Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (12-13 maja)

10 maja 2018

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Natalia Szelągowska

Invincible Gunner – Jest koniem bardziej wytrzymałym niż szybkim. Myślę, że w tym towarzystwie miejsce w pierwszej trójce jest w jego zasięgu.

Maciej Janikowski

Celtic Song – Wydoroślała przez zimę. Obawiam się jednak, czy dystans 1400 m nie jest dla niej za krótki.

Zawieja i Trojka – Debiutantki. W ubiegłym roku nie wystartowały, bo miały przerwy w pracy. Muszą się najpierw czegoś nauczyć. Pierwsza wystąpi w sobotę w stawce koni, które już biegały. Miała przerwy również w tym roku, więc potraktujemy pierwszy występ testowo. Druga pobiegnie w wyścigu dla debiutów. Jest bardziej ogarnięta, ale wszystko zależy od tego, na jakich trafiła rywali.

Monte Luppo – Jego możliwości są już od lat powszechnie znane. W  pierwszej części sezonu ma raczej niewielkie szanse, żeby coś ugrać.

Kokshe – Jest w dobrej dyspozycji, ale trzeba pamiętać, że poniesie 63 kg. Po raz pierwszy pojedzie na nim Szczepan Mazur, bo Wiesiek Szymczuk jest trenerem Umberto Caro, a przepisy nie pozwalają na jazdę przeciwko własnemu koniowi. Bardziej woli miękki tor.

Montero – To dla niego drugi, przedderbowy sprawdzian. Zobaczymy, jak się zachowa na dystansie 2 km, bo to wielkie konisko.

Magnetic – To będzie pierwsza przymiarka do poważniejszych wyścigów. Będziemy się starać, żeby wypadł możliwie jak najlepiej, ale bez wypruwania żył. On też potrzebuje elastycznego toru. Na miękkim bym bardziej go liczył, bo wtedy również niższa waga mogłaby pomóc. Obawiam się jednak, że tor będzie lekko elastyczny, gdyż w sobotę nie jest polewany. Chyba, że niebo się zlituje i spadnie wreszcie jakiś porządny deszcz!

Arwa – Teoretycznie jest najsłabsza w tej wyborowej stawce, ale na wyścigach nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Na to liczę, ale tak poza tym jest dobrze przygotowana.

Kaszi – Będzie wycofany.

Lafayett i Shalkar – Uważam, że w tym towarzystwie oba mają spore szanse na miejsca w czwórce.

Małgorzata Łojek

Salinger – Pierwszy wyścig miał całkiem przyzwoity (był trzeci), więc w drugim też powinien być widoczny.

Chibichibi – Jej start stoi pod znakiem zapytania.

Emmea – Wyrośnięta, ładna klacz. Przepracowała całą zimę, jest chętna do galopowania i rusza się energicznie. Muszę jednak zobaczyć, jak wypadnie na tle innych koni w wyścigu, żeby wyrobić sobie o niej zdanie.

Albar – Uważam, że jest w dobrej formie. Na 52,5 kg Anton się nie wyważy, ale na 53,5 tak. Na dystansie 2000 m będzie to istotna ulga. 

Sweet Dream – To  przyszłościowa klacz, która powinna progresować z wyścigu na wyścig. Wiosną nie jest w tak dobrej kondycji, w jakiej była jesienią, ale mam nadzieję, że mimo to powalczy.

Heroiczny – Wydaje się, że trafił na kilka dobrych koni, ale mimo to uważam, że wcale nie jest bez szans. Bardzo przyzwoicie spisał się w pierwszym tegorocznym starcie. Był piąty w biegu rozegranym na końcówkę. Bardziej by mu odpowiadał mocny, równy wyścig.

Echmeda – Porównywalna z Emmeą, ale wystąpi w wyścigu nie eksterierowym, lecz w otwartym.

Synastria – Robi postępy, jednak w debiucie trudna do oceny, bo ma trudny charakter. Nie bardzo chce wchodzić do maszyny startowej. Chyba trudno jej się pogodzić, że jest koniem wyścigowym.

Fortune Teller – Miała wiosną przerwy spowodowane drobnymi dolegliwościami, ale wszystko jest już w porządku, więc wystartuje. Na pewno w mojej stajni zalicza się do czołówki trzylatków.

Expectus TR – Przykłada się do pracy, jest energiczny. Nie wiadomo jednak, na jak dobrych rywali trafił w debiucie.

Wojciech Olkowski

Exciter – Sprawił miłą niespodziankę w sezonowym debiucie, zajmując drugie miejsce za Cape Ducato. Oczekujemy, że pójdzie za ciosem.

Calmir – Ma już swoje lata. Mimo ulgi wagi, nie będzie mu łatwo w tym towarzystwie.

Matchmarker – Potrzebuje jeszcze trochę czasu.

Addis – Sprzyjać mu będzie krótszy dystans, ale trzeba wziąć pod uwagę, że ma już 10 lat. Zamiast Srneca, którego nie będzie podczas najbliższej dwudniówki, pojedzie Lukasek.

Temudżyn – Na razie zapowiada się na średniaka.

Spectra Deelites – Ona też raczej nie na pierwszy rzut.

Bush Brave – Jest dobrze przygotowany. Myślę, że będzie trudny do ogrania.

Neo – Pierwszego tegorocznego wyścigu nie ma co brać pod uwagę. Mam nadzieję, że zajmie płatne miejsce.

Mourtajez – Liczę, że powalczy o wygraną.

Krzysztof Ziemiański

The Auld Hoose – Pozytywnie mnie zaskoczył w pierwszym starcie i wydaje mi się, że od tamtej pory jeszcze się poprawił. Myślę, że powinien liczyć się w tym biegu.

Da Milano – Może potrzebować jednego-dwóch startów, żeby się oswoić z wyścigami na Służewcu. Możliwe jednak, że już tym razem będzie widoczny.

Dunay Great – Rozwinął się, dojrzał pod względem fizycznym i psychicznym. Trochę później przyszedł do stajni w tym roku, więc niewykluczone, że potrzebuje jeszcze kilku tygodni, żeby osiągnąć optymalną formę.

Varese – Wygrał w niezłym towarzystwie, ale w wyścigu na końcówkę. Myślę, że jeszcze poszedł do przodu z formą, jednak tym razem konkurencja jest bardziej wymagająca. Ten start może dać odpowiedź, czy warto pozostawiać go w derbowym zapisie.

Omer – Jest w dobrej dyspozycji, ale chyba nieszczególnie mu sprzyja twarda bieżnia. Zobaczymy, jakie będą warunki na torze.

San Escobar – To dość wyrośnięty, a co za tym idzie, ciężki koń. Sam jestem ciekaw, jak zaprezentuje się w debiucie.

Izis – Poniesie dość korzystną wagę, co może ułatwić jej zadanie. Ma możliwości, ale niestety jest też pobudliwa. Sporo zależy od jej psychiki.

Janusz Kozłowski

Ame Sublime – To rzetelna klacz, choć do orłów nie należy. Trudno ocenić poziom rywali, jednak sądzę, że płatne miejsce jest w jej zasięgu.

Captain Aragorn – Czeka go trudne zadanie, bo zmierzy się z mocnymi przeciwnikami i dodatkowo poniesie nadwagę. Sam do końca nie wiem, czego się po nim spodziewać, ponieważ przez ponad 1,5 roku był we Francji. Na treningach jest nieco spokojniejszy, ale jak zachowa się w wyścigu – trudno powiedzieć.

Zghorta Dynamite – Zapisałem go do „poprawki”. Zupełnie rozczarował w pierwszym tegorocznym starcie. Daję mu drugą szansę – może dłuższy dystans będzie mu bardziej odpowiadał.

Samima – Pierwszego debiutanta ze stajni zawsze trudno ocenić. Na pewno moje trzylatki nie są tak mocne, jak te z rocznika Shannon Queen. Ona nie jest ani orłem, ani słabeuszem. Zobaczymy, ale liczę na płatne miejsce.

Rain and Sun – To również zagadka. Nie wystartowała w wieku dwóch lat, ponieważ długo nie kostniała, rozwijała się, miała dolegliwości rozwojowe. Jest trudna do oceny.

Silver de Cerisy – Słabo zaprezentował się w pierwszym występie, ale na pewno nie odpowiadał mu sposób rozegrania wyścigu na końcówkę. Jemu brakuje przerzutki. Tym razem ma mocnych rywali, ale poniesie najniższą wagę, więc liczę na płatne miejsce.

Clouds Blue – Liczę go, jednak w jego przypadku decydującym czynnikiem nie są nogi, a głowa. Pracuje dobrze, ale w ubiegłym roku nie przekładało się to w 100% na wyścigi, bo był zbyt nerwowy.

Tjaafer – Prezentuje możliwości zbliżone do debiutującej w sobotę Samimy.

Shannon Queen – Nie zmieniła się, jeśli nie liczyć tego, że jeszcze urosła. Ma już 165 cm w kłębie. Nadal świetnie pracuje na treningach i wierzę, że tanio skóry nie sprzeda. W tym biegu spotkają się najlepsze starsze araby w Polsce.

Sergey Vasyutov

Bergamo, Parol i Vallenrod – To dosyć lekkie konie, które udało się solidnie przygotować. Liczę na dobry wynik, chociaż nie jest on najważniejszy – chcę sprawdzić, jaki poziom prezentują moje trzylatki na tle innych. Pojadę na Parolu, bo jest najtrudniejszy do prowadzenia.

Prospero – Bardzo mi się podoba na treningach. Ma też dobry charakter. Trudno mi ocenić, jak poradzi sobie na tle dość mocnych przeciwników, ale będzie to dla niego ważny sprawdzian i mam nadzieję, że go zaliczy.

Severina – Ona może potrzebować 1-2 wyścigów, żeby się rozbiegać, bo nie jest taka lekka. Jeśli jednak już się rozpędzi, to jest groźna.

Penang i Etos – W grupie moich trzylatków są średnie. Wybrałem dla nich wyścig PASB (tylko dla polskich koni). Mam nadzieję, że będą widoczne i będę dzięki temu wiedział, na czym stoję.

SS Mothill, Bandolero i Shahad Athbah – Chociaż późno wyjechaliśmy na tor, są dobrze przygotowane. Musiałem je wszystkie tu zapisać, ponieważ ogiery są sklasyfikowane w kat. A, a klacz w B. Nie było wyboru. Jestem jednak z nich zadowolony i powiem tak: rywale powinni się nas obawiać!

Maciej Jodłowski

Szamet – Chyba trochę odczuł bardzo mocny wyścig w Handikapie Otwarcia, ponieważ zszedł nieco z wagi. W ub. roku świetnie radził sobie w sprintach, ale trudno powiedzieć, w jakiej formie są jego przeciwnicy. Na pewno czeka go trudne zadanie.

Purhib – Fajnie się rozwinął. W wieku trzech lat był jeszcze nieco niedojrzały, w tym sezonie powinien biegać lepiej. Na ile – trudno powiedzieć. W każdym razie cieszę się, że spotka się z mocnym towarzystwem, dzięki czemu będziemy mogli dokładniej określić jego możliwości.

Akademia – Ona również będzie miała poważny sprawdzian. Pierwszy tegoroczny start nie ułożył się dla niej najlepiej. Tym razem pojedzie na niej stajenny dżokej, który postara się wykorzystać jej atuty.

Nasu – Jest bardzo ładna i ma trochę szybkości. Liczę, że będzie widoczna w tym wyścigu.

Lord Speaker – Nie startował do tej pory z powodu poważnych kontuzji. Na treningach rusza się jednak dobrze. Jeśli nie ma jakiejś blokady psychicznej wynikającej z przejść zdrowotnych, to może być blisko.

Porywacz – Ma bardzo ciekawy rodowód. Jest synem rosyjskiego Kazbeka, służewieckiej gwiazdy sprzed kilku lat, oraz Pasimy, która dała już wicederbistę 2016 Porywa. Prezentuje obecnie poziom podobny do Tytana (był trzeci w ub. tygodniu).

Emil Zahariev

Tartaria – Trafiła na dosyć mocną stawkę, ale wydaje mi się, że ona też nie jest wcale taka ostatnia. Trudno ocenić jej szanse.

Nikus – Po nieudanym pierwszym występie, drugi powinien być lepszy. Taką mam nadzieję.

Altissimo – Trudny do oceny w debiucie.

Height of Beauty – Jest w formie. Niech ci, którzy mają faworytów, mają się na baczności. Nic nie należy im się za darmo.

Nitrolak – Ta stawka wydaje się za mocna dla niego.

Rustique – Nie powinna pobiec gorzej niż w ostatnim, zwycięskim biegu.

Michał Borkowski

Harlem – Świetnie zaprezentował się w pierwszym starcie, czym mnie trochę zaskoczył. Szkoda, że w końcówce wyłamał, bo mógł nawet wygrać. Mamy nadzieję, że zasłuży na pozostawienie go w derbowym zapisie.

Dmitry Avramenko 

Sagdiana Tersk – To niezła klacz, chociaż obecnie ustępuje Niardowi Terskowi, który w ub. tygodniu był drugi. Spowodowane to jest przejściami zdrowotnymi i wynikającą z tego przerwą w treningu. Pod względem fizycznym jest jednak bardzo silna, więc stać ją na dobry wynik.

Maciej Kacprzyk

Newjork – Ma trudny charakter, jest bardzo jurny, co mu przeszkadza w wyścigach.

Shadwan Al Kahlediah – Pobiegnie po raz pierwszy po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją, ale treningi zaczął już jesienią, więc jest dobrze przygotowany. Czy odzyskał wysoką dyspozycję, którą zaprezentował w tym biegu przed rokiem, i czy nie będzie odczuwał jakiegoś stresu, to się dopiero okaże. Na pewno ma trudniejszych rywali niż ostatnio. Jeśli dobrze wypadnie i przede wszystkim ukończy wyścig w pełni zdrowy, najprawdopodobniej razem z Burkanem wystartuje na początku czerwca w Szwecji.

Burkan Al Khalediah – Ma już 9 lat, więc trudno oczekiwać, żeby był coraz lepszy, ale to nadal bardzo wartościowy, wyścigowy arab.

Andrzej Walicki

Evlampia – Bez większych zmian w porównaniu z ub. rokiem. Drobna, mała, ale dosyć szybka. Takie konie są łatwe do przygotowania. Stawka nie wygląda na zbyt mocną, więc może być w rozgrywce.

Gardemarin – Na życzenie właściciela został zgłoszony do Derby, dlatego zostanie wypróbowany na 2000 m. Moim zdaniem, to nie jest jednak przyszłościowy koń, bo z początku nawet dobrze sobie radzi, a ale w końcówce już gorzej. Tym razem pojedzie dżokej, więc może może coś więcej z niego wydusi.

Piotr Piątkowski

Big Bad Black – Myślę, że potrzebuje przetarcia.

Etna – Galopuje chętnie. Nie znamy rywali, jednak liczymy, że będzie widoczna już w debiucie.

Dark King – Pierwszy wyścig przebiegł dobrze, ale trochę pechowo (był trzeci). Jest w dobrej dyspozycji, więc mamy nadzieję, że i tym razem powalczy o wysoką lokatę.

Design – Jest w dobrej formie, jednak wiadomo, w jak mocnym wystąpi towarzystwie. Bedzie zmiana jazdy, ale jeszcze nie wiem, kto na nim pojedzie.

Paweł Talarek

Magical Path – To będzie jej drugi wyścig na trawie. W pierwszym była zbyt ofensywnie przeprowadzona na początku, dlatego po wyjściu na prostą trochę zabrakło jej sił i była szósta. Myślę, że na krótszym dystansie może już powalczyć o płatne miejsce, ale o które, trudno powiedzieć, bo przecież w biegu kategorii B spotka się z kilkoma czołowymi sprinterami. Jej atutem, oprócz szybkości, będzie też spora ulga wagi. Mam nadzieję, że jeśli dżokej dobrze ją przeprowadzi, może sprawić jakąś niespodziankę.

Celebryta – Jest zgłoszony do Derby, więc będzie to dla niego wyścig przygotowawczy. Różnice wag w tym handikapie są spore, a on poniesie najwięcej kilogramów. Na dystansie 2000 m takie niuanse mogą decydować o wyniku. Jeszcze nie jest w najwyższej formie, ale mimo to liczę, że będzie widoczny w wyścigu.

Andrzej Laskowski

Deklaracja – Nie zaistniała pod uczennicą i bardzo niską wagą. Tym razem poniesie 11,5 kg więcej niż poprzednio, ale pojedzie na niej dżokej. W czterech dotychczasowych startach nie zajęła płatnego miejsca. Tym razem też nie spodziewam się jakiegoś cudu.

Sekretarka – Wiążemy z nią pewne nadzieje, ale jej pierwszy tegoroczny występ stoi pod znakiem zapytania z powodu drobnej dolegliwości. Decyzję, czy pobiegnie, podejmę w piątek. Jeśli wystartuje, jej dużym atutem będzie bardzo korzystna waga (48,5 kg).

Wiaczesław Szymczuk

Umberto Caro – Przestawienie go na krótkie dystanse wiąże się z pewnym ryzykiem. Tworzą z Karoliną zgraną parę, dlatego pojedzie ona, a nie ja. Chciałbym, żeby dobrze wypadł, bo to przecież mój trenerski debiut, ale wiele zależy od tego, co pokażą rywale. Nikus, Szamet, Magical Path i Bronislav mają już za sobą sezonowe przetarcie. Kokshe to wysokiej klasy rutyniarz, a Captain Aragorn wygrał w ub. roku w swym ostatnim występie we Francji, więc nie można go lekceważyć, podobnie jak starego wyjadacza Calmira, który z kolei poniesie niską wagę. Nie będzie łatwo, ale powalczymy.

Sergiusz Zawgorodny

Kohinoor Diamond – Będzie wycofana.

Lady Dahess MNM – Wystartuje na sprzyjającym jej dystansie 1400 m, na którym w ub. sezonie wygrała. Powinna być w czołówce.

Fly Hipolyte – Kupiona we Francji, duża klacz, z dobrym rodowodem wyścigowym. Jest późno urodzona, więc w pierwszych biegach nie spodziewamy się rewelacji. Może potrzebować czasu, żeby ujawniły się drzemiące w niej możliwości.

Anna Zielińska

Circle Centuria – Dystans 2000 m jest dla niej odpowiedni. Dobrze się czuje i wygląda, więc liczę, że dobrze też przebiegnie.

Zaya – Będzie wycofana.

Furia – Po raz pierwszy będzie rywalizować w tak mocnym towarzystwie, ale jest w kategorii A i innej drogi dla niej nie ma.

Info