Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Podsumowanie I części sezonu (folbluty). Fabulous Las Vegas i Magnetic królami polowania

10 lipca 2018

Miały królować Koń Roku 2017 Bush Brave i zimowy faworyt na Derby, niepokonany w wieku dwóch lat Xawery. Los jednak w przypadku Busha brutalnie wtrącił swoje trzy grosze. Po świetnym zwycięstwie w biegu o Nagrodę Golejewka doznał kontuzji nogi podczas treningu. Wyleczenie jej zajmie co najmniej kilka miesięcy, więc w tym sezonie już nie wystartuje. Xawery natomiast nie okazał się tak dobry, jak wcześniej można było sądzić. W biegu o Nagrodę Strzegomia doznał niespodziewanej porażki z Medrockiem (o szyję), a w Rulera był znów drugi za wygrywającym nieoczekiwanie łatwo Fabulousem Las Vegasem, w Iwna piąty, a w Derby czwarty.

Zwycięski gest  Szczepana Mazura

Ostatecznie, mówiąc metaforycznie, królami polowania na główne nagrody w pierwszej części sezonu 2108 zostały: w gronie trzylatków wspomniany już Fabulous Las Vegas, trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego, a wśród czteroletnich i starszych drugi w Golejewka, podopieczny Macieja Janikowskiego Magnetic. Obydwu tych koni dosiadał prezentujący od początku wysoką formę Szczepan Mazur.

Przedderbowe manewry

Pierwszy z nich po słabszym występie w Strzegomia (był czwarty 4,5 dł. za zwycięskim Medrockiem) przeszedł w ciągu trzech tygodni metamorfozę formy i w Rulera, a następnie także w Iwna, pokazał się już jako koń innej klasy. Mazur wygrywał na nim łatwo, nie używając bata. Mimo to trener Ziemiański przed najważniejszym wyścigiem, do którego wystawił jeszcze obiecującego Foxa Trota Galeste, zwycięzcę Memoriału Jerzego Jednaszewskiego, był jedynie umiarkowanym optymistą, jakby przeczuwał, że rywale, zwłaszcza w rozegranym na końcówkę i w bardzo przeciętnym ogólnym czasie biegu o Nagrodę Iwna, nie odkryli wszystkich kart i że jego podopieczny nie ma wcale tak dużej przewagi, jakby można było sądzić na podstawie wyników tej najważniejszej przedderbowej próby.

O wiele bardziej transparentna była natomiast Nagroda Soliny, której zwyciężczyni, trenowana przez Macieja Jodłowskiego i dosiadana także przez Mazura Akademia, uzyskała wartościowy rezultat 2’17,9″, lepszy czasu Fabulousa aż o 4,6 s. Druga na mecie ze stratą 2,5 zwyciężczyni Wiosennej Jam Julietta nie została jednak do Derby zgłoszona we wczesnym zapisie, a trzecia Santa Klara wypadła poniżej oczekiwań i została skreślona z derbowej listy w drugim terminie.

Trzecia w Derby Akademia wydaje się naturalną faworytką Oaks

Hierarchia w czołówce trzylatków po Soliny oraz Iwna, a także po innych dystansowych sprawdzianach I i II grupy była na tyle niepewna, że nie brakowało chętnych właścicieli, gotowych wyłożyć w sumie 4 tys. zł, by ich koń jednak pobiegł w Derby, choć na zdrowy rozum szans nie miał żadnych szans (np. Kanclerz, Król Dżungli czy Harlem), albo tylko iluzoryczne (Fortel Zagłoby, Królowa Ecosse). Dlatego do Derby 2018 zostało ostatecznie zgłoszonych aż 18 koni, co budziło obawy, jak się potem okazało, słuszne, że jeśli tempo w dystansie nie będzie zbyt mocne i konie wyjdą na prostą ławą, to o wyniku mogą zadecydować niuanse. Czyli że, krótko mówiąc, wcale nie musi wygrać koń najlepszy, tylko szczęśliwy, któremu wszystko dobrze się ułoży.

Spore nadzieje wiązali nie tylko wyścigowi kibice z Wrocławia z końmi trenera Roberta Świątka: trzecim w Iwna Kingiem Arcibalem (tylko o szyję za Medrockiem) oraz Valley’em Pride, który tylko w łeb przegrał z wyżej ocenianym podopiecznym Macieja Janikowskiego Silverem Bee bieg II grupy na 2 km, rozegrany w dobrym czasie 2’05,9″. Janikowski, nadal wierzył też w Cape Ducato, mimo słabszej jego postawy w Iwna (był szósty), a Andrzej Walicki po cichu liczył, że spisujący się bardzo dobrze na treningach, czwarty w Iwna Gardemarin będzie w czołówce, jeśli wyścig zostanie rozegrany mocnym tempem. Nie brakowało również znawców poważnie rozważających szanse silnego, ale nie mającego przyspieszenia na ostatniej prostej Pileckiego. Na zdobycie premii hodowlanej za polskie pochodzenie liczyli hodowcy i właściciele wspomnianego już Gardemarina, Dark Kinga i Dominera i jak się okazało pod tym względem się nie zawiedli.

Szczęśliwie wygrał najlepszy!

Cape Ducato był bliski sprawienia dużej niespodzianki w Derby

Francukiej hodowli Fabulous, własności Joanny, Magdaleny i Emilii Traka, wystartował ostatecznie jako mocny faworyt (2:1). Notowania Xawerego i Akademii oscylowały w granicach 8:1, Fox Trota Galeste 10:1 i Medrocka 13:1. Choć nie było w stawce ani jednego klasycznego pacemakera, spodziewano się, że tak duża liczba koni sama przez się wymusi mocne tempo już od startu. Tak się niestety nie stało.

Poprowadził na torze lekko elastycznym (2,6) średnim, równym tempem najpierw krótko Pilecki, a następnie Harlem (26,3-31,7-31,7). Dopiero na ostatnim zakręcie, gdy prowadzenie objął dosiadany przez szwedzkiego mistrza Graberga Medrock, tempo wzrosło (30,4). Po wyjściu na prostą Graberg próbował zaskoczyć rywali gwałtowną ucieczką. Ruszył za nim Pilecki, ale te dwa konie szybko zostały doścignięte przez Xawerego, Akademię, Fabulousa i niespodziewanie dla wielu przez Cape Ducato, na którym Wiaczesław Szymczuk już witał się z gąską, ale w samym słupie faworyt okazał się jednak lepszy o krótki łeb.

Szczepan Mazur wygrał po raz drugi Derby (pierwszy raz triumfował, mając zaledwie 17 lat i dwa miesiące w 2012 roku na trenowanej przez Adama Wyrzyka Natalie of Budysin). Trzecia na mecie Akademia straciła tylko 1,25 dł.  Odległości pomiędzy kolejnymi końmi na mecie były nieduże: Xawery (szyja), Medrock (0,75), Gardemarin (nos), Dark King (1,25). Czas ogólny, uzyskany na torze lekko elastycznym (2,6) był przeciętny: 2’31,1″(26,3-31,7-31,7-30,4-31).

Tak więc w Derby 2018, poza dużo lepszym niż w Iwna występem Cape Ducato i ostatnim miejscem Fox Trota Galeste, nic szczególnego się nie wydarzyło. Płatne lokaty zajeły konie ze ścisłej czołówki.

Trener Krzysztof Ziemiański, który w swej bogatej karierze wygrał Derby po raz trzeci (w 2010 – Infamia, 2011 – Intens), był po biegu daleki od euforii, bowiem Fox Trot Galeste, współwłasności Marianny Surtel i Stajni Niespodzianka, został najechany w trakcie gonitwy przez innego konia, w wyniku czego doznał poważnej kontuzji tylnej nogi i ukończył bieg 30 dł. za przedostatnim Kanclerzem. Martin Srnec w ferworze walki nie zdecydował się go zatrzymać. Bardziej szczegółowa diagnoza ma być postawiona przez lekarza weterynarii jutro (11 lipca), ale jak nas poinformował trener, Fox Trot Galeste na pewno w tym roku już nie będzie uczestniczył w wyścigach.

Warto było czekać na Magnetika

Magnetic pod nieobecność Busha Brave’a zdobył łatwo nagrody Widzowa i Prezesa Totalizatora Sportowego

Gdy trenowany przez Macieja Janikowskiego 3-letni Magnetic, hodowli SK Moszna, wygrał Nagrodę Zamknięcia Sezonu 2017, jako czwartą gonitwę z rzędu, jego właścicielka Ewelina Lasota powiedziała nam, że warto było czekać aż syn Roulette’a i Magi po Zafonium stanie się koniem bardziej dojrzałym i nie przejmować nieoczekiwanie słabszymi wynikami w pierwszej części ubiegłego sezonu.

Pierwszy tegoroczny występ, od razu w gonitwie pozagrupowej (Nagroda Golejewka, kat. B, 2000 m), potwierdził, że poczynił Magnetic przez zimę dalsze postępy. Uległ tylko świetnemu Bushowi Brave o 2,5 dł. Po wspomnianej na początku tego tekstu kontuzji Busha, stał się pierwszym kandydatem do wygrania kolejnych nagród dla koni starszych: Widzowa (kat. B, 2400) i Prezesa Totalizatora Sportowego (d. PRM, 2600 m).

W pierwszej z nich, jako koń I grupy, niósł znowu 4 kg mniej od Largo Forte i 2 kg mniej od sześcioletniej Height of Beauty. Tym razem wygrał pewnie, bijąc ogiera o 1,25 i klacz o 2,5 dł. W biegu o Nagrodę PTS z ulgi już nie korzystał, dlatego też był to bardziej miarodajny sprawdzian jego uzdolnień dystansowych. Ponownie wspaniale sobie poradził. Sprostał roli faworyta, bijąc wysyłany przez Mazura Height of Beauty o 1,25 i Largo Forte o 3 długości.

Nikus wygrał dwa pozagrupowe wyścigi

Nikus najlepszy w sprincie i na milę

W rywalizacji na dystansach do 1600 m najlepiej w pierwszej części sezonu radził sobie trenowany przez Emila Zaharieva pięcioletni Nikus, hodowli Krzysztofa Szumińskiego oraz własności Zlatko Zaharieva, brata trenera. Najpierw w Dandolo – handikapie Otwacia, I gr., (1800 m), niosąc wagę 63,5 kg był piąty, ale następnie w Jaroszówki (kat. B, 1300 m) odniósł pod wagą 56 kg  z Darią Pantchev w siodle wspaniałe zwycięstwo, bijąc Kokshe (63) o 2,5 długości. W kolejnym starcie (Nagroda Haracza, kat. B, 1400 m) był blisko trzeci za Umberto Caro (1,5) i Tribunalem (0,75). I wreszcie podczas Gali Derby wygrał pod Lukaskiem Memoriał Fryderyka Jurjewicza (d. Rzecznej, kat. A, 1600 m), pokonując po walce Spasskiego o łeb, w dobrym czasie 1’37,1″.

Pierwsze koty za płoty dwulatków

Od 24 czerwca zaczęły rywalizować dwulatki. Dotychczas odbyło się siedem gonitw, w tym cztery o Nagrodę Próbną dla koni polskiej hodowli. Wygrały je dwa konie po świetnym sprinterze Star Pokerze: Parisienne od Pretty Rainbow (tr. Maciej Jodłowski, hodowca Adam Chodowiec, wł. Estel Studio Sp. z o.o. oraz Fangio od Fair N Lovely (tr. Wojciech Olkowski, h. Kishore Mirpuri, wł. Estel Studio Sp z o.o.), Kontusz po Rutenie od Kornelii (tr. Kazimierz Rogowski, h. SK Iwno, wł. SK Iwno i K. Rogowski) oraz Say Szumawa po Diamond Green od Secret Gold (tr. Emil Zahariev, h. Krzysztof Szumiński, wł. Bobrowiec Osada Sp. z o.o.).

W biegach otwartych II grupy bardzo dobrze zaprezentowały się dwie klacze trenowane przez Sergiusza Zawgorodnego dla niemieckiej firmy Gunay Equestrian GmbH: irlandzka Szafran MNM po Shamardal od Powdermill (h. Godolphin) i brytyjska Natan MNM po Nathanielu od Balandry (hod. Aston House Stud). Trzeci bieg wygrała francuska Raising Diva po Denon od Raise in Aspen (tr. Piotr Piątkowski, h. E. Schmid, wł. Plavac Sp. z o.o.).

Za trzy tygodnie nagrody: Liry (Oaks), Kozienic, Syreny i Dorpata

Wielkie emocje czekają miłośników wyścigów już podczas pierwszej dwudniówki po letniej przerwie na Służewcu. W sobotę 28 lipca rozegrane zostaną wyścigi o nagrody: Syreny (kat. A, 1400 m), Dorpata (kat. B, 1200 m) oraz piąta Próbna (PSB, 1200 m), a w niedzielę: Liry (Oaks, kat. A) i Kozienic (kat. A, 2000 m).

Bywalcom i sympatykom wyścigów życzymy udanych wakacji!

Islander