Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (30 czerwca, 1 lipca)

28 czerwca 2018

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Robert Świątek

Dabadiyan – Ten ośmioletni wałach hodowli Agi Khana, mający za sobą dobrą karierę na europejskich torach (był np. jako czterolatek piąty Gold Cup w Ascot, przybył do mojej stajni w lutym.  Pobiegł tylko raz w tym sezonie. Przed trzema tygodniami zajął piąte miejsce na 2800 m w Hoppegarten.  Będę zadowolony, jeśli na Służewcu też wywalczy płatną lokatę. Gorzej biega po twardym torze.

King Arcibal i Valley Pride – Ocenione w osobnym materiale.

Krzysztof Ziemiański

Incepcja i Bellerofont – Możliwości klaczy są już znane. Powinna utrzymać ten poziom i biec z szansami na wywalczenie płatnego miejsca. Ogier jest w bardzo dobrej dyspozycji, więc zakładam, że może być blisko.

The Auld Hoose – Biega solidnie. W tym towarzystwie ma duże szanse.

Omer – Ma zaskakująco wysoki hcp., zbliżony do tego, jaki mają konie pozagrupowe.  Z tego powodu nie bardzo ma gdzie biegać, zwłaszcza, że potrzebuje dystansu. Stąd musiałem zapisać go grupę niżej. Rywale są w jego zasięgu.

Sweet City – Rozczarował w ostatniej przedderbowej próbie. Uważam go za obiecującego, ale późnego konia. Myślę, iż jego gorsze występy wynikają z braku dojrzałości.

Ines d’Ecosse – Potrzebuje dłuższych przerw między wyścigami, bo jest bardzo delikatna. Ostatnio biegła po 3 tygodniach i wypadła zaskakująco słabo. Teraz miała dłuższą przerwę, więc może być lepiej, ale na razie jest trudna do oceny.

Fabulous Las Vegas i Fox Trot Galeste – Są ocenione w osobnym materiale.

Indigo Ocean – Nadal uważam go za niezłego konia. Nie ułożył mu się poprzedni start. Tym razem liczę na więcej.

Maciej Janikowski

Dragon – Wygrał w debiucie aż o 11 długości, ale na tej podstawie trudno jeszcze wyrokować, że jest to bardzo dobry koń, bo może po prostu trafił na słabą stawkę. Dopiero więc po biegu I gr., który będzie już surowym sprawdzianem jego możliwości, wystawimy mu albo bardzo dobrą, albo tylko dobrą notę. Ja uważam go za bardzo ciekawego i dobrego konia, ale poczekajmy do soboty.

Fruit Night – To duży koń, ma spore zaległości, więc potrzebuje czasu. On się jeszcze ciągle rozwija, dlatego chcemy go poprzez wyścigi kondycyjnie wzmocnić. Biega nieźle, na miarę swych obecnych możliwości, ale liczmy na niego bardziej w drugiej połowie sezonu. Co nie oznacza, że w tym wyścigu stoi na straconej pozycji.

Lord of Hearts – Po dwóch zwycięstwach, w trzecim starcie był czwarty, może dlatego, że niósł wyższą wagę w porównaniu z większością koni. Zapisałem go teraz na 1800 m, żeby zobaczyć, w która stronę z nim podążać – dłuższych czy krótszych dystansów.

Kokshe – W jego przypadku są dwie korzystne zmiany w porównaniu z poprzednim występem: niższa o 3 kg waga i dłuższy o 200 m dystans. Jeżeli będzie elastyczny tor, to powinien dobrze biegać, jeśli oczywiście dobrze ruszy z startu.

Magnetic – Liczymy na kolejny udany występ, bo jest w dobrej dyspozycji. Oczywiście, w porównaniu z dwoma poprzednimi wyścigami sporo się zmieniło. Jest dłuższy dystans, liczniejsza stawka, nowi rywale nie tylko krajowi, ale także klacz z Czech, która zajęła w maju trzecie miejsce w wyścigu na 2200 m w Mediolanie, rozegranym w dobrym czasie: 2’17,1″. Nie będzie miał też ulgi wagi, jak poprzednio. Ale myślę, że gdyby ostatnio jej nie miał, to także by sobie poradził. Zdecydowanie lepiej się czuje na miękkim torze.

Silver Bee i Cape Ducato – Są ocenione w osobnym materiale.

Shalkar – Dobry wyścig ostatnio zrobił, pokazał, ze jego forma idzie trochę do góry. Myślę, że w tym towarzystwie stać go na dobry wynik.

Andrzej Walicki

Percy – Dobrze pracuje na treningach, ale nie ma to na razie przełożenia na wyścigi, bo brakuje mu szybkości. Jemu jest potrzebny długi dystans i miękki tor.

Emperrato – Nie wiem jeszcze czy to bardzo dobry, czy dobry koń. Ma dobry charakter, i ładnie galopuje. Trafił podobno w debiucie na mocne konie, więc nie wiem czy wygra, ale liczę, że pokaże się z najlepszej strony.

Afina Pallada – Nie wiem, dlaczego do górki dobiega leciutko, a potem na prostej umiera. Może tym razem, pod bardzo niską wagą (50,5 kg) na długim dystansie (2200 m) uda się jej coś zwojować, bo wygląda świetnie i ładnie galopuje na treningach.

Alfea – Jest gotowa na 80 proc., ale innej możliwości nie było. Miała 11-miesięczną przerwę w startach. Nie widać, żeby miała uraz psychiczny po kontuzji ścięgna. Na początku wiosny myślałem nawet o zgłoszeniu jej do Derby, ale się pokaleczyła i przez 4 tygodnie normalnie nie pracowała. Ten start traktuję jako przygotowawczy do Oaks. Może być jej ciężko podjąć walkę z „wybieganymi” rywalkami.

Furia – Kulała na zad. Niewykluczone, że w tym wyścigu może jeszcze nie zaistnieć, ale muszę ją sprawdzić w stawce najlepszych obecnie starszych koni, bo jest w grupie A i po przegrupowaniu po przerwie letniej będzie musiała się z nimi ścigać.

Gardemarin – Mocno chodzi, ale nie ma szybkości, więc musi zaistnieć wiele korzystnych dla niego czynników i okoliczności (przede wszystkim mocne tempo od startu), by mógł ewentualnie zaistnieć w Derby. Zajął czwarte miejsce w Iwna, ale trzeba pamiętać, że to koń III grupy. Będzie zmiana dosiadu. Zamiast Karoliny Kamińskiej pojedzie włoski dżokej Antonio Polli. Dosiadał on m.in. mojego Tantala, który był drugi za Va Bankiem w Wielkiej Warszawskiej.

Wojciech Olkowski

Dystans – Lepiej się czuje na suchym torze. Ma dosyć wysoki handikap, dlatego, żeby mu ująć 4 kg posadziłem uczennicę Marysię Nikonorow.

Unbeso – Uważam, że jest to dobry dwulatek. Nie mam z nim żadnych problemów. Podobno rywale są bardzo mocni, ale myślę, że z nimi powalczy. Przyjmuje jak stary koń i można jechać!

Minos – Powinien lepiej wypaść niż w debiucie. Liczę, że będzie blisko.

Muminek – Jest już gotowy do debiutu, ale galopy miał niezłe i średnie. Jeśli będzie mu się chciało rywalizować, to może być bardzo dobrze.

Jalapena – Jest na chodzie. Zapisaliśmy ją na 2 km, bo chcemy zobaczyć czy trzyma dystans.

Piotr Piątkowski

Big Bad Black – Słaby. Czekamy, aż zacznie biegać w handikapach pod wagą 50 kg. Tymczasem, żeby się zbytnio nie męczył, skróciliśmy mu dystans o 600 m.

Raising Diva – Galopuje apetycznie i wydajnie. Lepsza od Sixte, która była czwarta w niedzielę.

Han Bersael – Nie cofnął się po zwycięskim debiucie. Przyjemnie patrzeć na jego galop.

Masai Princess – Pobiegnie po dwóch tygodniach, bo zastanawiamy się z właścicielem czy jej nie zgłosić do Oaks. Taki bieg może być dla niej w tym kontekście przydatny, bo będzie miała potem miesiąc przerwy. W II grupie spotka się z niezłymi ogierami, więc nie będzie jej łatwo.

Adorator – Wystąpi w Próbnej na 1200 m. Też fajnie galopuje i ma sporo szybkości.

Tribunal – Ładnie zafiniszował w Haracza na drugie miejsce, ale tym razem poniesie 4 kg więcej. Jest jednak dzielny, więc mam cicha nadzieję, że zobaczę go gdzieś z przodu.

Rakija – Pobiegnie po przerwie, z powodu której nie mógł wystąpić w Iwna. Jest w grupie A, więc musi wystartować w Memoriale Jurjiewicza, bo nie ma innego dla niego wyścigu.

Design – Wszystkie badania porobiliśmy. Nic mu nie jest, ale nie może dojść do formy, jaką prezentował w ub. roku.

Dark King – Fajny konik, jego forma nie wystrzeliła przez ostatnie trzy tygodnie, ale też nic nie stracił. Wydaje się, że będzie trzymał dystans. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że dopisze mu choć trochę szczęście w Derby.

Emil Zahariev

Lion Cut – Stabilnie i równo biega. Jeśli nie przeszkodzi mu najwyższa waga w polu, powinien być w rozgrywce.

Sypnij Groszem – To niezła klacz, ale trafiła podobno na bardzo mocną stawkę.

Tartaria – Wydaje się, że tym towarzystwie ma spore szanse.

Elgiana i El Gorja – Już rywalizowały w jednym biegu. Pierwsza jest lepsza, druga słabsza.

Trenta – Ma spore szanse w tej stawce.

Nikus i Rustique – Ogier jest trochę lepszy od klaczy, bo wygrał Nagrodę Jaroszówki, a ona da biegi III grupy. To bardzo trudny, prestiżowy wyścig. Liczę, że Lukasek doda Nikusowi skrzydeł.

Height of Beauty – Traci ciągle do zwycięzcy 2-3 długości. To nie jest duża starta, przy lepszym ułożeniu się wyścigu można ją zniwelować. Uważam, że nie powinna wypaść gorzej niż ostatnio.

Małgorzata Łojek

Decosse – Jeśli mocniej popada w piątek, może wykorzystać pod uczniem ulgę wagi i wygrać wreszcie w czwartym już tegorocznym starcie jakieś pieniądze.

Synastria – Po nieudanym debiucie była obolała i musiała jeszcze trochę dłużej popracować, żeby mogła po raz drugi wyjść do startu. Rewelacji raczej nie należy się spodziewać.

Emmea – Nawet ładnie wygrała, ale w gonitwie eksterierowej. Takiego wyścigu I grupy w najbliższych tygodniach nie ma, więc musi w dużo mocniejszym towarzystwie.

Sorbet – Biega przyzwoicie. Bardziej mu odpowiada miękka bieżnia. W biegu uczniowskim dla koni wyłącznie III grupy o niespodzianki nietrudno. Może on jakąś sprawi.

Marcel – Bardzo z siebie zadowolony, ale też o bardzo przeciętnych możliwościach. Wyścigi nie są raczej jego przeznaczeniem.

Dżeser i Monte Alban – Na treningach spisują się przyzwoicie i są już w stanie zadebiutować, a co z tego będzie, w takim gronie trudno przewidzieć. Drugi jest już w wyścigowych liniach, dlatego wydaje się bardziej fit, a pierwszy nieduży, nabity może potrzebować trochę czasu, żeby się rozbiegać.

Fortune Teller – Dystans jej dopowiada, pobiegnie pod ulgą wagi, a nigdzie też nie jest powiedziane, że przykładowo w II grupie z ogierami byłoby jej łatwiej zająć płatne miejsce niż w pierwszogrupowej Nagrodzie Novary, która jest przeznaczona dla klaczy.

Michał Borkowski

Jam Babinicz – Ostatnio został chyba zbyt ofensywnie przeprowadzony na krótszym dystansie. Tym razem poniesie korzystną wagę, dlatego liczę na dobry wynik.

Esid In Zamour – Utrzymuje się na swoim dobrym poziomie. Poniesie aż 64 kg, jednak nie wydaje mi się, żeby była to dla niego duża przeszkoda, dlatego zakładam, że będzie w czołówce.

Faraon – Nie udał mu się debiut w gonitwie z przeszkodami, ale ciągle staramy się go przygotować do tej dyscypliny. W tym biegu chcemy popracować nad jego charakterem i sposobem prowadzenia w wyścigu.

Eluzzam – Na swoim poziomie. Im dystans dłuższy, tym dla niego lepiej.

Relandi – Jest półsiostrą Rekiego, ale pod względem warunków fizycznych nie jest nawet w połowie tak mocna, jak on. Potrafi jednak galopować. Może pod niską wagą pokazać się z dobrej strony.

Spasski – Podabał mi się ostatnio, dlatego zdecydowałem się go wypróbować w mocniejszym towarzystwie. Jeśli będzie blisko, to dalej będziemy próbować w nagrodach, jeśli nie da sobie rady, wrócimy na poziom grupowy.

Jules’s Dream i Reki – Oba są po biegach „skakanych”, więc dystansu się nie obawiają. Jules’s Dream ma też sporo szybkości. Oczywiście stawka jest mocna, ale się nie poddajemy. Przecież Reki w ub. roku raz już sprawił dużą niespodziankę, zdobywając na Służewcu Nagrodę Sac-a-Papier.

Fortel Zagłoby – Wystartuje po dwóch tygodniach od udanego występu w gonitwie o Nagrodę Aschabada. Oczywiście, tym razem stawka jest mocniejsza i liczniejsza, ale trzeba dać mu szanse. Myślę, że nie boi się dystansu, a Derby często rządzą się swoimi prawami. Będziemy walczyć.

Królowa Ecosse – Choć w Soliny zajęła dalsze miejsce, to czas biegu był na tyle dobry, że daje nam nadzieje na udany występ. Czuje się znakomicie, więc chciałbym, aby była widoczna. Czy to wystarczy do wywalczenia płatnego miejsca – zobaczymy.

Harlem – W jego przypadku wszystko zależy od jego głowy. Miał w tym roku dwa bardzo udane starty i jeden katastrofalny (ten ostatni). Trudno jednak brać go na serio, jeśli poniósł aż tak ogromną stratę do koni, z którymi wcześniej walczył. Wydaje mi się, że ostatnio coś się mu nie ułożyło i zraził się, nie chciał normalnie galopować. To nie powinno się powtórzyć.

Urugwajka – Była blisko w gonitwie nagrodowej, dlatego liczę, iż na poziomie grupowym może znaleźć się w rozgrywce.

Maciej Jodłowski

Kranti – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji, ale ostatnio wysoka waga ją przydusiła. Z tego też powodu tym razem zdecydowałem się zapisać na nią dobrze radzącą sobie na torze uczennicę Dominikę Stępniak pod ulgą wagi. Powinna być widoczna.

Worth Choice – Fajnie się zapowiada, jednak trudno przewidzieć, czy już w wieku dwóch lat będzie prezentował pełnię możliwości. Z pewnością to ciekawy koń.

Tebidoro – Poprawia się ze startu na start. Wygląda na to, że ma do bicia dwóch rywali: Lorda of the Hearts oraz Zghortę Dynamite. Liczę, iż weźmie udział w rozgrywce.

Toghun – To również fajny i przyszłościowy koń. Jestem ciekaw, jak poradzi sobie w pierwszym występie na zielonej bieżni, bowiem wyścigi dla debiutantów są zawsze niewiadomą.

Medrock i Akademia – Ich ocena jest przedstawiona w osobnym materiale.

Sergey Vasyutov

Sakmagon Tersk –  Został wycofany.

Svoboda Tersk – Ta dzielna i niezła klacz. Ma jednak bardzo trudnych przeciwników. Jest zgłoszona do biegu o Nagrodę Białki, więc ten wyścig da mi odpowiedź, czy taki start jej się należy.

Abakus i Bejrut – Po zwycięstwach musiałem zapisać je do pierwszej grupy. Nie są złe, ale trafiły na bardzo wymagających przeciwników.

Eulogia – Oczekuję, że się poprawi.

Ekran – Nie wiem, jak zachowa się bez okularów, jednak mam nadzieję, że powalczy o dobry wynik.

Aminata – Jej matka daje dzielne klacze – półsiostra Axara była niepokonana w dwóch startach, natomiast Amalfia wygrała w swoim jedynym występie. Kto wie, może i ona pójdzie w ich ślady i wygra w debiucie? Trzeba jednak pamiętać, że rozpoczyna karierę w gronie „bieganych” koni.

Janusz Kozłowski

Tjaafer – Na papierze wydaje się, że trudno będzie nawiązać walkę z Dragonem i Hanem Barsaelem. Groźniejsza może być też Svoboda Tersk. Mimo wszystko tanio skóry sprzedać nie zamierzamy.

Zghorta Dynamite – Wreszcie się przełamał, ale dopiero w tym biegu potwierdzi, czy zmierza w dobrym kierunku. Chciałbym, żeby poszedł za ciosem.

Captain Aragorn – Po raz pierwszy w tym roku pobiegnie bez nadwagi. To oznacza, że jego szanse rosną, ponieważ nie tracił zbyt wiele do mniej obciążonych rywali. Może sprawi niespodziankę?

Rain and Sun – Niestety, w poprzednim starcie została pokaleczona i miała przerwę w pracy treningowej. Z pewnością nie jest to sprzyjająca okoliczność, ale najważniejszym celem dla niej jest gonitwa Oaks.

Wiaczesław Szymczuk

Umberto Caro – Myślę, że 200 m dalej, to dla niego lepiej. Jest co najmniej w tak dobrej dyspozycji, w jakiej był przed zwycięskim występem w biegu o Nagrodę Haracza. Najgroźniejszym rywalem wydaje się Kokshe. Wygrałem na nim kilka wyścigów i wiem, że to „profesor”, ale nasz uczeń już raz go pobił, więc może uda mu się pójść za ciosem.

Maciej Kacprzyk

Dhafar Al Khalediah – W debiucie wygrał dosyć szczęśliwie o nos. Pobiegnie już po dwóch tygodniach pod nadwagą, ale nie odczuł zbytnio wyścigu, więc i tym razem powinien walczyć o zwycięstwo, choć stawka wygląda na silniejszą niż poprzednio.

Chciałbym przy okazji poinformować, że dwa konie AKF Polska, trenowany przez Michała Borkowskiego Fazza Al Khalediah i mój podopieczny Burkan Al Khalediah wystapią 1 lipca w biegu Listed w Mediolanie z sumą nagród 50 500. euro.

Andrzej Laskowski

Etorio – Późno, bo dopiero w maju przybył na tor od właściciela i rozpoczął treningi. Powinien pobiec lepiej niż przed trzema tygodniami, ale raczej nie należy oczekiwać zbyt wiele. Myślę, że lepszy będzie w drugiej połowie sezonu.

Deklaracja – Pobiegnie w gonitwie uczniowskiej. Ostatnio była druga we Wrocławiu na 2600 m. Taki wyścig to w dużej mierze loteria, bo jeźdźcy dosiadają koni bez batów. Myślę, że stać ją na dobre płatne miejsce.

Info