Spośród zagranicznych dżokejów, którzy wezmą udział w Derby, najlepiej znani warszawskiej publiczności są Czesi Tomáš Lukášek i Václav Janáček. W tym sezonie  regularnie ścigają się  na Służewcu i osiągają znakomite wyniki.

Lukášek zajmuje obecnie drugie miejsce w czempionacie z niezwykle wysoką skutecznością – 37,5% (18 wygranych w 48 startach). Nieco rzadziej goszczący w Warszawie Janáček wygrywał do tej pory co trzecią gonitwę, w której brał udział (6 na 18). Warto przypomnieć, że Lukášek dwukrotnie zwyciężał w Derby na Służewcu, najpierw na wyśmienitym Intensie (2011), a następnie w ub. roku na Greek Sphere.

Trzecim jeźdźcem, który przyjedzie zza naszej południowej granicy jest młody Słowak Michal Abik. Chociaż dopiero dwa lata temu rozpoczął zawodową karierę, to już w ub. roku sięgnął po tytuł Czempiona Słowacji i jest na dobrej drodze, by powtórzyć ten wyczyn w tym sezonie. Na Służewiec po raz pierwszy został zaproszony jesienią ub. roku. W tym roku dosiadał już Amfitrity w Wiosennej (3. miejsce).

Wielokrotny szwedzki czempion Per-Andres Graberg gościł w Polsce kilka razy. Wygrał dwukrotnie Wielką Warszawską: w 2007 roku na szwedzkim Equipie Hillu i rok później na Merlinim,  koniu hodowli i własności Stanisława Guły, trenowanym przez Macieja Janikowskiego.

Kilkakrotnie w Polsce ścigali się już także Francuz Fabien Lefebvre oraz Włoch Antonio Fresu. Pierwszy z nich plasuje się obecnie w pierwszej 40. francuskiego czempionatu, co jest bardzo dobrym osiągnięciem. W tym roku wygrał 16 gonitw na torach w ojczyźnie. Na Służewcu poprowadził do wygranej Hospitalite w klasycznym biegu o Nagrodę Wiosenną. Antonio Fresu pracuje w Wielkiej Brytanii, gdzie od czasu do czasu, z dobrym skutkiem, dosiada folblutów. Ma już na swoim koncie duży sukces w Polsce, bowiem wygrał Wielką Warszawską na Greek Sphere.

Rodak Fresu, Gabriele Bietolini, po raz pierwszy do Polski przyjechał w 1997 roku. W siedmiu startach wygrał wówczas raz. Po 17 latach znów pojawił się w naszym kraju, gdy w ub. sezonie dosiadał czterech koni podczas październikowego mityngu we Wrocławiu. Odniósł zwycięstwo na Charbingerze. W tym roku będzie to jego druga wizyta w Warszawie (jeździł  bez wygranej 6-7 czerwca).

Podczas derbowego mityngu na Służewcu zobaczymy również dwóch najlepszych jeźdźców sezonu 2014/2015 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dla Irlandczyka Tadhga O’Shea będzie to druga wizyta na stołecznym hipodromie, a dla Brytyjczyka Richarda Mullena pierwsza. O’Shea wspaniale zaprezentował się w połowie czerwca, wygrywając jednego dnia trzy gonitwy: na Szarotce, Salzburgu i Emperorze Ajeezie. Minął celownik jako pierwszy także na Dżenicie w biegu o Nagrodę Soliny, ale po biegu miał niedowagę (20 dkg) i klacz została zdyskwalifikowana.

Irlandczyk w tym roku walczył z Mullenem o czempionat w ZEA. Są to jeźdźcy z tej samej półki. Ostatecznie Mullen w ZEA i w sąsiednich państwach wygrał 44 gonitwy w 300 startach. O’Shea miał nieznacznie wyższą skuteczność: 41 / 243.

 Wiadomo już natomiast, że nie przyjedzie do Warszawy brytyjski dżokej Martin Dwyer.