Drugi wrześniowy weekend na Służewcu będzie obfitował w ciekawe gonitwy, spośród których w pięciu konie będą rywalizowały o nagrody imienne. Najwyżej dotowany wyścig, o Nagrodę Dakoty (2 l., kat. A, 1300 m) odbędzie się w niedzielę. Tego dnia rozegrane także biegi o nagrody dla arabów: Wielkiego Szlema (4 l. i st., kat. B, 3000 m i Gangesa (3 l., I gr eksterierowa, 1800 m). W sobotę w programie są nagrody: Przedświta dla folblutów (3 l. i st., kat. B, 1600 m) i Amuratha dla arabów (3 l., kat. B, 2000 m).

Shafran MNM raczej znów bezkonkurencyjna

Wydaje się, że w skromnie obsadzonym biegu o Nagrodę Dakoty znów bezkonkurencyjna będzie irlandzka klacz Shafran MNM, która w imponującym stylu wygrywała dotychczasowe biegi. Przeciw niej wystawione zostały jedynie dwulatki polskiej hodowli. Jeśli faworytka nie zawiedzie, to o drugie miejsce największe szanse mają powalczyć trzeci w wyścigu o Nagrodę Skarba Fangio oraz niedawny debiutant, syn derbistki Natalie of Budysin, Neptune. Z dwójki klaczy trenera Macieja Jodłowskiego lepsza wydaje się Parisienne, jednak w rywalizacji o Nagrodę Dorpata straciła do Shafran MNM aż 24 dł.!

Faworyt Umberto Caro z najwyższą wagą

Dla odmiany, w sobotę o godz. 15.30 na starcie gonitwy o Nagrodę Przedświta stanie aż 11 koni. Rola faworyta przypadnie urodziwemu Umberto Caro, który zdobył w tym roku już dwa trofea. W związku z tym poniesie on, tym razem pod swoim trenerem Wiaczesławem Szymczukiem, 62 kg. O dwa kg mniejsze obciążenie będzie miał na grzbiecie Kokshe, który w dotychczasowych tegorocznych występach wypadał znacznie gorzej niż w poprzednich sezonach. Czy Aleksander Reznikov wykrzesze z niego coś więcej niż dotychczasowi jeźdźcy?

Pozostałe konie poniosą wagi niższe o kilka kg, wiec nie można wykluczyć, że powalczą z faworytami. Szybkie są Magical Path i Urugwajka, ale poprzeczka wisi tym razem wysoko. Blue Connoisseur w drugim starcie po przerwie rozczarował, ale nie należy go skreślać. Coraz lepsza jest Incepcja, choć dotąd błyszczała na poziomie grupowym. Ostatnim koniem starszym w stawce jest pięcioletni brytyjski Dazeekha, który w tym roku wygrał dwie gonitwy najniższej kategorii na całorocznym torze w Wolverhampton w Anglii. Trudno go porównać z końmi ze Służewca.

Z grona trzylatków najwyżej należy ocenić Silvera Bee, a nieco niżej Rakiję, Polskiego Lorda oraz Excitera. Ta czwórka poniesie tylko po 53 kg, co może mieć spore znaczenie, zwłaszcza na elastycznej bieżni.

Królowa znów na zwycięskiej scieżce?

Ubiegłoroczny Arabski Koń Roku, derbistka Shannon Queen wróciła w wyścigu o Nagrodę Sabelliny na zwycięską ścieżkę, wygrywając w bardzo dobrym stylu, jednak tym razem będzie miała trudniejsze zadanie. Pokonane przez nią wówczas łatwo Top Medina i Jafeel Athbah raczej nie będą najgroźniejszymi rywalkami, bo na starcie staną inne mocne araby.
W pierwszej kolejności należy wymienić francuskie „alkhalediahy”, Rammasa i Saudiego, oraz startującą pod korzystną wagą Nesmę Al Mels.

Mocny tercet zapisał do tego wyścigu też Sergey Vasyutov. Na tym dystansie szczególnie groźne mogą okazać się świeżo upieczony derbista Severus oraz Bandolero, który znakomicie  spisał się (był trzeci) w biegu o Nagrodę Europy. Shahad Athbah ostatnio rywalizowała na dystansie niemal dwukrotnie krótszym, jednak i z nią należy się liczyć. Zadaniem Ajiby Al Mels będzie prawdopodobnie wspieranie Nesmy, bo dla niej progi wydają się zbyt wysokie.

Doświadczenie kontra talent

Kolejnym ciekawie zapowiadającym się biegiem jest sobotni wyścig o Nagrodę Amuratha , w którym zmierzą się trzyletnie araby. Rola umiarkowanego faworyta przypadnie zapewne solidnemu Hockey Terskowi, który na Służewcu wygrał już dwukrotnie i tyleż razy był drugi, przegrywając jedynie z najlepszymi w roczniku Fly Hypolite oraz Dragonem.

Tym razem również będzie miał miał mniej doświadczonych, ale bardzo wymagających konkurentów, Faysalanne de Bozouls oraz Victory Kossacka, brata świetnego Vasyliego Kossacka. Klacz udanie zadebiutowała w Sopocie, a następnie w dobrym stylu wygrała w Warszawie. Z kolei ogier w debiucie pokazał, że jest waleczny jak brat i pokonał Gabonna, który wygrał w kolejnym występie.

Mocne są też Han Bersael i Sahm Al Khalediah. Mimo iż nie poradziły sobie w gonitwie o Nagrodę Białki w starciu z najlepszymi, tym razem nie należy ich lekceważyć. Mniejsze szanse wydają się mieć progresujące Sorglos von Sudbaden i Akwantario, ale ich także nie można lekką ręką skreślać.

Rewanż za bieg o Nagrodę Eksterna

Z wyjątkiem ówczesnego triumfatora, Zlotego Opala, który awansował do kat. B., araby uczestniczące w sierpniowym biegu o Nagrodę Eksterna tym razem będą rywalizowały o Nagrodę Gangesa. Na tym samym dystansie AJ Evio okazał się o długość lepszy od Etny. O 2,5 dł. za klaczą finiszowała Emmea, wyprzedzając 1,25 dł. Bejruta, Penanga i Escalę. Słabo wypadł jedynie Abakus, kończąc bieg za stawką.

Tym razem do tego grona dołączają jeszcze dwa ogiery, które nie są bez szans, aby namieszać w czołówce: często wyłamujący na prostej Dżabir oraz solidny Paramus. Choć to bieg dla arabów eksterierowych, zapowiada się emocjonująco!

Info