Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Nie tylko Langfuhr

6 kwietnia 2016

W 2015 r. Krzysztof Ziemiański w czempionacie trenerskim zajął piąte miejsce. Trenowane przez niego konie zwyciężały 32-krotnie. Pod względem rangi wyścigów najlepiej spisywały się 4-letnie araby: wicederbista Mufid, który był drugi także w biegach o Nagrody Kurozwęk (kat. B) oraz Al Khalediah Poland Cup (A), triumfator biegu o Nagrodę Bandosa (B), a także drugi w Janowa (A) i trzeci w Derby Szakur, oraz Omar – zwycięzca dwóch biegów pierwszej grupy, regularnie zajmujący czołowe miejsca w gonitwach pozagrupowych. W końcówce sezonu duże wrażenie zrobiły wygrane dwuletniego folbluta Langfuhra, najpierw w II grupie, a następnie w biegu o Nagrodę Nemana (B).

Wiele na to wskazuje, że po sezonie 2016 Krzysztof Ziemiański może w być w  czempionacie wyżej, a jego stajnia podejmie też  walkę w prestiżowych gonitwach dla folblutów.

Hospitalite może namieszać w czołówce

Hospitalite
Hospitalite 

– Wśród siedmiu starszych folblutów nowym koniem w mojej stajni jest zwyciężczyni Wiosennej i Soliny, czwarta w Derby Hospitalite, którą właściciel przeniósł do mojej na początku stycznia – rozpoczyna swa przedsezonową ocenę Krzysztof Ziemiański. –  Nie biegała ona w drugiej części ubiegłego sezonu z powodu kontuzji.  Już od dłuższego czasu trenuje z pełnym obciążeniem, wygląda i czuje się coraz lepiej. Liczę na jej dobre wyniki w starciach z czołówką służewieckich stayerów.

Doświadczony i doskonale znany publiczności Easy Go to twardy zawodnik. Nie zdołał odnieść zwycięstwa w minionym sezonie, ale osiągnął kilka dobrych rezultatów. W tym roku powinno być mu nieco łatwiej o sukces, gdyż jest nieco niżej sklasyfikowany, wydaje się jednak, że konkurencja w dużych sprinterskich gonitwach jest coraz silniejsza.

Pozostała piątka: Sulivia, Dunayka, Stefan, Party Animal i Solin to konie grupowe. Z tego grona najbardziej liczę na  Party Animala, który z biegiem sezonu powinien radzić sobie coraz lepiej. Rezerwy może posiadać też Solin, bowiem jesienią doznał urazu i nie został jeszcze do końca sprawdzony. Sulivia urosła i wzmocniła się, natomiast Dunayka wróciła do stajni na początku marca, bo po sezonie odpoczywała na padokach u właściciela.

Langfuhr, Novelina i Iron Belle  na derbowym szlaku

Zdobywca Nagrody Nemana - Langfuhr
Krzysztof Ziemiański i dżokej Siergiej Wasiutow ze zdobywcą Nagrody Nemana – Langfuhrem

– Nie ma wątpliwości, że obecnie numerem jeden spośród moich trzylatków jest pięknie zbudowany, wyrośnięty Langfuhr. Przezimował świetnie, wyraźnie zmężniał. Ma znakomity charakter, jest bardzo zrównoważony, chociaż jeszcze trochę dziecinny. Nie wiem, czy od początku będzie gotowy psychicznie na rywalizację z najlepszymi. Może potrzebować spokojniejszego wejścia w sezon.

Na poziomie pozagrupowym w wieku dwóch lat w rywalizacji klaczy dzielnie radziła sobie Novelina. Ją również zgłoszę do Derby. Świetnie przepracowała okres przygotowawczy, urosła i dojrzała, więc z optymizmem patrzę na jej przyszłość. Problemów w dłuższych gonitwach nie powinna mieć natomiast Iron Belle, którą też planuję umieścić na derbowej liście. Nie mogę zrobić inaczej, bo przecież jej rodzice, Belenus oraz Infamia, zdobywali błękitną wstęgę. Kolejną utalentowaną klaczą jest Pianoforte. Odznacza się dużą siłą, natomiast jej wadą jest impulsywność. W zależności od tego, jak będzie znosiła trudy wyścigów, przede wszystkim pod względem fizycznym, będziemy planować jej dalszą karierę.

Pozostałe konie nie osiągały sukcesów w wieku dwóch lat lub w ogóle nie startowały. Nie skreślam ich jednak, bowiem, moim zdaniem, cała stawka trzylatków jest ciekawa. Ładnie rozwijają się Hammamet, Prince of Sydney i chyba najpóźniejszy z nich Saipan. Na dobre wyniki stać klacze Nagrinę, Neggię i Omenę. Z tej trójki tylko pierwszą widzieliśmy w ub. roku na torze. Liczę także na Arnau, który pochodzi ze świetnej linii żeńskiej, chociaż sprawia jeszcze wrażenie niedojrzałego.

Polskie i francuskie dwulatki

– Obecnie  przygotowuję 18 dwulatków. Pięć z nich zostało zakupionych we Francji, m.in. klacz Shantaram po Gentlewave, ojcu Hospitalite. Jednak cała piątka prezentuje się bardzo obiecująco, mimo że trzy są urodzone bardzo późno – dopiero w maju.

Poza tym z niecierpliwością będę oczekiwał startów Incepcji, kolejnej córki derbistki Infamii, która wspaniale się rozwija (od listopada urosła aż o 4 cm w kłębie) i jest bardzo szlachetna. To swojego rodzaju perełka polskiej hodowli, bowiem jej ojcem jest francuski derbista Le Havre. Udało nam się go wypatrzeć już na samym początku kariery w stadzie, kiedy stanówka kosztowała zaledwie 5 tys. euro. Jego potomstwo bardzo szybko zaczęło odnosić sukcesy na torze i obecnie cena za pokrycie klaczy tym ogierem wynosi 35 tys. euro, a on sam jest numerem jeden we francuskiej hodowli.

Jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby móc dokładniej ocenić  możliwości młodych koni, ale oprócz wspomnianych podobają mi się: pochodzący z dobrej linii Cedar (po Grand Presidium), Omer – syn dającej dzielne konie Olgi, siostra Uczitelki Tanca Ukraina oraz Piemont, półbrat Pianoforte po derbiście Rutenie.

Arabski tercet nie odpuści

Szakur
Szakur

– Najlepsze w ub.sezonie araby mojej stajni pozostały w treningu. Mowa o trzech dzielnych pięciolatkach: Mufidzie, Szakurze i Omarze. Powinny nadal zaliczać się do ścisłej czołówki. Przez zimę niewiele się zmieniły, bowiem były to już dojrzałe konie, chociaż odnoszę wrażenie, że Szakur i Omar się wzmocniły. Są wysoko sklasyfikowane, więc szybko zmierzą się z najlepszymi.

Chyba najsłabszą stroną stajni jest arabski rocznik derbowy, złożony jedynie z trzech koni. Wyhodowanego przeze mnie ogiera Horacy planuję zgłosić do Derby, gdyż jest to silny i ambitny koń. Znakomicie przepracował zimę. Nie wiem jednak jeszcze, czy wystarczy mu klasy, aby zaistnieć w najważniejszych gonitwach. Franciszka w wieku trzech lat była nerwowa, ale teraz uspokoiła się, co powinno pozytywnie wpłynąć na jej wyniki. Z kolei niemiecka Mietkes Pialotta dopiero zadebiutuje i może potrzebować nieco czasu, aby się rozbiegać.

Lepiej zapowiadają się trzylatki. W stajni trenują  obecnie dwa ogierki, jeden niemieckiej i jeden polskiej hodowli, oraz pięć polskich klaczek o bardzo ciekawych rodowodach. Wyhodowane przez Zbigniewa Górskiego Awita i Elmuna są po znakomitych francuskich ogierach, odpowiednio Sarrabie i Munjizie. Pięknie prezentują się również Eridani własności Janusza Ryżkowskiego i Zazuzi Zazuza Roberta Gorczycy. Pierwsza z nich jest córką dzielnej El Sary oraz rosyjskiego Akbarsa, a druga siostrą Zadana. Nie mam również powodów do narzekania na mojej hodowli Haneczkę, która niezwykle przypomina swoją matkę, oaksistkę Hermę. Z dwójki ogierów lepiej przed debiutem od niemieckiego Euromexxa A prezentuje się brat Mufida – Matar, który jest bardzo silny i świetnie się rusza.

– Tak jak w ub. roku  współpracuję z dżokejem Viktorem Popovem i amazonką Karoliną Kamińską – zakończył Krzysztof Ziemiański.

Piechur