Jedyną gonitwą imienną w ciągu najbliższego weekendu będzie wyścig o Nagrodę Irandy. Jest to pierwszy etap przygotowań koni prowadzonych do Derby tzw. boczną ścieżką. W ten sposób folbluty od razu rozpoczynają rywalizację na dystansie 2000 m, omijając starty na krótszych dystansach. Oprócz tego, w pierwszy weekend maja na starcie po raz pierwszy w tym roku staną trzyletnie araby.

Dystansowy sprawdzian trzylatków

Gonitwa o Nagrodę Irandy (I gr., 2000 m) rozegrana zostanie w niedzielę o godz. 15.30. Z 7-konnej stawki tylko Marsy Alam nie ma w pierwszym zapisie do Derby.  Najwyższą ocenę za wyniki w wieku dwóch lat ma Albaicin, który jesienią z niezłym skutkiem rywalizował na poziomie pozagrupowym, zajmując m. in. trzecie miejsce w biegu o Nagrodę Nemana, nieznacznie przegrywając z Largo Forte i Invincible Gunnerem. Jego towarzysz stajenny, Jam Duke, wygrał w debiucie, ale potem nieco rozczarował. Może w tym roku będzie radził sobie lepiej, na co liczy trener Maciej Janikowski. W wyścigu o Nagrodę Próbną Albaicina pokonał Dżan Moritz, niestety, kontuzja wykluczyła go ze startów do końca sezonu, w związku z czym pułap jego możliwości nie jest znany. Podobnie jak on, tylko jeden zwycięski start ma za sobą Percy, w którego mocno wierzy trenerka Anna Zielińska.
Definition nie zachwycał w poprzednim sezonie, jednak po bardzo słabych pierwszych biegach, zaczął się rozkręcać i sezon zakończył wygrywając w II grupie. Można się spodziewać, że się jeszcze poprawił, ale trudno powiedzieć, czy podejmie walkę z wymagającymi rywalami. Dobrze oceniany w stajni Piemont jako jedyny ma już za sobą tegoroczny start, jednak wypadł w nim słabo – na dystansie 1800 m stracił aż 15,5 dł. do zwycięzcy – Polish Spirita. W niedzielę się okaże, czy była to tylko jednorazowa wpadka.

Rozpoczynają rywalizację młode araby

W nadchodzący weekend po raz pierwszy w akcji zobaczymy trzyletnie konie czystej krwi. Do sobotniej gonitwy trzeciej zgłoszono siedem klaczy, natomiast niedzielny wyścig szósty jest obsadzony przez osiem ogierów. W pierwszym z tych biegów uwagę przykuwają francuskie rodowody Sheblat Al Khalediah ze stajni Bartosza Głowackiego oraz trenowana przez Adama Wyrzyka Nesma Al Mels. Z klaczek polskiej hodowli papierowo najlepsze wydają się Aksa BS po dobrze spisującym się w stadzie Ontario HF oraz córce derbisty Gorca, a także Damira i Pinky Pay z mocnych prywatnych stadnin Zbigniewa Górskiego i Magdaleny Gromali.

Dość mocno obsadzony wydaje się niedzielny wyścig debiutujących arabów, bowiem na starcie staną m. in. francuski Monther Al Khalediah, świetny rodowodowo holenderski Monmurhib Kossack, brat oaksistki Muhfuzy Faty – Mohacz oraz syn oaksitski Sajry, Simply Perfect, po znakomitym Vasylim Kossacku. Ponadto, nie można wykluczyć, że któryś z pozostałej czwórki okaże się dobrym koniem.

Inne, ciekawe biegi

Interesująca może być rywalizacja arabów w gonitwie piątej w sobotę z udziałem sześcioletniego Salmana Al Khalediaha oraz grupy niezłych czterolatków: francuskiego Hanouha, holenderskiego Chill Force’a, szwedzkiego Wictora, niemieckiego Wunderfitza von Sudbadena oraz zdolnych koni polskiej hodowli: Palmira, Matara, Sarina Hela i Kiyary.

Pół godziny później (o 17) na starcie staną najlepsze w Polsce kłusaki francuskie. Znów dojdzie do spotkania Ukamayi Verderie, Usity i Tequili Dance, ale dodatkowo postarają się z nimi nawiązać walkę szybka Uxia d’Albret, solidna Thetis des Neuzy oraz wracający na tor po kontuzji Asper de Cassandra.

Info