Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Chłodnym okiem (11 czerwca)

10 czerwca 2016

Oceny szans koni na podstawie ich poprzednich startów oraz informacji ze stajni. Pierwsza gonitwa o godz. 14.30.

I: 4 l. i st. klacze arabskie, II gr., 2000 m

Wycofana została Flower Power. Z trójki klaczy zapisanych do wyścigu przez Adama Wyrzyka do tej pory najlepiej radziła sobie De Longa. To właśnie na niej pojedzie stajenny dżokej Michal Abik. Dobra w wieku trzech lat Olivenza DK rozczarowuje, może się jednak okazać, że pod innym jeźdźcem przypomni o sobie publiczności. Delikatna Okima dobrze współpracuje z Joanną Wyrzyk, ale jej możliwości nie są chyba jeszcze do końca znane. Groźna będzie Sainta Rosa, która w wyścigach dla klaczy zawsze walczyła o czołowe miejsca. Emirah powinna zaprezentować się zdecydowanie korzystniej niż w sezonowym debiucie. Kortni Love nieźle wypadła ostatnio na tle starszych koni, więc i jej nie należy odbierać szans.

II – Nagroda Bandosa: 4 l. araby, kat. B, 2400 m

Francuski Tefkir pobiegnie pod podwójną nadwagą, dlatego poniesie aż o 8 kg więcej od pozostałych koni. W tej sytuacji może mu zagrozić szwedzki Gazello, który świetnie zaprezentował się w pierwszym tegorocznym występie, walcząc o zwycięstwo z Magounem. Z pozostałej trójki trochę wyróżnia się bardzo trudny do jazdy Estarion, z kolei Propovednik Siver ostatnio wyraźnie wyprzedził Sergio.

III: 4 l. i st., III gr., 1200 m

Easy Go dwukrotnie nie sprostał roli faworyta, ale najpierw o 3 długości pokonał Lafayetta (na dystansie o 200 m dłuższym), a tydzień później pokonał Meadows Kisses o 2 i Esseę o 2,5 dł. (na 1000 m). Tym razem oprócz wymienionej czwórki będzie rywalizował z solidnie biegającą Teą, rozkręcającym się Junclowem oraz dosiadaną tym razem przez Siergieja Wasiutowa Salamiją, która wypadła ostatnio zdecydowanie lepiej niż w sezonowym debiucie. Rosa wydaje się być w tym towarzystwie bez szans.

IV: 4 l. i st. araby, wył. III gr., 1600 m

Wycofany został Scarsdale. Uczestnik ubiegłorocznego Derby, Eastway, w tym roku jeszcze nie biegał, podobnie czteroletni Terrior, który w wieku trzech lat biegał przeciętnie, ale ma bardzo dobry rodowód i na treningach spisuje się lepiej. Pozostała piątka jest łatwiejsza do oceny. Tollee Dust ma za sobą dwa niezłe biegi, w ostatnim o długość pokonał startującego wówczas po raz pierwszy na warszawskim torze Yoava. Z kolei Eddys po nieudanym występie w kwietniu, wyraźnie się poprawił i był czwarty. O 1,5 dł. za nim biegł ukończył solidny w poprzednim sezonie Majestat. Dla Sambuki dystans 1600 m jest optymalny, więc nie można wykluczyć niespodzianki z jej strony.

V: 3 l., hcp. III gr., 1600 m

Zagadkowa stawka. Zwycięstwo w słabszej stawce odniósł Living Legend (60,5), ale jego dynamiczny finisz mógł się podobać. W lepszym towarzystwie nieźle pobiegły Mura (59), Alvani (58) oraz Gracja (52,5), której atutem będzie korzystna waga. Dobrze we Wrocławiu radziła sobie bułgarskiej hodowli A’Latune (59,5 kg, była pierwsza i druga). Hammamet (57) wygrał niosąc 8,5 kg mniej niż teraz, więc czego go trudniejsze zadanie, chociaż trener Krzysztof Ziemiański uważa, że się poprawił. O płatne miejsce może powalczyć Brela (60), natomiast Dżebel (zapewne 54) i Titina (52) wydają się słabsze.

VI: 3 l., wył. III gr., 1800 m

Wycofana została Emil’s Kiss. W tej licznej stawce także niełatwo wskazać faworyta. W biegu dla debiutantów Dream Furion (w siodle Lukasek) nieznacznie pokonał zgłoszonego do Derby Kiarona i wyraźnie chyba zbyt ofensywnie wówczas przeprowadzonego Just Golda oraz francuskiej hodowli Ramoola. Pierwsze trzy mogą się liczyć w walce o czołowe miejsca. Biegająca na równym poziomie Miskela oraz solidny Naf także powinny być w gronie faworytów. Z pozostałych koni nieco wyróżnia się Magnifique Rousse, poprawić się też może mało doświadczona Sangara.

VII: 3 l., araby, II gr., 1400 m

Z grupy koni, które już startowały najlepsze wrażenie sprawił Marsat. W szybkim wyścigu na prostej ścigał obiecującego Zahaaba. Aż 19 długości stracił do niego holenderski Chill Force. Mogły się podobać Mirlet oraz Paliusz, ale ten drugi brał udział w gonitwie eksterierowej. Fazzan i Penny wypadły średnio. Z trójki mających za sobą już po dwa starty arabów trenowanych we Wrocławiu lepszy od klaczy Dahme i Delli Princessy wydaje się Orsten.

W licznej stawce debiutuje kilka koni z bardzo dobrymi rodowodami. Francuski Wazir du Panjshir był dobrze oceniany przed sezonem, a jego ojciec Akim de Ducor dał m.in. świetnego już w wieku trzech lat Arasha. Pozytywne noty wiosną otrzymały również syn Nougatina Minastirit i córka Dahessa Zazuzi Zazuza (siostra Zadana). Ogier miał jednak pewne przerwy w treningach, natomiast klacz, zdaniem trenera, jest jeszcze trochę grubawa, więc nie wiadomo, jak zaprezentują się w pierwszym starcie. Z dwójki potomstwa szybkiego Vasyli Kossacka, Odzie brakuje jeszcze sił, natomiast zagadką jest półbrat Farhy – Farid Talatash, który został zgłoszony do wyścigu o Nagrodę Białki. Wnuk Dormane, Euromexx A, może potrzebować jednego-dwóch występów, żeby się rozkręcić.

VIII: 4 l. i st. araby, wył. III gr., 1600 m

Wycofany został Prince Kalipo. Wyśmienitego pochodzenia Nashet Al Khalediah (syn fenomenalnej Savvannah) na treningach prezentuje się dużo słabiej od Burkana i Salmana „al khalediahów”, które wygrywały w swoich służewieckich debiutach. Na solidnym poziomie biega Ajron – najpierw aż o 8 dł. przegrał z Burkanem, a następnie był ponownie drugi, o 3 długości wyprzedzając Gaziego. W tym samym biegu ostatni był Es-Fahan. Solidny Sandor prezentuje się w tym roku zdecydowanie lepiej niż Muscari. Nieobliczalny Irish dobre występy przeplata słabymi.

IX – Nagroda Errlisa: 3 l. araby, I gr., 1600 m

Wycofany został El-Vasyl. Wyścig będą prawdopodobnie rozgrywać francuskie ogiery Zahaab i Jaser. Pierwszy z nich wygrał w lepszym czasie. W szybkim biegu wygrała również Shannon Queen, która wydaje się najgroźniejszą konkurentką. Baxter osiągnął czas o 5,5 s słabszy od niej w gonitwie eksterierowej. Z dwójki trenowanych we Wrocławiu koni, w lepszym stylu i czasie niż Weda zwyciężył Empresso.

Info