Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Podsumowanie sezonu (4). Dwa arabskie tuzy: Alladyn i Westim

2 grudnia 2015

Największe wrażenie spośród wyścigowców czystej krwi sprawiły w sezonie 2015 czteroletni Alladyn, zdobywca nagród: Kabareta (kat. B), Janowa (A), Derby (A) i Michałowa (A), oraz pięcioletni Westim, który kolejno zwyciężył w biegach o nagrody: Skowronka (I gr.), Pamira (B), Figaro (B), Pierrota (A) i Porównawczej (A). Tytuł Arabskiego Konia Roku przypadł pierwszemu z nich, bowiem wygrał o jedną więcej gonitwę kat. A, a w jedynej bezpośredniej konfrontacji, biegu o Nagrodę Europy, okazał się lepszy o szyję.

Przed sezonem Alladyn był wymieniany w gronie faworytów na Derby, ale w czwartej-piątej kolejności. Były dżokej, a od kilku lat trener Andrzej Laskowski, mocno wierzył jednak, że najlepszy w jego niewielkiej stajni koń, może zdobyć błękitną wstęgę. Jeszcze jesienią ubiegłego roku dogadał się ze Szczepanem Mazurem, który obiecał, że będzie dosiadał Alladyna w  sezonie 2015.

Oszczędne menażowanie

IMG_1527
Finiszowe metry biegu o Nagrode Cometa: Arash (2) odpiera ataki Boya Mugatina (1) i Etorio (4)

Laskowski zaplanował, że przed Derby Alladyn pobiegnie tylko dwa razy, najpierw w połowie maja w biegu o Nagrodę Kabareta, a następnie w końcu czerwca w Janowa, w którym tradycyjnie rywalizuje ścisła czołówka rocznika czterolatków. Tymczasem jego najgroźniejsi rywale spotkali się już 25 kwietnia w gonitwie o Nagrodę Cometa. Miano niepokonanego, ale z wielkim trudem obronił wtedy Arash, bijąc w walce o szyję Etorio, który nie miał w końcówce przejścia przy bandzie i Turgaev musiał wyciągać go w pole. Trzeci, także o szyję, był Boy Mugatin.

Alladyn rozpoczął sezon trzy tygodnie później. Wygrał Nagrodę Kabareta (2200 m) łatwo, bijąc podczas bardzo szybkiej końcówki (31,7) Omara o 1,5 długości. Następnie spokojnie był przygotowywany do Nagrody Janowa. Tymczasem dwóch z jego potencjalnych rywali, Boy Mugatin i Etorio, zostało zgłoszonych do biegu o Nagrodę Ofira (2400 m), który dla uświetnienia odbywającego się w końcu maja w Warszawie Światowego Kongresu Hodowców i Właścicieli Koni Arabskich został zaliczony do cyklu gonitw o Puchar Szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana.

Tak wczesna konfrontacja czołowych czterolatków z najlepszymi starszymi arabami trenowanymi w kraju i mocnym przybyszem z zagranicy Ameretto, zdobywcą Pucharu Szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana w latach 2012-2014, była bardzo ryzykowna. Obawiał się jej trener Maciej Janikowski i nie zgłosił do tego biegu Arasha. W efekcie ten jeszcze ciągle główny faworyt na Derby miał ponad dwumiesięczną przerwę, ale być może dzięki temu zaliczał się jeszcze potem do czołówki, natomiast Boy Mugatin już nie odzyskał wysokiej formy, a Etorio zdołał w końcówce sezonu wygrać tylko wyścig II grupy.

W tym miejscu czas powrócić do historii Westima, bowiem w biegu o Nagrodę Ofira odegrał on czołową rolę.

Odrodzenie syna Wienervy

Przypomnijmy, że niepokonany w wieku trzech lat siwy Westim był przed ubiegłorocznym sezonem wielkim faworytem na Derby, ale ostatecznie ciężka kontuzja spowodowała, że w ogóle nie wystartował.  Gdy został wyleczony, właściciel Krzysztof Falba przekazał go do stajni Andrzeja Walickiego.

IMG_6041
Westim (2) dopiero po walce przegrał ze świetnym Ameretto (3)

Westim dobrze przepracował zimę, więc Walicki z optymizmem oceniał formę syna francuskiego Nougatina i świetnej Wienervy, córki Santhosa, która wygrała na Służewcu 10 gonitw pozagrupowych. We wspomnianym wyścigu o Nagrodę Skowronka, niosąc 63 kg na grzbiecie, poradził sobie podczas bardzo szybkiego drugiego kilometra (33,5-33), choć nie bez trudu, z dzielnym siedmiolatkiem Wasilewem, niosącym 5 kg mniej. To przetarcie przydało się trzy tygodnie później. W gonitwie o Nagrodę Pamira (2200 m) pokonał najlepsze starsze konie, na czele z derbistą Ziko.

Po trzech tygodniach stanął do najważniejszej z dotychczasowych prób w karierze, biegu o wspomnianą już wyżej Nagrodę Ofira (2400 m). Po interesującej rozgrywce w dystansie, na finiszu liczyły się trzy konie: Ameretto, Westim i nieoczekiwanie Boy Mugatin. Ostatecznie Ameretto zdołał odeprzeć atak Westima, dosiadanego tym razem przez Tomáša Lukáška, i wygrał o szyję, a Boy Mugatin był gorszy tylko o 1,25 dł. Czwarty, tak jak w Pamira, był Ussam de Carrere, piąty Etorio, a dopiero szósty Ziko, który prowadzony na końcu stawki nie był w stanie oddać finiszu podczas bardzo szybkiej końcówki (33,3).

Błysk talentu Alladyna

IMG_1672
Alladyn z łatwością wygrał gonitwę o Nagrodę Janowa, a następnie Derby

Chociaż tempo w dystansie w gonitwie o Nagrodę Janowa (2600 m) było bardzo mocne, Alladyn finiszował pod Mazurem jak uskrzydlony o 2,5 długości przed Szakurem, który o szyję wyprzedził swego towarzysza stajennego Omara. W biegu tym utracił miano niepokonanego Arabski Koń Roku 2014 Arash. Finiszował jako czwarty, ale ze stratą aż  5,25 dł. do Omara. Czas tego wyścigu był świetny – 2’59,5, tylko o 3,2 s gorszy wyśrubowanego rekordu toru, ustanowionego przez pierwszego zwycięzcę Pucharu Szejka na Służewcu (2010 r.), francuskiego Muqatila Al Khalediaha.

Derby były już tylko w dużym stopniu powtórką rozgrywki w Janowa. Alladyn zwyciężył o 2,25 długości, bijąc ponownie dwa konie trenera Krzysztofa Ziemiańskiego, z tą różnicą, że jako drugi finiszował Mufid, który w Janowa nie biegał, przed Szakurem, natomiast czwarty był znów Arash.

Po Derby Alladyn wystartował w biegu o Nagrodę Europy i okazał się najlepszym koniem polskiej hodowli. Po raz czwarty wygrał tę gonitwę niemiecki Ameretto, bijąc z nadspodziewaną łatwością aż o 6 długości wielkiego fuksa Ussama de Carrere (Njewman – Assada/Mad Oua). Ten z kolei również łatwo wyprzedził Alladyna o 4,25 i Westima (pod Lukáškiem).

Alladyn zakończył starty w sezonie 2015, wygrywając Nagrodę Michałowa, ale nie bez trudu pokonał o 1,5 długości rewelacyjną zwyciężczynię Oaks, trenowaną przez Kamilę Urbańczyk Om Darshaanę.

Zarobił Alladyn w tym roku 148 tys., a w sumie 184 700 zł. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajął Westim – 130 500 zł, który wraz z wygranymi z 2013 roku (jako czterolatek nie biegał) zarobił dla swego właściciela Krzysztofa Falby z Wyszkowa już 187 700 zł.

Westim znów mocny

Przed słabszym niż się spodziewano występem w biegu o Nagrodę Europy, wygrał Westim pewnie pod Piątkowskim Nagrodę Figaro (2400 m), wyprzedzając o 2 długości Ziko, który tylko o szyję okazał się lepszy od rewelacyjnego Nadima. W biegu tym dopiero piąty był Ussam de Carrere (przegrał jeszcze z Wasilewem) i dlatego zajęcie przez niego cztery tygodnie później drugiego miejsca za Ameretto było tak wielką sensacją.

Po pięciu tygodniach od Nagrody Europy doszło do pierwszej konfrontacji koni starszych z dwoma utalentowanymi trzylatkami, zwycięzcą Nagrody Białki, trenowanym przez Małgorzatę Łojek  francuskim Tefkirem i drugim w tej gonitwie holenderskim V.I.P. Kossackiem. Młode konie miały wielu zwolenników, bo korzystały ze sporej ulgi wagi. Jednak podczas mocnego wyścigu w dystansie i szybkiej końcówki (33 s) nie dały rady. Zwyciężył Westim, który na ostatnich metrach odparł pod Antonio Pollim atak niosącej 5 kg mniej Wamerii. 4 długości za tą parą finiszował Ussam de Carrere, czwarty był Szakur, piąty V.I.P. Kossack i szósty Tefkir. Trzylatki dzieliła w celowniku szyja.

W biegu o Nagrodę Porównawczą próbował zaskoczyć w końcówce Westima krótkim rzutem Ziko, który pod koniec sezonu odnalazł formę po dwóch słabszych występach (N. Europy – 8, Wielkiego Szlema – 4, ostatni), ale syn Wienervy, znów pod Pollim, odparł ten atak i podczas szybkiej końcówki (33 s) wygrał o 1 długość. Trzeci był Szakur, który wyprzedził Muzahima, Om Darshaanę i Arasha.

Warto na koniec podkreślić, że trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Szakur utrzymał formę przez cały sezon. Wygrał na początku dwa wyścigi (Memoriał Stanisława Sałagaja – I gr. i N. Bandosa – kat. B), następnie był drugi w Janowa, trzeci w Derby, piąty w Europy, czwarty w Pierrota i trzeci w Porównawczej. Pod względem wygranych (60 tys. zł) uplasował się na trzecim miejscu za Alladynem i Westimem. Ponadto w biegu o N. Bandosa uzyskał drugi wynik w historii na 2400 m – 2’45,7, tylko o 1,2 s gorszy rewelacyjnego osiągnięcia Dostatoka.

Info