Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Chłodnym okiem (7 maja)

6 maja 2016

Ocena szans koni na podstawie ich poprzednich startów oraz informacji ze stajni. Pierwsza gonitwa o godz. 14.

I: 3 l., III gr., 1800 m

W terminie dodatkowym została wycofana Invisible San. Numer i Design spotkały się w kwietniu (o szyję lepszy był finiszujący z ostatniej pozycji Numer). Oba powinny się poprawiać, więc trudno przewidzieć, który z nich będzie lepszy tym razem. Pozytywnie należy ocenić pierwszy start Nafa – on również powinien iść do przodu. Zdecydowanie słabiej zaprezentowała się Hot Chocolate. Felix biegał w tym roku już dwukrotnie, ale wydaje się być słabszy.
W rozgrywce może znaleźć się natomiast Lebowski, który w wieku dwóch lat spisywał się dobrze, dwukrotnie zajmując drugie miejsce. Zdaniem trenera Siwonii będzie się rozkręcał ze startu na start.

II: 4 l i st. araby, II gr., 1400 m

Doświadczony Addis w pierwszym tegorocznym starcie okazał się o 2 długości lepszy od czteroletniego Nawigatora w gonitwie III grupy. Ogiery zajęły odpowiednio czwarte i piąte miejsce. Tym razem poniosą po 2 kg mniej, bowiem pobiegną w swojej, II grupie. Olivenza DK rozczarowała zajmując piąte miejsce w wyścigu dla klaczy, ale nie należy jej całkiem lekceważyć.
Salman Al Khalediah zadebiutuje na Służewcu. We Francji radził sobie przyzwoicie, w sześciu startach zajmując raz trzecie i dwukrotnie czwarte miejsce. Sądząc na podstawie tego, co w ub. tygodniu zaprezentowały inne „alkhalediahy”, powinien rozgrywać wyścig. Niezły w wieku trzech lat był trenowany w Janowie Podlaskim Ebenos, jednak trudno przewidzieć, w jakiej jest formie. Bardzo słabo radził sobie natomiast rosyjski Dominik. Izraelskiej hodowli Nachshon debiutuje w wieku 4 lat.

III: 3 l., hcp. III gr., 1300 m

W handikapie najniższej kategorii spotkają się konie, które w wieku dwóch lat spisywały się przeciętnie lub słabo. Najlepszy wynik, trzecie miejsce w pojedynczych startach, osiągały Living Legend (56 kg), Nagrina (54) oraz Silence is Golden (52). Z tej trójki jedynie ta ostatnia biegała już w tym sezonie, jednak wypadła przeciętnie. Można oczekiwać, że się poprawi.
Tymczasem słabo radzący sobie w 2015 roku Campeador (56) dwa tygodnie temu sprawił dużą niespodziankę wykorzystując atut niskiej wagi i tylko o szyję ulegając faworyzowanej wówczas Free-Lu. Tym razem ogier poniesie najwyższą wagę w stawce, ale jest w formie. Znacznie słabiej w ub. tygodniu zaprezentował się jego towarzysz stajenny Butch (55).
Biegająca na równym, średnim poziomie Shadrina (pojedzie Lukasek pod wagą 55-56 kg) ma już za sobą niezłe przetarcie, więc może sprawić niespodziankę. Najniższa waga może nie pomóc słabej Javorce (48).

IV – Memoriał Stanisława Sałagaja: 4 l. araby, hcp. I gr., 2000 m

Wycofana została Flower Power. Ofirka Fata (61 kg) poniesie najwyższą wagę w polu, ponieważ w wieku trzech lat spisywała się znakomicie. Trzykrotnie okazywała się lepsza od De Longi (56), która ma za sobą już jeden dobry występ (była druga). Za ubiegłoroczne dokonania wysoka ocena należy się również Horacemu (59,5). Dwa zwycięstwa i trzecie miejsce w gonitwie o Nagrodę Sambora (o 1,25 dł. za Porywem i Mogadiuszem) dowodzą, że nie bez powodu ma dobrą opinię swojego hodowcy i trenera Krzysztofa Ziemiańskiego.
Gerhard (52,5 pod debiutującą amazonką) dwa tygodnie temu okazał się o 5 dł. lepszy od Estariona (57), jednak ten drugi sprawiał jeźdźcowi dużo problemów i odpadł na prostej. Tym razem pojedzie na nim dżokej, który kilkukrotnie dosiadał go w ub. roku – Tomas Lukasek. Na sprawienie niespodzianki stać niosącą korzystną wagę Suahili (53), chociaż ona dopiero zainauguruje sezon. W ostatnim ubiegłorocznym starcie pokonała m. in. Estariona.

V – Nagroda Irandy: 3 l., I gr., 2000 m

Nieźle sezon rozpoczął Carneau, który pod najwyższą wagą zajął trzecie miejsce w Memoriale Tomasza Dula. Francuski Caccini zrobił ogromne wrażenie jesienią, bardzo łatwo wygrywając gonitwy I i II grupy. Zapewne będzie miał najliczniejsze grono zwolenników. Neo i Dacosse wygrały gonitwy o Nagrody Próbne. Większe doświadczenie ma Neo, który później zajmował płatne miejsca w rywalizacji z czołówką. Ta czwórka sklasyfikowana jest w I grupie. Ulga wagi za start grupę wyżej (-3 kg) może pomóc we włączeniu się do walki Thornowi i być może mającemu już niezbyt udane tegoroczne przetarcie Dusigroszowi. Mores będzie absolutnym outsiderem w tym towarzystwie.

VI: 3 l. debiutujące araby, II gr., 1600 m

Świetne, wyścigowe rodowody mają chwalony przez trenerkę Małgorzatę Łojek francuski Zahaab i późny, urodzony w lipcu, holenderski Chill Force. Ten drugi trenowany jest pod Krakowem, ale zrobił w środę galop na torze zielonym. Debiutujący trener Tomasz Pastuszka (brat Kazimierza Rogowskiego) uważa, że to obiecujący koń, który może być widoczny już w pierwszym starcie, choć lepszy powinien być jesienią.
Na Służewcu trenują Fazzan i Escudo, ale według trenera Andrzeja Laskowskiego są mocno średnie. Trudne do oceny są przygotowywane poza Warszawą Marsat, Elspes i Sagramor, które po raz pierwszy przyjadą na Służewiec.

VII: 4 l. i st. araby, wył. III gr., 1600 m

W licznej stawce na pierwszy rzut oka wyróżniają się derbista z 2012 r. Pirat, 10-letni Tolle Dust oraz pięcioletni Sandor, który jako jedyny z tego grona ma za sobą tegoroczne przetarcie – był trzeci na tym samym dystansie. Startował już także sześcioletni Wincent (w siodle tym razem Michal Abik – 61 kg), jednak z dużo gorszym skutkiem. Z grona czterolatków tylko Hasty zasługuje na wyróżnienie na podstawie dotychczasowej kariery. Dobrego pochodzenia Gazi radził sobie w wieku trzech lat zaskakująco słabo, ale przez zimę zmienił trening i mógł się znacząco poprawić.
Wielce zagadkowy jest mający bardzo dobre pochodzenie, debiutujący w wieku 5 lat francuski SS Mothill, trenowany w Janowie Podlaskim.

VIII: 4 l. i st., wył. III gr., 1600 m

Aż trzy zwycięstwa w poprzednim sezonie odniosła Sulivia i pod tym względem zdecydowanie przewyższa rywali. Zdaniem trenera Krzysztofa Ziemiańskiego, może jednak jeszcze nie być w optymalnej formie. Dobrze dysponowany jest pozostający bez wygranej Lucky Thomas, który w tegorocznym występie pokonał Alexi o 4,75 dł. W innym biegu przyzwoicie wypadła mająca wiosenne problemy z rują Just Love. Monterey, Lascadell i Dżulliena dopiero rozpoczynają sezon, co stawia je w trudniejszej sytuacji, ale nie można wykluczyć niespodzianki z ich strony. Wałachy wracają na tor po kontuzjach.

Info