee o niecałą długość i wspomnianego Kokshe o niecałe 1,5 dł. Niosła jednak wówczas niższą wagę – 55 kg, a Umberto Caro – 62 kg. Dopiero ten wyścig pokaże, czy na dobre dołączyła do milerskiej czołówki. Najsłabsza w gronie starszych koni wydaje się czteroletnia Urugwajka.

Ciekawy jest tercet trzylatków. Rewelacyjny w wieku dwóch lat Xawery złapał formę w połowie sezonu i najpierw wygrał bieg o Nagrodę Pink Pearla (kat. B, 1800 m), a następnie zajął drugie miejsce w Westminster Freundschaftspreis (kat. A, 2000 m) za Magnetikiem (po przesunięciu Geparda z drugiego na trzecie miejsce za zmianę toru jazdy). Dystans 1600 m odpowiada również Silver Bee. Dużo szybkości ma także wicederbista Cape Ducato, który pod w siodle Per-Andersem Grabergiem w siodle również może być w końcowej rozgrywce.

Aż 11 dwulatków w biegu o Nagrodę Przychówku

Siwa Nathan MNM jest mało doświadczona, ale w debiucie pokazała spory talent

Wyścig o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Przychówku, kat. A, 1400 m) uznaje się za najbardziej prestiżowy bieg dla dwulatków. W ostatnich latach rzadko jednak startowało w nim więcej niż siedem koni. Tym razem jest jednak inaczej, bowiem oprócz dziewiątki młodych folblutów trenowanych w Polsce, na liście startowej znalazły się dwa zagraniczne. Niezwykle interesującego pochodzenia Bobesh nie zachwycił w debiucie, ale trudno go skreślać na tej podstawie. Zagadkowy jest także brytyjskiej hodowli, trenowany na Węgrzech Dante’s Peak. Tego drugiego dosiądzie służewiecki dżokej Anton Turgaev.

Faworytką wyścigu będzie prawdopodobnie siwa Nathan MNM, która w debiucie odniosła przekonujące zwycięstwo, pokonując m. in. późniejszego triumfatora gonitwy o Nagrodę Skarba (kat. B, 1300 m) Ophelia’s Aidana. Z ogierem jednak też trzeba się poważnie liczyć, bowiem styl jego ostatniej wygranej zrobił wrażenie. Duże szanse włączenia się do walki o miejsca w czołówce mają również jedne z bardziej doświadczonych dwulatków w tym gronie: Sixte i nieznacznie przez nią pokonany ostatnio Worth Choice. Również kończący niedaleko za nimi Grossier oraz jego towarzysz stajenny Arkano wydają się końmi o sporych możliwościach. Zagadkowy jest Salasaman, jego ostatni występ też mógł się podobać.

W tym gronie niewielkie szanse wydają się mieć polskiej hodowli Fangio i słabszy od niego Kontusz.

Pięć francuskich dwulatek i jedna irlandzka

W sierpniu Plejada kapitalnym finiszem pokonała debiutujące La Belle de Mai oraz Planteę

Skromniejszą ilościowo obsadę zgromadziła gonitwa o Nagrodę Cardei (kat. B, 1200 m), przeznaczona dla dwuletnich klaczy. Zapowiada się jednak również pasjonująco. Uwagę przykuwa fakt, że aż pięć z sześciu zapisanych do tego biegu klaczy zostało wyhodowanych we Francji. Ostatnia uczestniczka, Imsexyandiknowit, urodziła się w Irlandii. 15 września sprawiła ona niespodziankę wygrywając w debiucie. Tym razem czeka ją o wiele trudniejsze zadanie.

W czołówce nie powinno zabraknąć Raising Divy, która po zwycięstwie w pierwszym starcie, następnie dwukrotnie była druga w biegach kategorii B. Doświadczenie i regularność przemawiają za nią. Dobrego pochodzenia Plantea i Plejada w ostatnich biegach pokazały spory talent, podobnie jak La Belle de Mai. Plejada po nieudanym debiucie kapitalnie finiszowała w drugim starcie, nieznacznie pokonując startujące po raz pierwszy La Belle de Mai i Planteę. Te z kolei w drugich występach wygrywały niezagrożone. Całkiem solidnie w mocnej stawce zaprezentowała się też Haveyoueverseen. Reasumując, trudno wskazać faworytkę tego biegu.

Info