Miłośników koni czystej krwi arabskiej czeka w najbliższą niedzielę wyjątkowa uczta. Na zakończenie odbywającej się w tym tygodniu w Warszawie dorocznej, światowej konferencji poświęconej hodowli i wyścigom koni arabskich (World Arabian Horse Conference POLAND 2015), na Służewcu odbędzie się Warszawski Festiwal Koni Arabskich 2015.

Z tej okazji szejk Mansour Bin Zayed Al Nahyan sponsoruje gonitwę imienia swego słynnego ojca, założyciela Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejka Zayeda bin Sultana Al Nahyana – o Nagrodę Ofira (140 000 zł, 80 000 za pierwsze miejsce), a także funduje nagrody dodatkowe w biegach: dla amazonek – H.H Sheikha Fatima Bint Mubarak Ladies World Championship IFAHR, oraz dla uczniów: H.H Sheikha Fatima Bint Mubarak Apprentice World Championship IFAHR. W obu tych gonitwach wystąpią jeźdźcy z 10 państw!W programie jest również pierwsza gonitwa eksterierowa dla trzyletnich koni z pochodzeniem pokazowym.

W sobotę najważniejszymi wydarzeniami będą Memoriał Jerzego Jednaszewskiego z udziałem kilku zgłoszonych do Derby folblutów oraz płotowy wyścig o Nagrodę Hadriana.

Ameretto do bicia!

Wysoka dotacja gonitwy o Nagrodę Ofira zachęciła dwóch zagranicznych właścicieli do wystawienia swych koni, z którymi spróbuje podjąć walkę czołówka arabów trenowanych w Polsce (zabraknie tylko najlepszego obecnie czterolatka – niepokonanego Arasha). Francuskiej hodowli, trenowanemu w Niemczech Ameretto, przypadnie rola mocnego faworyta, ponieważ w trzech ostatnich latach w przekonującym stylu wygrywał na Służewcu najbardziej prestiżowy, międzynarodowy wyścig o Nagrodę Europy, od 2010 roku zaliczany do światowego cyklu H.H. Sheikh Zayed bin Sultan Al Nahyan Cup. W połowie maja dziewięcioletni już syn Amera doznał nieoczekiwanej porażki na piaskowym torze w Szwecji, ulegając holenderskiemu siedmiolatkowi Gazel T. Drugi z zagranicznych koni, to szwedzki LL Kid Rock, który znacznie ustępuje osiągnięciami faworytowi. Wydaje się, że nawet zajęcie płatnego miejsca może być dla niego nieosiągalne, gdyż  wystąpi po niemal dwuletniej przerwie.

W ubiegłym roku bliski zaskoczenia Ameretto był świetnie finiszujący Ziko, jednak doświadczony niemiecki ogier w końcówce odparł atak derbisty. Wydaje się, że Ziko, wraz ze swoim niedawnym pogromcą, ciągle niepokonanym Westimem, powinny stanowić największe zagrożenie dla faworyta. Biorąc pod uwagę, że Ameretto zwykle najwyższą formę osiąga w połowie sezonu, walka na prostej może być znacznie ciekawsza niż w przypadku poprzednich jego występów na Służewcu.

Mniejsze szanse wydają się mieć nie błyszczące formą na początku sezonu siedmioletni Ussam de Carrere oraz pięciolatki Tyl i Aziz. Mocną grupę tworzą czterolatki: Boy Mugatin, Etorio i Wameria, jednak po raz pierwszy staną one do rywalizacji ze starszymi, bardzo utytułowanymi rywalami.

Międzynarodowa rywalizacja jeźdźców w dwóch gonitwach

Do rywalizacji w gonitwach H.H Sheikha Fatima Bint Mubarak Ladies World Championship IFAHR (amazonki) oraz H.H Sheikha Fatima Bint Mubarak Apprentice World Championship IFAHR (uczniowie) zostali zgłoszeni jeźdźcy z 10 pastw. Nie wiedzą oni jeszcze jednak na jakich koniach pojadą, ponieważ losowanie odbędzie się w środę. Wśród amazonek doświadczeniem wyróżniają się: Węgierka Alexandra Bihari, Brytyjka Lorna Brooke oraz Włoszka Jessica Marcialis, która podobnie jak reprezentująca Polskę Patrycja Kłóś ma profesjonalną licencję jeździecką.

Panie dosiądą 4-letnich i starszych koni czystej krwi arabskiej II grupy, spośród których należy wyróżnić siedmioletniego derbistę Pirata, mocnego i szybkiego Wasilewa, błyskotliwego Kasira Al Khalediaha i  solidnego Amadeusza BS.

W gonitwie dla uczniów zdecydowanie największą liczbę dosiadów (aż 1250, w tym 92 zwycięstwa) ma na koncie Australijczyk Jake Bayliss. Jednak procentowo częściej wygrywali: Kanadyjka Corinne Andros (36 w 300 startach) oraz Irlandczyk Eoin Walsh (49 / 455). Najmłodszym uczestnikiem gonitwy będzie szesnastoletni Marokańczyk Omar Lakjal, zwycięzca dwóch gonitw. O dwa lata starszy jest Konrad Mazur, który ma tę samą liczbę wygranych. Obaj uzyskali licencję jeździecką w ub. roku.

W tej gonitwie na starcie staną konie wyłącznie III grupy. Na wyróżnienie zasługują Nicolas, Wilden oraz Benefis, a także dobry w przeszłości Perfektor.

Pierwsza gonitwa eksterierowa

Do pierwszego wyścigu dla koni arabskich z pokazowym rodowodem zgłoszono siedem trzylatków. Dwóch synów Madrasa Kossacka wystawia trener Andrzej Wójtowicz. New Day zajął trzecie miejsce  w biegu rozegranym w dobrym czasie (1600 m – 1’54,2”), ale ze stratą 13,25 długości do zwycięzcy. Mahir zadebiutuje, podobnie jak mający tego samego ojca Cernike ze stajni Andrzeja Walickiego. Trzecim debiutantem będzie trenowana przez Michała Romanowskiego niemiecka Shani AS, której towarzysze stajenni prezentują się jak na razie świetnie. Pozostałe klacze spotkały się w jednym biegu. Wildana okazała się wówczas znacznie lepsza od El Mariny i Goltry. Gonitwa ta rozpocznie niedzielny mityng o godz. 14.30.

Rewanż w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego

Wyścig poświęcony pamięci jednego z najlepszych dżokejów w historii Służewca (sobota, godz. 16) będzie  rewanżem za starcie w biegu o Nagrodę Irandy. Mushrae niespodziewanie pokonał wtedy mocno faworyzowanego Sorento. Trzeci był Kolekcjoner, który z kolei w pierwszym tegorocznym występie był lepszy od Mushrae. Wydaje się, że tym razem najwięcej przemawia za Sorento, ponieważ niósł on ostatnio 3 kg więcej niż Mushrae (tym razem wagi się wyrównały), a ponadto w przeciwieństwie do rywali dopiero rozpoczynał sezon. W tym samym biegu fatalnie zaprezentował się Milioner, od którego chyba należy oczekiwać  poprawy. Kinder Jape, Dżoson oraz wrocławski Trim wygrywały dotąd ze słabszymi konkurentami i czeka je trudniejsze zadanie.

Licznie obsadzony wyścig płotowy

Rozpoczynający sobotni mityng płotowy wyścig o Nagrodę Hadriana (godz. 15) zgromadził na starcie 10 interesujących koni. Świetnie podczas debiutu w nowej konkurencji spisały się ostatnio Harry Spiers i Issachar, które wygrały łeb w łeb. Tym razem dosiądą ich inni jeźdźcy niż poprzednio. Blisko za nimi finiszował nieco bardziej doświadczony Salam – jego rywale nie będą tym razem korzystali z dużej ulgi wagi. Rozczarowaniem był natomiast występ startującego wówczas w roli faworyta Solo Su, który w tym roku na początku sezonu zaprezentował się słabiej niż w poprzednich latach, zarówno w biegu płaskim, jak i płotowym.

Wymagającymi konkurentami mogą okazać się konie z Wrocławia – niepokonany w biegach płotowych i przeszkodowych Nechius, a także utalentowany Benjo. Nieco niżej wypada ocenić szanse średniego Polemosa i trójki debiutantów: Gertsoginyi, Kory oraz Trawersa, chociaż poniosą wyraźnie niższe wagi od konkurentów i podobnie jak ostatnio, w tym gronie można szukać czarnego konia wyścigu.

 Info