Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Dobrze, że mam takich ludzi

28 kwietnia 2018

Sergey Vasyutov o przygotowaniach  w Janowie Podlaskim do sezonu na Służewcu.

– To była dla nas bardzo trudna zima, która ciągnęła się długo. Warunki jakie tutaj panowały, uniemożliwiały trening na torze aż do drugiego tygodnia kwietnia. Dopiero wtedy można było zaczynać tam galopować. Dodatkowo, brakowało ludzi do pracy. Całe szczęście, że są ze mną tacy ludzie jak Oleh Lyshchenko i Agnieszka Borys. Wraz ze mną wykonali ogrom pracy, aby przygotować konie do sezonu. We trójkę trenowaliśmy aż 39 arabów! Jestem im bardzo wdzięczny za pomoc i bez wątpienia trzeba ich będzie uznać za współautorów ewentualnych przyszłych sukcesów.

Mocny pozagrupowy tercet

Już pierwszy sezon w roli trenera Sergey Vasyutov miał bardzo udany

– Przygotowuję trzy mocne starsze araby: sklasyfikowane w kat. A ogiery – siedmioletniego SS Mothilla oraz pięcioletniego Bandolero, a także sześcioletnią brytyjską klacz Shahad Athbah. To konie, które powinny liczyć się w biegach pozagrupowych. SS Mothill w ostatnim ubiegłorocznym wyścigu doznał urazu kopyta. To dolegliwość, która mu już dolega od kilku sezonów. W zimie trochę odpoczywał i trochę krył, ale tak zupełnie od pracy go nie odstawiliśmy. Na razie nie ma problemów z kopytem i liczę, że niedługo zobaczymy go na starcie.

Shahad Athbah tej wiosny czuje się lepiej niż rok temu, natomiast Bandolero chyba się jeszcze poprawił w przerwie między sezonami. Oczywiście, wszystko zostanie zweryfikowane na wyścigowej bieżni. Niestety, może się okazać, że nie będę miał wyboru i wszystkie będą musiały startować razem, przynajmniej na początku sezonu.

Czwórka w zapisie do Derby

– Do Derby zdecydowałem się zapisać dwa ogiery i dwie klacze. To jednak wstępny zapis i każdy z tej czwórki będzie musiał na start w biegu o błękitną wstęgę zapracować. Kto wie, może pobiegną wszystkie, a może żaden? Niestety, czteroletnie ogiery specjalnie przez zimę się nie zmieniły pod względem fizycznym, chociaż pracują dzielnie. Spośród nich do zapisu wybrałem dobrego pochodzenia Severusa i zdolnego Prospero. Pio i Wilton będą, w miarę możliwości, startowały w gronie eksterierowym, ale i one nieźle się ruszają. Natomiast obie trenowane przeze mnie czteroletnie klacze zasłużyły na otrzymanie szansy startu w Derby chociażby ze względu na interesujące rodowody. Severina jest córką oaksistki Salsy, natomiast Brasilia siostrą wicederbisty Bandolero. Wkrótce się przekonamy, czy ten krok nie był nieco na wyrost, jednak lepiej nie odbierać im szansy zawczasu.

Potomstwo Pogroma i Pedagoga jest zaskakująco udane!

– Zdecydowanie najliczniejszą grupę w mojej stajni stanowią trzylatki. W treningu mam ich 29, bo jeden ogierek miał problemy z okiem. Niedawno kłopoty miała fajnie zapowiadająca się córka Dostatoka, Sadyba. Obecnie ma przerwę, ale nie zamierzam się z nią spieszyć, bo widzę w niej potencjał i wierzę, że w przyszłości będzie bardzo ciekawym koniem.

Pozostałe „dostatoki” nie wyróżniają się szczególnie na tle innych moich trzylatków. Bardziej zaskakujące jest to, że naprawdę imponujące wrażenie sprawiają ogierki po pięknym pokazowym Pogromie. Są mocne i silne, a do tego zdają się mieć także sporo szybkości. Bardzo ładnie rozwinęły się w ciągu ostatnich miesięcy. Co więcej, nic złego nie mogę powiedzieć też o potomstwie Pedagoga, który w ciągu czterech sezonów startów wygrał cztery grupowe wyścigi. Trzeba będzie jeszcze parę tygodni poczekać, żeby zobaczyć, jak będą spisywały się na torze. Mam jednak pewne obawy, że w tym roku konkurencja może być silniejsza niż w ubiegłym i o zwycięstwa nie będzie już tak łatwo.

Konie z Tierska pod opieką asystenta

– Sprawuję opiekę merytoryczną na liczną grupą arabów, które przyjechały ze znanej stadniny w Tiersku. Na co dzień opiekował się będzie nimi mój asystent, Dmitry Avramenko, który doskonale je zna. Ja będę ich doglądał, planował treningi i starty, a także odpowiadał za ich zapisywanie. Mam całkowite zaufanie do Dmitry’ego i wierzę, że będzie realizował założenia treningowe, które razem wyznaczymy. W przeszłości podobnego rodzaju współpraca między trenerami i asystentami przynosiła dobre efekty, więc jestem dobrej myśli w tej kwestii.

– Jeśli chodzi o rosyjskie konie, to pierwsze starty na Służewcu pokażą, jaka jest ich siła. Większość z nich ścigała się dotąd wyłącznie na torach syntetycznych i przejście na trawiastą bieżnie może być dla nich problemem. Być może będą potrzebowały trochę czasu, żeby się przyzwyczaić. Atutem niektórych trzylatków może być natomiast to, że Rosji startowały już wieku dwóch lat – zakończył Sergey Vasyutov.

Notował: Piechur