Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Małgorzata Łojek najbardziej liczy na araby

6 kwietnia 2018

Stajnia Małgorzaty Łojek zawsze mocno stała arabami. Nieprzypadkowo też nazywa się „Traf”, bo takie imię nosił pierwszy jej podopieczny, który wygrał Derby w 1984 roku.

– Uważam, że przygotowywane przeze mnie czteroletnie klacze: Almiza, Sweet Dream i Super Star mogą odegrać czołowe role w biegach o nagrody Janowa, Derby i Oaks. Pierwsza i druga wygrały po trzy wyścigi jako trzylatki, w tym odpowiednio nagrody: Eldona (I gr.) i Baska (kat. B) oraz Batyskafa (I gr.) i Czorta (kat. B), Super Star zwyciężyła raz i była trzecia w mocno obsadzonym biegu o Nagrodę Embargo (I gr.) Jeśli chodzi o Albara, to nie wydaje mi się koniem na duże wyścigi, tak przynajmniej obecnie sądzę, ale tę opinię on sam, lepiej biegając niż w wieku trzech lat, może zmienić. Wygrał w ostatnim starcie bardzo łatwo, ale w słabszej stawce.


Almiza wygrała w ubiegłym roku trzy wyścigi z rzędu

– Bardzo pożytecznymi końmi są Echa Wadi i Letus JR. Większe szanse będą miały w gonitwach eksterierowych, których dla koni 4 l. i starszych jest jednak w programie mało (tylko sześć). W otwartych wyścigach będzie im trudniej.
Nowym koniem w stajni jest Bint Mari. Przyszła ze stajni Macieja Jodłowskiego. W wieku trzech lat trzy razy była czwarta.

– Pięcioletni, niezły Zahaab został poddany zabiegowi kastracji. Jego możliwości fizyczne raczej się nie zmieniły, ale liczymy, że jako wałach będzie mniej nerwowy i łatwiejszy do prowadzenia w wyścigu.

– Z dwóch młodych arabów hodowli i własności Zbigniewa Górskiego ładnie rozwija się Asirah i liczę, że może osiągać dobre wyniki. Natomiast Alkora, półsiostra Almizy jest zupełnie inaczej zbudowana, robi wrażenie silniejszej fizycznie, ale linie ma mniej wyścigowe.

Z czterech koni z Michałowa najlepiej zapowiada się Echmeda (Ontario HF – Echmea/Druid), ale Elgazonn, Emmea i Marcel też mogą być widoczne w gonitwach eksterierowych.

Fajny jest ogier hodowli i własności Janusza Ryżkowskiego Elgin JR (Ontario HF – El Sara/Druid). Ekspektus TR jest energiczny, ale konie po Armeecu do tej pory nie były zbyt widoczne w wyścigach. Drugiego araba własności Tomasza Rucińskiego, Elizmo TR, jeszcze nie ma w stajni.

Dwa starsze folbluty i 10 trzylatków

– Mam w stajni tylko dwa starsze, pięcioletnie ogiery: Dacosse’a i Livinga Legenda. Ich możliwości są już dobrze znane.

Dacosse miał słabszy poprzedni sezon w porównaniu z wcześniejszym, kiedy wygrał nagrodę kategorii B (Pink Pearla, 1800 m). Zwyciężył tylko raz, w ostatnim starcie na początku listopada, w II grupie na 1800 m. Ponadto był trzeci w biegu o Nagrodę Przedświta (1600 m). Living Legend to typowy sprinter. W siedmiu startach zajmował miejsca w czwórce. Zwyciężył dwukrotnie (na 1300 i 1400 m), tyleż razy był drugi oraz trzeci i raz czwarty.
Myślę, że i tym roku oba nie powinny pozostać bez zwycięstw.

– Generalnie grupa moich trzylatków jest obecnie dość przeciętna, ale oczywiście liczę na poprawę wyników szczególnie moszniańskiego Dilonga i francuskiej klaczy Fortune Teller, które w wieku dwóch lat odniosły po jednym zwycięstwie. Z dwóch koni hodowli i własności Tadeusza Sobierajskiego lepsze wrażenie robi urodziwy Sorbet, jednak Salinger także nie jest od macochy. Masywny Heroiczny powinien lepiej biegać, szczególnie na dłuższych dystansach. Natomiast możliwości Diego oceniam obecnie jako średnie.

Zmężniał przez zimę francuski French Flair, który w wieku 2 lat był najpierw trzeci, a następnie drugi na 1200 m. Sądząc po pochodzeniu i eksterierze najlepsze wyniki powinien osiągać na krótszych dystansach. Siostra dystansowej Circle Centurii, Chibichibi, to maleńka klacz, ale bardzo ambitna, więc nie można jej przekreślać. Trudna do prowadzenia Fastwayaut jest w typie konia sportowego, dlatego może być jej trudniej osiągać dobre wyniki. Synastria dopiero zadebiutuje, przybyła do stajni jesienią, wcześniej nie była trenowana. Myślę, że dopiero po pierwszym starcie coś bardziej konkretnego będzie można o niej powiedzieć.

Będę cierpliwie czekać na rozwój sytuacji – to jest chyba najlepsze podsumowanie grupy trzylatków. A nuż któryś wyskoczy ponad przeciętność?!

Interesujące dwulatki

Stawka 10. dwulatków generalnie prezentuje się bardzo dobrze. Poza jedną klaczą, brytyjską Furrorą, pozostałe w większości są polskiej hodowli z Krasnego i Mosznej. Nie chciałabym teraz nad nimi zbytnio się rozwodzić, bo wiadomo, że polskie dwulatki są często późniejsze. Furora natomiast wygląda na mocną „szafę”, która powinna chyba najwcześniej wyjść do startu i być widoczna.

– Tak na marginesie dodam, że w ostatnich trzech latach najdrożej za granicę zostały sprzedane do Francji trzy trenowane przeze mnie folbluty polskiej hodowli: Singapur (Krasne), Tunis (Iwno) oraz Illusion (Moszna). Drugi z nich jest obecnie w ścisłej czołówce koni płotowych we Francji. W ubiegłym roku wygrał trzy gonitwy, a obecny sezon rozpoczął od efektownego zwycięstwa w Prix d’Indy G3 z sumą nagród 125 tys. euro – podkreśliła na koniec Małgorzata Łojek.

Info