Oceny koni wystawione przez trenerów.

Maciej Jodłowski

Subiectum – Późny, na przyszły rok. To dla niego start zapoznawczy, więc trudno mu będzie mu nawiązać walkę z końmi, które już startowały.

Szamet – Utrzymuje się w dobrej formie. Ma kilku trudnych rywali, ale nie jest bez szans na kontynuowanie dobrej passy.

Tebiretta – Świetnie się czuje i znakomicie radzi sobie na treningach. Jednak gdy przychodzi do rywalizacji podczas wyścigu, to zupełnie inny koń. Nie znam przyczyny.

Estarion – Ostatnio był bliski wygranej i myślę, że także tym razem powinien być w rozgrywce.

Michał Borkowski

Irada – Dużo nie straciła od ostatniego występu, jeśli chodzi o formę. W porównaniu z Zarrą, która była na Służewcu trzecia, jest bardziej ciągła, a mniej szybka.

Uczitelka Tanca – Również nie widać po niej zbytnio obniżki formy, ale obawiam się, że może mieć problem z bardzo miękkim torem. Sam jestem ciekaw, jak wypadnie w tym dosyć mocnym towarzystwie.

Tea – Jest jeszcze na chodzie, więc mam nadzieję, że powalczy o płatne miejsce.

Dariusz Zalewski

Everyday – Ostatnio był lepszy o pół długości od Estariona, jednak nie nie lubi mokrego toru, więc obawiam się, czy tym razem da radę. Do tej pory dosiadał go najczęściej Turgaev, ale pracuje on już u Romanowskiego, więc musiałem szukać innego jeźdźca. Wolny był starszy uczeń Ireneusz Wójcik.

Adam Wyrzyk

Mist – Była widoczna w niezłym wyścigu, więc ma szanse na dobry występ w tym nieco słabszym towarzystwie.

Caccini – Nie odczuł poprzedniego występu. Widać, że bardzo dobrze czuje się na mocno elastycznej bieżni.

Cheri-Cheri – To przyszłościowa klacz, ale już w tym roku pokazała, że ma dużo szybkości. Miała nieco dłuższy odpoczynek, więc nie wykluczam, że może sprawić niespodziankę.

My Sweet Baby – Sprawiła dobre wrażenie w ostatnim starcie. Jej możliwości są nieco ograniczone ze względu na jej warunki fizyczne, jednak jeśli rozwinie się pod tym względem przez zimę, może być bardzo pożyteczna.

Modraszek i Hard Work – W tym roku traktuję je dość ulgowo, ponieważ wróciły na tor po poważnych kontuzjach. Mimo to spisują się nieźle. Oczywiście, byłbym bardzo zadowolony, gdyby na koniec roku jeszcze któryś wygrał. Jeśli tor będzie grząski, prawdopodobnie wycofam Hard Worka, który nie radzi sobie w takich warunkach.

Bowie – Ma udany sezon. Mało kto się spodziewał, że będzie w stanie wygrać dwa wyścigi i kilkakrotnie zajmować czołowe miejsca. Wierzę, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepszy, ponieważ nadal się rozwija i jest to bardzo późny koń. Tym razem trafił na solidnych rywali i trudno przewidzieć wynik tej rywalizacji.

Wilden i Fuksuss – To chimeryczne konie, które w tym roku wykazywały mało chęci do rywalizacji. Wydaje mi się jednak, iż pod tymi samymi jeźdźcami spisały się nieźle.

Meadows Kisses – Na jej korzyść przemawia skrócenie dystansu. Z drugiej strony, ma za sobą długi i trudny sezon, dlatego mam obawy, czy ostatni, nieco słabszy występ, nie jest oznaką przemęczenia.

Mores – Będzie to dla niego start zapoznawczy. Myślę, że jego prawdziwe możliwości poznamy dopiero w przyszłym roku.

Wielka Dajana – Dzięki temu, że wiosną nie była zbytnio forsowana, utrzymuje się w dobrej formie przez całą drugą część sezonu. Powinna być widoczna, ale rywali ma mocnych.

Nando of Budysin – Ostatnio bardzo chętnie galopował. Dobrze to wróży, jednak należy pamiętać, że możliwości ma przeciętne.

Krzysztof Ziemiański

Easy Go – Jest energiczny. Jego forma nie uległa zmianie od ostatniego występu. Uważam, że na poziomie I grupy będzie liczył się w rozgrywce.

Sambuca  -Stawka jest wyrównana i liczna, więc dużo będzie zależało od tego, jak ułoży się wyścig. Mogą decydować niuanse.

Hiszpan – To nieobliczalny koń, jednak w tym roku nie przejawia zbytniej ochoty do ścigania. Być może zmiana toru na mocno elastyczny mu pomoże, ale pewności nie mam.

Dunayka – Wypoczęła, jest w formie. Wydaje się, że w jej zasięgu jest płatne miejsce, może nawet lokata w trójce.

Sulivia – Wygrała już dwie gonitwy IV grupy, więc i tym razem ją liczę.

Sycylia – Miękki tor powinien korzystnie wpłynąć na jej postawę.

Eros Gazal – Miał słabszy ostatni wyścig. To koń o bardziej pokazowym niż wyścigowym pochodzeniu, dlatego na poziomie I grupy nie będzie mu łatwo zaistnieć.

Janusz Kozłowski

Anno Lepi – Chciałbym, żeby utrzymał swoją świetną passę. Cały czas jest w formie, więc zobaczymy, na ile to wystarczy w tym towarzystwie.

Gertsoginya – Ma już trochę zimowy włos, ale jest w dobrej kondycji. Myślę, że płatne miejsce wywalczy, im wyższe tym lepiej.

Captain Aragorn – W jego przypadku decydującym czynnikiem jest stan bieżni. Na miękkiej jest koniem o trzy klasy słabszym.

Infantidzi – Obawiam się, że zapłaci frycowe w pierwszym występie, ponieważ to duży koń.

Guerra  – Lepiej galopuje po suchym torze, stad jej słabsza postawa w ostatnim starcie.

Flirtation – Jeśli wysoka waga jej nie przeszkodzi, powinna być w czubie wyścigu.

Arger – Zdaje się, że ma dwóch groźnych rywali, Mietkesa Nauala oraz Patana. Jesienią zdarzają się niespodziewane rozstrzygnięcia, dlatego zobaczymy, co będzie.

Andrzej Walicki

Nimfa – Stawka w porównaniu z tą sprzed tygodnia jest dużo słabsza, więc wydaje się, że tym razem ma realne szanse na dobry wynik.

Thorn – Nie biegał od 1,5 miesiąca, bo nie było dla niego odpowiedniego wyścigu. W debiucie sprawił dobre wrażenie, dlatego sądzę, że w drugim występie nie powinien wypaść gorzej, ale większe nadzieje wiążę z nim na przyszły rok.

Etorio i Pirat – Pierwszego liczę trochę bardziej niż drugiego, który jednak został zbyt ofensywnie przeprowadzony przez amazonkę w ub. sobotę w pierwszej części dystansu i na prostej musiał stanąć.

Zabava i Damir – Są w formie, ale klacz miała po zwycięskim biegu znów kłopoty zdrowotne (ropę w kopytach), co zakłóciło jej pracę treningową. Dlatego nie wiem, jak wypadnie w swym pożegnalnym występie. Ogier poniesie o 5 kg mniej niż poprzednio, więc może ten atut wykorzystać.

Silvera – Liczę, że w drugim występie mocno się poprawi.

Mackmyra – Po raz pierwszy wystąpi na dłuższym dystansie, dlatego trudno przewidzieć, jak sobie poradzi. Wygrana chyba nie wchodzi w rachubę, ale może uda się jej wywalczyć płatne miejsce.

Tristail – To silny, ciągły koń. Może być w czołówce wyścigu.

Maciej Janikowski

Adanero – Biegał po przerwie, moim zdaniem dobrze, dwa tygodnie temu. Nie jest jeszcze w formie, w jakiej powinien być, ale już nie zdąży jej osiągnąć. Wolałbym dla niego krótszy dystans, bo ma spore zaległości kondycyjne, ale jest jak jest. Mimo wszystko mam nadzieję, że zajmie w miarę dobre miejsce.

Laffayet – Dobrze się trzyma, co powinno na ten wyścig wystarczyć.

Lucky Thomas – On się ciągle uczy biegać, bo przecież zadebiutował dopiero w trzeciej dekadzie sierpnia. Dokuczają mu cały czas pewne ukryte dolegliwości, które nie pozwalają mu robić postępów, jakich oczekiwaliśmy. Mamy nadzieję, że z wiekiem miną. Myślę, że przez zimę dorośnie i nabierze sił do lepszego biegania w przyszłym roku.

Małgorzata Łojek

Irga – Nie biegała dosyć długo, bo w poprzednim występie została skaleczona. Obecnie jest już w dobrej dyspozycji, ale trudno przewidzieć, jak sobie poradzi w tym zagadkowym towarzystwie.

Jafar Al Khalediah –  To koń z pokazowym rodowodem,  więc w wyścigach musi odgrywać rolę statysty.

Salamija – Widać już u niej objawy wyjścia z formy, więc nie wiem, czy będzie jeszcze w stanie zawalczyć o wyższe miejsce.

Santa Pola i Dżoson – Wygląda na to, że klacz ma jeszcze zapas energii, ponadto pasuje jej miękki tor. Natomiast ogier cały czas robi dobre wrażenie, ale nie potrafił do tej pory wygrać wyścigu. Bardzo bym chciała, żeby wreszcie mu się udało.

Olimp, Agis, Erydana i Afrah – Z tej czwórki największe szanse odniesienia zwycięstwa ma chyba Erydana, bo poniesie niską wagę i lubi miękki tor. Mocno elastyczna bieżnia odpowiada także Agisowi korzystającemu tym razem z ulgi wagi, a także Olimpowi, który z kolei pobiegnie z nadwagą. Jesienne warunki nie sprzyjają natomiast Afrah. Jednak to silna klacz, dystans jej pasuje i ma czempiona jeźdźców w siodle, więc też może powalczyć o miejsce w czołówce.

Suena – Biega poniżej oczekiwań. Jest dosyć słaba fizycznie, ale może tym razem ulga wagi zadziała.

Sumi – Nie może odnaleźć przebłysków formy, jakie w ubiegłym roku się jej zdarzały. W osiągnięciu dobrego wyniku może jej też przeszkodzić wysoka waga.

Eklipto – Pobudliwy, trudny do prowadzenia w wyścigu. Ma przeciętne możliwości, ale w słabszych stawkach sobie nieźle radzi.

Wojciech Olkowski

Dystans – Był wcześniej dwukrotnie drugi, a ostatnio trzeci. Myślę, że tym razem ma duże szanse odniesienia zwycięstwa.

Inheritor – Pobiegnie  po 4 miesiącach przerwy spowodowanej kłopotami zdrowotnymi.  Myślę, że może mu być ciężko.

Thunder Thor – Nie biegał od końca czerwca, ale zrobił dobry galop, więc może tak źle nie będzie.

Numer – To koń o dużej masie. Nieźle galopuje, jednak w debiucie nie będzie mu łatwo.

Karteczka – Niestety, ciągle zawodzi. Ma małe kopytka, co utrudnia jej galopowanie po miękkim torze.

Jansen – Nie biegał od 24 maja z powodu problemów z kopytami. Będzie mu ciężko nawet w tej słabej stawce.

Małgorzata Fabiańska

Wood Spiel – To słabsza klacz. Trudno oczekiwać, żeby nagle dostała skrzydeł.

Really Gold – Utrzymuje się dobrej formie. Liczymy, że powalczy o wyższe płatne miejsce.

Anna Ca – Niestety, brakuje jej przyspieszenia. Tyle osiągnie, ile wywalczy w dystansie.

Anna Zielińska

Pretor – Na razie po kastracji nic wielkiego nie pokazał. Ostatnio jednak był trzeci w podobnym towarzystwie, jak obecne, więc nie można wykluczyć, że i tym razem uda mu się sprawić jakąś niespodziankę.

Dais – Ona progresuje, ale w tym roku trudno od niej zbyt wiele oczekiwać, bo przecież zadebiutowała dopiero niecałe dwa miesiące temu. Może być dobra w przyszłym sezonie.

Andrzej Laskowski

Idacca – Pokazała się z lepszej strony już w drugim występie. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby poszła za ciosem. Krótszy dystans i mocno elastyczny tor powinny jej odpowiadać.

Al-Ral – Jeśli zdoła powtórzyć wynik z poprzedniego biegu (był drugi), będę zadowolony.

Emil Zahariev

Ailana – Ostatnio źle ruszyła i biegła w odstępie, ale potem odrobiła sporo dystansu. To fajna kobyła, uważam że jest w stanie osiągnąć dobry wynik.

Emossa – Nie wiem, dlaczego tak słabo wypadła w poprzednim starcie. Brak mi po prostu słów. Mam nadzieję, że był to tylko wypadek przy pracy. Wierzę, że tym razem się zrehabilituje.

Groblin – Wygrał przed tygodniem handicap IV grupy, więc w tym biegu nie może wystartować.

Portman – Ma przeciętne możliwości, ale płatne miejsce powinien zająć.

Echaruna – To niezła klacz, ale trafiła na dosyć mocne towarzystwo. Poprzednio biegła po prawie trzymiesięcznej przerwie i była piąta. Zobaczymy, co uda nam się tym razem zwojować.