Aktualności
Prosto ze stajni (28-29 maja)
Oceny koni wystawione przez trenerów.
Maciej Kosicki
Feres – Ma szanse na dobre miejsce, ale tylko w mocnym wyścigu. Tym razem poniesie taką samą wagę, jak Elbahir, z którym przegrał ostatnio o ponad dwie długości, niosąc 4,5 kg mniej od niego.
Hasty – Warunki gonitwy jej sprzyjają, gorzej z psychiką. Jeśli sama znajdzie się w końcówce na czele, może się wystraszyć na przykład okrzyków kibiców. Myślę, że ma spore szanse, ale w takim handikapie prawie wszystko może się zdarzyć.
Mariusz Wnorowski
Farha – Wypoczęła i nabrała trochę masy przez te sześć tygodni, jakie upłynęły od pierwszego, zwycięskiego startu. Poniesie wysoką wagę, jeśli jednak wyścig ułoży się po naszej myśli, może być w końcowej rozgrywce.
Wasilew – On również jest wypoczęty i da z siebie wszystko w tym zapewne bardzo szybkim wyścigu. Liczę, że powalczy o wyższe płatne miejsce.
Tomasz Pastuszka
Yoav – Biegał w Holandii bez sukcesów. To fajny, „ciągły” arab, dlatego na Służewcu zostanie sprawdzony najpierw na dystansie 2000 m.
Nachson – Jako trzylatek nie wystartował z powodu kontuzji. Miał być najsłabszym z czwórki arabów przekazanych mi do treningu przez izraelskiego hodowcę i właściciela koni Overa Braza, tymczasem bardzo ładnie zadebiutował na Służewcu, zajmując bliskie drugie miejsce za mającym świetny rodowód francuskim Salmanem Al Khalediahem. Oczekuję, że pójdzie za ciosem.
Marek Boruta
Kiaron – Jak się okazało, w debiucie biegł z nadciągniętym mięśniem. Obawiam się, czy to nie wpłynie na jego drugi występ, ale nadal w niego wierzę. Gdyby nie biegał po dwóch tygodniach, miałby zbyt długą przerwę w startach, a przecież zgłosiłem go do Derby. Powinien więc zostać odpowiednio sprawdzony.
Dżusticja – Utrzymuje wiosną niezłą formę. Dzięki dosiadowi starszej uczennicy poniesie 3 kg ulgi, co może jej ewentualnie pomóc w zajęciu dobrego miejsca.
Sangara – Ma za sobą tylko jeden słaby bieg w wieku 2 lat. Jest jednak wnuczką Sadler’s Wellsa ze strony ojca, dlatego mam nadzieję, że będzie dobrą klaczą wyścigową.
Małgorzata Łojek
Kaszub – Pokazał się już z dobrej strony, więc mam nadzieję, że w drugim występie nie powinien wypaść gorzej.
Mascara – Bardzo pobudliwa. Chyba jeszcze nie bardzo rozumie, czego się od niej w wyścigu oczekuje, ale możliwości, jak na tę grupę koni, ma stosunkowo duże.
Expresja TV – To bezproblemowa klacz, łatwa do jazdy, ale o średnich możliwościach.
Formiss – Debiutuje. Bardzo lekka, trudna do oceny.
Mała Gwiazdka – Bardzo ładnie spisała się w pierwszym tegorocznym wyścigu. Wydaje mi się, że obecna stawka nie jest dużo lepsza niż poprzednia, więc ma pewne szanse.
Dimencii – Pobiegnie po kontuzji i długiej przerwie. Myślę, że w tym wyścigu, mimo niskiej wagi, może nie pokazać pełni swych możliwości.
Dacosse – To dopiero trzeci występ w karierze, ale uważam, że będzie lepszy od poprzedniego.
Sariah Alkhalediah – Jest najwyżej z tej stawki sklasyfikowany w handicapie generalnym, ale tym razem pobiegnie pod uczennicą, dzięki czemu poniesie 4 kg mniej. Ma już swoje lata, więc dużo zależy do jego chęci.
Irga – Zawiodła w pierwszym starcie. Dopiero jednak po biegu widać było pełne oznaki rui, co mogło mieć wpływ na jej postawę w tym wyścigu. Dżokej widząc, że klacz ma trudności z normalnym galopowaniem, nie zmuszał jej do większego wysiłku, stąd duża strata na mecie. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Kamila Urbańczyk
Om Darshaana – W pierwszym tegorocznym biegu była szósta, lecz nie straciła zbyt wiele do bardzo mocnych ogierów. Jeśli Irek Wójcik sobie z nią poradzi, bo nie jest łatwa do prowadzenia w dystansie, to może rozgrywać wyścig.
Fidelio von Sudbaden i Dar Duni – Pierwszy ma szanse, jednak tylko wtedy, gdy jest spokojny na padoku przed wyścigiem. Natomiast od 12-letniego weterana zbyt wiele już nie wymagam i jestem zadowolona z jego każdego płatnego miejsca.
Ussam de Carrere – Po raz pierwszy dosiądzie go Martin Srnec. Poprzednio pod Szczepanem Mazurem, z trzema tymi samymi rywalami: Mufidem, Arashem i Szakurem, poradził sobie po walce, ale odległości w celowniku były nieznaczne. Tym razem dochodzi derbista Alladyn, od którego lepszy był w biegu o Nagrodę Europy, jednak to jeszcze niczego nie przesądza. Konia z rzędem temu, kto wytypuje trójkę w tym wyścigu. Stawka jest bardzo wyrównana, więc wiele może zależeć od jazd dżokejów.
Lascadell – Ostatnio wygrał, ale w słabszej stawce. Tym razem rywale wydają się dużo silniejsi.
Wojciech Olkowski
Numer – Myślę, że będzie rozgrywce. Bardziej mu odpowiada elastyczna bieżnia.
Neo i Cordiali Saluti – Wyścig pokaże, który z nich jest lepszy. Przed pierwszym stoi o tyle trudniejsze zadanie, że jest jednym z dwu koni I grupy w tej stawce. Pozostałe, jako konie II grupy, będą korzystać z ulgi wagi, co na dystansie 2200 może mieć istotne znaczenie. Bardzo groźne mogą się okazać Lebowski, Marywil, Design i Dusigrosz. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja.
Newman – Uważam, że ma duże szanse w tej stawce.
Thunder Thor – Zawiódł mnie w poprzednim wyścigu, ale teraz dystans jest o 200 m dłuższy, więc powinien zdążyć się rozpędzić.
Temaxa – To średnia kobyłka. Wczesną wiosną nie czuła się najlepiej, więc czekaliśmy aż osiągnie wyścigową kondycję. Trudno powiedzieć, czy da radę np. Miskeli, która już dwa razy w tym sezonie biegała.
Krzysztof Ziemiański
Haneczka – Jej matka, Herma, świetnie biegała w wieku trzech lat. Ona ją bardzo przypomina, ale na razie głównie z wyglądu. Ponieważ może rywalizować w biegach eksterierowych, to zgłosiłem ją do takiego wyścigu, żeby nie musiała od razu walczyć z mocnymi rywalami.
Sulivia – Bardzo fajnie pobiegła w pierwszym tegorocznym starcie. Myślę, że w tym roku będzie się poprawiać z każdym występem.
Wierzbin – Pauzował w wyniku urazu, jakiego doznał w rekordowo szybkim wyścigu rok temu. To bardzo ambitny koń, który zawsze daje z siebie wszystko.
Horacy – Poniesie wyższą wagę niż ostatnio, ale większość rywali również będzie mocno obciążona. To bardzo silny koń, więc mam nadzieję, że powalczy.
Omar – Potrzebuje elastycznej bieżni, bo na twardej zupełnie nie ma ochoty galopować. Było to widoczne w dwóch tegorocznych startach.
Franciszka – Założyłem jej okulary i liczę na to, że będzie się mniej denerwowała. Dużo traci przez spalanie się nerwowe jeszcze przed startem.
Szakur i Mufid – To bardzo dzielne konie. Pierwszy jest niezwykle rzetelny, drugi ma więcej błysku i jak trafi na swój dzień, to może zaskoczyć każdego rywala.
Dunayka – Myślę, że jest w coraz lepszej formie i zaprezentuje się korzystniej niż ostatnio. Dystans wydaje się dla niej odpowiedni.
Solin – Wystąpi po długiej przerwie. Musi się rozbiegać.
Sambuca – Mazur już raz na niej wygrał, więc liczę na jej dobry występ.
Hiszpan – Tym razem posadziłem na niego dżokeja, bowiem ostatnio nie przejawiał najmniejszej chęci do galopowania. Może uda się go zmusić do jakiegokolwiek wysiłku.
Nagrina – W poprzednim starcie została wybita z rytmu na zakręcie przez jednego z rywali i później już nie chciała walczyć. Może pokazać się z lepszej strony.
Omena – Dwukrotnie mnie mocno zawiodła. Dostaje trzecią szansę. Postaramy się coś zmienić i może wreszcie spisze się lepiej.
Hammamet – Jego atutem będzie najniższa waga w polu, ale obawiam się, że może to nie wystarczyć. Bardziej wierzyłbym w niego, gdyby dystans był zdecydowanie dłuższy, a tor miękki.
Andrzej Walicki
Soodi – Bez zmian. Troszeczkę poszła z formą do przodu, ale większości koni, które tak jak ona debiutują w wieku trzech lat, trudno rywalizować zwłaszcza w dwóch pierwszych występach z bardziej rutynowanymi rywalami.
Salman Al Khalediah – Też bez zmian. Trochę fałszywy, tulił uszy w pierwszym, zwycięskim biegu na Służewcu. W II grupie rywale są już silniejsi, ale biorąc pod uwagę świetne pochodzenie (ojciec Dormane, dziadek Tiwaiq) trudno go nie liczyć.
Tutejsza – Po raz drugi pobiegnie na 2000 m. Galopuje równym tempem, w poprzednim wyścigu minęły ją na prostej dwa konie. Wydaje się, że w tej raczej słabszej stawce powinna rywalizować o czołowe miejsce z Sunbirdem i Szapiro.
Andrzej Laskowski
Kasir Al Kahlediah – Poprawił się ostatnio, lepiej wygląda i dopisuje mu apetyt. Moim zdaniem, będzie dobrze biegał. Czy wystarczy to do odniesienia zwycięstwa, nie wiem, ale powinien wypaść dużo lepiej niż ostatnio. Wyższe płatne miejsce jest w jego zasięgu.
Alladyn – Jako jedyny w stawce nie miał tegorocznego przetarcia. Czy to będzie miało wpływ na jego postawę, okaże się dopiero w wyścigu. Przez zimę trochę zmężniał. Jeśli chodzi o szybkość na finiszu, która była jego atutem, to nie sądzę, żeby ją stracił.
Myślę, że warunki w dystansie będzie dyktował trener Krzysztof Ziemiański, który zapisał dwa mocne konie jednego właściciela, Mufida i Szakura. Chyba, że poprowadzi dobrze czujący się na froncie wyścigu Arash, którego tym razem dosiądzie lubiący mocną jazdę Lukasek.
Janusz Kozłowski
Esser – Pokazał się z dobrej strony na najkrótszym dystansie. Mam jednak poważne obawy, czy poradzi sobie na 1600 m. Po tym sprawdzianie będzie więcej wiadomo.
Commander Hall – W porównaniu z pierwszym występem powinien się poprawić, ale na pewno lepiej byłoby, gdyby tor nie był twardy, bo na takim gorzej galopuje. Stawka wydaje się wyrównana.
Barselona – Debiutuje w wieku czterech lat, więc czeka ją trudne zadanie. Na treningach spisuje się całkiem nieźle.
Boitano – Jego możliwości są już dobrze znane. Nie spodziewam się, żeby nagle dostał skrzydeł.
Maciej Jodłowski
Salzburg – Prezentuje dobrą formę, jednak trafił na dosyć mocną stawkę. Myślę, że płatne miejsce jest w jego zasięgu. Bardziej mu odpowiada elastyczna bieżnia.
Pianista – Na treningach spisuje się dość przyzwoicie. Jego atutem w tym biegu będzie bardzo niska waga. Nie można wykluczyć, że tym razem pokaże się z lepszej strony.
Miskela – Stawka wydaje się być w jej zasięgu. Wielka nie jest, ale biega na stabilnym poziomie i mam nadzieję, że powalczy.
Szapiro – Rywali ma tym razem nieco lepszych niż ostatnio. Poniesie też wyższą wagę, ale nadal korzystną, a w siodle będzie miał dżokeja. Wierzę, że będzie widoczny.
Emil Zahariev
Triumfatorka – Uważam, że stawka jest do ogrania.
Portman – Na razie słaby.
Emossa – Pod znakiem zapytania. Tor jest bardzo szybki, obawiam się, że trafiła na zbyt mocną stawkę.
Kankan – On z kolei trafił na towarzystwo, w którym może porządzić.
Józef Siwonia
Lebowski – To fajny koń. Jest w formie. Rywali ma jednak lepszych, niż ostatnio. To będzie jego pierwszy poważny sprawdzian, dlatego nie wiem, czego się spodziewać.
Igola – Problemy zdrowotne nie pozwalają jej odpowiednio przygotować do startu, dlatego była wycofywana. Robimy wszystko, aby wreszcie pobiegła.
Marek Nowakowski
Bint Mira Ceti – Trudno ją ocenić, bo mocno wyłamała w pole w pierwszym starcie. Teraz pojedzie Reznikov i postara się ją przytrzymać przy bandzie.
Prymus – Na swoim poziomie, szybki. Dosiadzie go tym razem Piotr Krowicki.
Heka Leonie – To słabsza klacz, ale niewykluczone, że powalczy o niższe płatne miejsce.
Sarin Hel – Masywny, mocny arab, ale jeszcze brakuje mu trochę szybkości. Ma predyspozycje do galopowania, jednak może potrzebować czasu, żeby się rozbiegać.
Height of Beauty – Została wycofana dwa tygodnie temu z powodu niedyspozycji zdrowotnej. Kilka dni nie trenowała. Pobiegnie w wyższej grupie, bo nie było dla niej odpowiedniego wyścigu. Trafiła na mocnych rywali, więc biorąc pod uwagę przerwę w treningu, nie będzie jej łatwo, ale to ambitna klacz.
Kazimierz Rogowski
Benefis – Przed tygodniem był wycofany, bo potłukł się w maszynie. Ma już swoje lata (9) i humory. Nie lubi szybkich końcówek.
Viavai i Junomir – Pierwszy już pokazał, że potrafi zafiniszować na krótszych dystansach. Może uda mu się ta sztuka również na dłuższym. Drugi ma średni debiut za sobą. Nabiera doświadczenia.
Sopran Tamo – Poniesie 5 kg mniej niż poprzednio. Stawka wydaje się na jego miarę. Mam nadzieję, że będzie w czubie wyścigu.
Dekret – Na swoim, mocno średnim poziomie.
Tyfona – Po słabym występie na na 1200 m zostanie wypróbowana na dystansie o 800 m dłuższym, który powinien jej bardziej odpowiadać. Może niska waga i mocniejsza jazda dodadzą jej trochę skrzydeł, ale zbyt wiele nie oczekuję.
Maciej Janikowski
Monte Luppo – Stawka nie jest zbyt mocna, ale i on do orłów nie należy. Gdyby mocniej popadało, miałby jakieś szanse, bo w szybkim wyścigu ma raczej niewielkie.
Arash – Już mówiłem wcześniej, że w tym roku wydaje mi się lepszy niż w poprzednim, ale stawka rywali jest wyrównana i będzie coraz bardziej liczna, gdy włączą się do rywalizacji najlepsze czterolatki. Pierwszy raz pojedzie na nim Lukasek, bo właściciel Zbigniew Górski już wcześniej umówił się z nim, że będzie dosiadał wszystkich jego koni.
W tym wyścigu jedyną zagadką jest forma Alladyna. Pozostali uczestnicy już się ze sobą zmierzyli. Różnice w celowniku były niewielkie i tak może być również tym razem.
Małgorzata Fabiańska
Design – Jest w wysokiej formie. Na pewno podejmie walkę.
Qlaamhill – Bardzo wysoka klacz (172). Opóźnialiśmy jej debiut, ale w końcu, żeby się rozwijać, musi zacząć biegać.
Invisible San – Czekaliśmy na nią długo, bo jako dwulatka miała problemy rozwojowe. Obiecująco się zapowiada. Jeśli chodzi o możliwości, jest moim zdaniem porównywalna z Choupette oraz Invincible Red. Liczymy na dobry występ już w debiucie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że przyjdzie jej rywalizować z klaczami, które już biegały.
Art – Okulary jej nie pomogły w poprzednim starcie, więc tym razem pobiegnie bez nich. Ma niską wagę, zobaczymy, czy to pomoże.
Anna Zielińska
Pretor – To dla mnie koń-zagadka. Nie wiem, czy się „zbierze” na 1400 m, ale innego wyścigu dla koni wyłącznie III grupy nie było, a gdzieś musi biegać.
Zdzisław Lica
Dżenita – Dałem jej dłuższy odpoczynek po pierwszym tegorocznym wyścigu, w którym odpadła na prostej po bardzo forsownym początku (30,4-28,5). Tym razem pobiegnie w okularach. Zrobiła dobry galop, więc liczę, że się zrehabilituje i będzie w tej chyba wyrównanej stawce co najmniej w trójce.
Grzegorz Kowalski
Sunbird – To jest dobry koń. Nie wiem jednak, jak poradzi sobie na długim dystansie, ale mam nadzieję, że będzie w czołówce.
Sarapata – Zupełnie nie radziła sobie w pierwszym tegorocznym starcie, jednak uważam, że ma spore możliwości.
Donna Rou – Raczej ciężko będzie jej zaistnieć już w debiucie.
Info