Najważniejszy wyścig dla 4-letnich klaczy arabskich, Nagrodę Gazelli, Mlechy i Sahary (Oaks), wygrała wyhodowana przez Kishore Mirpuriego i trenowana zaledwie od siedmiu tygodni przez Kamilę Urbańczyk Om Darshaana (Dahess – Om Mantra / Wiliam). Do pewnego zwycięstwa poprowadził ją będący ostatnio w wysokiej formie czeski dżokej Martin Srnec. Drugie miejsce zajęła równie niespodziewanie Echala (Da Adios – Echmea / Druid), trzecia była Erydana (Dahess – Ekstra / Wojsław), a czwarta Emossa (Da Adios – Emissa / Ganges).

Bywalcy wyścigów przecierali oczy ze zdumienia, gdy przed tygodniami Om Darshaana odniosła sensacyjne zwycięstwo w biegu III grupy nad Annie i Echalą. Dość powiedzieć, że ta sama klacz, ale po raz ostatni w innym treningu, przegrała 1 sierpnia z Farhą o blisko 26, Emossą o 24, Granią 22 i Echalą o 20 długości.
Nic dziwnego, że mimo wspomnianego zwycięstwa, odniesionego 29 sierpnia, Om Darshaana była w Oaks liczona w dalszej kolejności. Tymczasem po mocnym wyścigu w dystansie, znów na prostej finiszowała jak uskrzydlona pod Martinem Srnecem, bijąc pewne Echalę.

– Gdy Om Darshaana przybyła na początku sierpnia do mojego niewielkiego ośrodka treningowego w miejscowości Jaźwie na Mazowszu, zaczęłam ją trenować po swojemu. Szybko zdałam sobie sprawę, że to rozwojowa klacz, ale nomen omen rozwój wypadków mnie samą zaskoczył. Widać, że lubi ona surowe wyścigi od startu i potrafi włączyć przerzutkę na finiszu. Okazała się najlepsza w gronie czteroletnich klaczy, ale w perspektywie przyjdzie jej także rywalizować z rówieśnikami i starszymi ogierami. Dopiero wtedy dopiero będzie można ocenić jej klasę – powiedziała nam po biegu uszczęśliwiona Kamila Urbańczyk.

Dodatkową nagrodę w Oaks w wysokości 2 tys. euro z przeznaczeniem na zaźrebienie zwycięskiej klaczy ufundowało Stowarzyszenie Turf Club Służewiec. Właścicielkami Darshaany są Annegret Steinhart i Kamila Urbańczyk.

Nagroda Gazelli, Mlechy i Sahary (Oaks)

1. Om Darshaana dż. M.Srnec (59.0) nr. 6
2. Echala     dż. S.Mazur (59.0) 3
3. Erydana     dż. T.Lukášek (59.0) 7
4. Emossa     dż. W.Szymczuk (59.0) 2
5. Farha     pr.dż. K.Grzybowski (59.0) 9
6. Ostra     st.u. J.Wyrzyk (59.0) 5
7. Annie     dż. S.Vasyutov (59.0) 4
8. Grań     dż. P.Piątkowski (59.0) 8
9. Złota Korona dż. E.Zahariev (59.0) 1

2400 m: 2’48,4′(30,9-33,6-36,0-33,6-34,3).
Temperatura: 20°C, pogodnie.
Styl:pewnie.
Odległości: 2 1/4 – 1 1/2 – nos – 7 1/2 – 2 1/4 – 1 – 1/2 – 55.
Stan toru: lekko elastyczny(3,0).

Blisko sensacji w biegu o Nagrodę Rzeki Wisły

Niezwykle emocjonujący przebieg miał także wyścig dla trzyletnich i starszych klaczy pełnej krwi angielskiej o Nagrodę Rzeki Wisły (2400 m). Prowadzące w dystansie początkowo dosyć wolno Dolomiti i Dżenita, podkręciły tempo na kilometr przed metą, ale zaczęły odpadać po wyjściu na prostą. Wtedy przy bandzie przemknęła niczym błyskawica trenowana przez Janusza Kozłowskiego i dosiadana przez Piotra Krowickiego Nadworna. Wydawało się, że odniesie zwycięstwo bez trudu. Tymczasem polem mocno zbliżała się do niej Testarossa. Nadworna nie dała się jednak jej wyprzedzić, ale niewiele brakowało, ale uległaby piorunującemu finiszowi Pereditty z dalszej pozycji. Ostatecznie wygrała o szyję, a Pereditta o tyle samo wyprzedziła Testarossę.

Również w tej gonitwie Stowarzyszenie Turf Club Służewiec ufundowało nagrodę honorową dla właściciela zwycięskiej klaczy z przeznaczeniem na jej zaźrebienie w wysokości 8 tys. euro. Otrzymali ją SK Golejewko i Katarzyna Kozłowska, żona trenera Janusza Kozłowskiego.

W przyszłą niedzielę zapraszamy na Jesienną Galę na Służewcu, której ozdobą będzie najważniejsza gonitwa porównawcza sezonu dla koni pełnej krwi angielskiej – Wielka Warszawska (2600 m).

Info