Oceny koni na podstawie wcześniejszych osiągnięć oraz informacji ze stajni. Pierwsza gonitwa o godz. 14.30.

I: 4 l. i st., III gr., 1400 m

Ostre przetarcie mają za sobą Hard Work (był drugi) i Lafayett (trzeci) w dosyć mocnych wyścigach. Easy Go w ostatnich sezonach ścigał się z czołówką sprinterów i uzyskiwał niezłe wyniki. Jeśli waga (63 kg) mu nie przeszkodzi, też powinien być w rozgrywce, podobnie jak utalentowana Invicta Varsovia, która w wieku trzech lat nie zdołała pokazać pełni możliwości. Rzetelnym wyścigowcem jest również Dakard.
Parę faworytów tworzyć będą zapewne Hard Work i Easy Go, ale taki porządek w celowniku wcale nie jest pewny, aczkolwiek dosyć prawdopodobny.

II: Nagroda Pamira (kat. B), 5 l. i st. araby, 2200 m

Na starcie tej gonitwy staną najlepsze, poza derbistą Alladynem, starsze araby. Trudno wskazać w niej faworyta. Jedynie Omar biegał w tym roku. Pod Karoliną Kamińską był trzeci w biegu o Nagrodę Skowronka. Tym razem pojedzie na nim Lukášek.
Wiele w tym biegu będzie zależało od tempa w dystansie. Wolny wyścig raczej nie będzie sprzyjał jedynej w stawce klaczy Om Darshaanie i jej towarzyszowi stajennemu, sprawdzonemu w trudnych bojach Ussamowi de Carrere, a także mocnemu Szakurowi, który w ub. roku wygrał w czerwcu z miejsca do miejsca bieg na 2400 m w rewelacyjnym czasie 2’45,7″. Szybka końcówka może natomiast odpowiadać przede wszystkim Ziko, Arashowi i Mufidowi.

III: Hcp III gr., 4 l. i st., 1800 m

Po dziewięciomiesięcznej przerwie wraca do biegania rewelacyjny zimowy kandydat na Derby z 2013 roku Sopran Tamo (64). Trener Kazimierz Rogowski uważa, że w tej stawce, mimo wysokiej wagi, może się liczyć. Drugi jego koń w tym wyścigu, Dekret, pobiegnie po raz trzeci w ciągu trzech tygodni. W ub. sobotę był drugi, ale pod wagą 44,5 kg. Tym razem poniesie 12 kg więcej.
Trudne do oceny są trenowane poza Warszawą Juan Luo (62) i Rakisz (59,5), ale one już się pokazywały z niezłej strony, pierwszy dwa lata temu, a drugi w ub. roku.
Dla Rimigliano (55,5), zdaniem trenera Tomasza Pastuszki, będzie to bieg przygotowawczy do występów na przeszkodach we Wrocławiu.
Tegoroczne przetarcie mają za sobą Nando of Budysin (59,5) i King October (56,5). Pierwszy w bardzo mocnym wyścigu był ostatni w odstępie, a drugi był siódmy w 10-konnej stawce. Jednak tym razem pojedzie na nim Reznikov, więc niewykluczone, że będzie w rozgrywce.

IV: Hcp III gr., 4 l. i st. araby, 2000 m

Faworytami będą zapewne mający już ostre przetarcie w biegu o Nagrodę Cometa Faradon (63) i najlepszy rodowodowo w tej stawce Elbahir (60,5). Pozostałym może pomóc tylko znaczna ulga wagi. Najniższą poniesie Portman (47,5), który w ub. niedzielę odniósł zwycięstwo na Litwie, ale trener Emil Zahariev zbytnio tego sukcesu nie przecenia. Pozostałe konie: Arger (53,5), Feres (56, bo na tyle wyważy się zapewne Lukasek), Marie Lou (56,5, nie liczyła się przed dwoma tygodniami, była 9.) i Sariah Alkhalediah (57,5, był 8., o osiem dł. wyprzedził  Marie Lou) wydają się mieć podobne szanse.
Gdyby Faradon i Elbahir sobie nie poradziły, rozstrzygnięcie tego wyścigu może być zgoła nieoczekiwane.

V: 3 l. klacze arabskie II gr., które nie biegały, 1400 m

Pod względem rodowodów, zebrała się bardzo ciekawa stawka. Ojcem Gusy jest katarski czempion, syn Amera Murhib, a ojcem Arwy, francuski Munjiz, hodowli i własności szejka Mansoora Bin Zayeda Al Nahyana. Dobre pochodzenie mają także: Penny, córka dobrze znanego bywalcom toru francuskiego Nougatina i półsiostra rewelacyjnej Piawelli (trzy zwycięstwa i tyleż drugich miejsc w wieku trzech lat, sprzedana do Emiratów, gdzie ścigała się z powodzeniem), oraz Mascara, córka Wadi Nura (4 wygrane, w tym Koheilana I i Sambora w wieku trzech lat) i oaksistki Mamby. Z trzech pozostałych trochę słabsza pod względem rodowodu od Shanon Queen i Alruny wydaje się Winaria.
Wygląda na to, że bieg powinny rozgrywać pierwsze cztery z wymienionych klaczy, ale w debiutach arabskich nieraz zdarzały się niespodzianki.

VI: 3 l. klacze, III gr., 1600 m

Bardzo przeciętna stawka, w której niełatwo wskazać faworytki. Nie zdała pierwszego tegorocznego egzaminu liczona, francuska Triumfatorka, która poprowadziła z przewagą, ale niosła się do zakrętu i na prostej już nie istniała. W jednym biegu wystąpiły Miskela i dobrze spisująca się na treningach Time of Freedom. Ta druga była mocno spocona na padoku i w biegu spisała się grubo poniżej oczekiwań. Przegrała nie tylko z czwartą na mecie Miskelą, ale i ze słabym Felixem. Z kolei Lady Art, mimo ulgi wagi, straciła aż 12 długości do czwartego na mecie So Good So Right w Memoriale Tomasza Dula.
Przetarcie mają za sobą także Omena (przedostatnia w biegu dla debiutów) i francuska Femida (7. we Wrocławiu).
Niezła w wieku 2 lat Igola, przeciętna Sarapata i niczym nie wyróżniająca się Dentra pobiegną pierwszy raz w tym sezonie.
Konia z rzędem temu, kto trafnie wytypuje wynik tej gonitwy, jeśli nie będą jej rozgrywać: Triumfatorka, Time of Freedom, Lady Art i Miskela.

VII- 3 l., wyłącznie III gr., 2000 m

Bitym faworytem będzie Cordiali Saluti, z którym być może tym razem powalczy Helio Bareliere (23 kwietnia, w debiucie był gorszy o 7 dł.). Niezłe papiery wyścigowe mają biegnący po lekkiej kontuzji Kaszub oraz Tutejsza. Ewentualne wejście do gry któregoś z pozostałych koni byłoby sporą niespodzianką.

Info