Aktualności
Opisy gonitw (16 maja)
Relacja z sobotnich gonitw.
Marie Lou potwierdziła niezłą wiosenną formę
Tempo podyktowała Farah-Cerera (48,5 kg), za którą galopowała Wielka Dajana (58,5). Przed wyjściem na prostą klacze zrównały się, jednak po chwili szybko zostały wyprzedzone przez finiszującą Kalahari MS (50,5). W ślad za nią ruszyły Marie Lou (57,5) i faworyzowana Om Darshaana (59). W końcówce najlżej galopująca pod Martinem Srnecem Marie Lou wyprzedziła Kalahari MS. Słabnącą na ostatnich metrach Om Darshaanę bezskutecznie atakowała Daffie Royal (62,5).
Hodowcą i właścicielem trenowanej przez Krzysztofa Ziemiańskiego Marie Lou jest Birgit Dörflinger.
Calmir pogromcą Emperora Ajeeza
Nagroda Jaroszówki. Podobnie jak rok temu najmocniej faworyzowany Emperor Ajeez poległ w rywalizacji z niosącym o 7 kg mniej przeciwnikiem. Poprowadził mocnym tempem Easy Go, a na starcie kilka długości stracił Singapur i tym samym pogrzebał swoje szanse na miejsce w czołówce. Na prostej przy kanacie zaatakował Calmir i po chwili walczył z finiszującym Emperorem Ajeezem. Zacięta walka trwała aż do celownika, który jako pierwszy osiągnął dosiadany przez Tomáša Lukáška Calmir. Blisko za walczącą parą bieg ukończył Atlant, natomiast czwarty na mecie Easy Go przybiegł z większą stratą.
Irlandzkiego Calmira, własności J. i S. Górskich oraz Beaty Olkowskiej, trenuje Wojciech Olkowski.
Pourvous Kossack o nos przed Gazello
Źle ruszył Pianista i nie potrafił się zbliżyć do peletonu prowadzonego przez Cesara du Valloisa, z którego przy wyjściu na prostą odpadł Larando. Nie najlepiej galopował też Gazello, jednak pobudzony przez dżokeja stanął ponownie do walki w połowie prostej. W tym momencie Pourvous Kossack wyprzedziła Cesara du Vallois. W pogoń za faworytką rzucił się Gazello. Wydawało się, że może wygrać, ale konie wpadły na metę niemal jednocześnie, a sędzia po obejrzeniu zdjęcia z fotokomórki orzekł zwycięstwo dosiadanej przez Antona Turgaeva Pourvous Kossack.
Holenderskiej hodowli triumfatorkę, własności Krzysztofa Goździalskiego, trenuje Andrzej Walicki .
Espadon znów wygrał łatwo
Poprowadził Rossini, a tuż za nim trzymał się mocno faworyzowany Espadon. Na prostej dosiadany przez Tomáša Lukáška Espadon szybko objął prowadzenie i wygrywał łatwo. Ścigał go jedynie Szamet, ale nie potrafił nawiązać walki z rywalem. Trzecie miejsce Rossiniemu w końcówce odebrała Gertsoginya.
Irlandzkiej hodowli Espadona, własności Beaty Olkowskiej, trenuje Wojciech Olkowski.
Nadim lepszy od faworytów
Tempo podyktowała mocno liczona Eufrazja, za którą trzymały się Ya Sabah i Nadim. Pozostałe konie przed wyjściem na prostą miały kilka długości straty do tej trójki. Na prostej spasował Ya Sabah, tymczasem, po krótkiej walce, dosiadany przez Stefano Murę Nadim wyprzedził słabnącą Eufrazję. Wygrywał niezagrożony, bowiem najlepiej finiszujący z pozostałych koni From Forest był daleko i dopiero pod koniec biegu wywalczył drugie miejsce. Czwarta była Elegra.
Trenowany przez Annę Nieore-Tchkuaseli Nadim został wyhodowany przez Veles Stud i jest własnością Nikolaya Melbarda.
Hospitalite wygrała pierwszy klasyk sezonu!
Nagroda Wiosenna. Zaraz po starcie do przodu wystrzeliła Tavriya i szybko osiągnęła wyraźną przewagę nad galopująca na czele stawki Hospitalite. Uciekająca klacz pokonała pierwszą ćwiartkę w 28,1 sek., ale już na zakręcie zwolniła i tuż przed wyjściem na prostą jej przewaga była znikoma. Jeszcze przez chwilę się broniła, jednak rozpędzająca się przy kanacie Hospitalite i finiszująca polem Artemida galopowały lepiej. One rozgrywały wyścig między sobą, ale faworyzowana Artemida nie potrafiła odebrać zwycięstwa przeprowadzonej z dużym wyczuciem przez Francuza Fabiena Lefebvre’a Hospitalite. Trzecie miejsce zajęła atakująca z końca stawki Amfitrita przed Milanezą.
Wyhodowana we Francji i trenowana przez Janusza Kozłowskiego triumfatorka jest własnością Roberta, Gabrieli i Karoliny Gorczyców.
Captain Aragorn zdeklasował rywali
Chwilę po sukcesie w klasycznym wyścigu o Nagrodę Wiosenną trener Janusz Kozłowski oraz dżokej Fabien Lefebvre mogli fetować kolejne zwycięstwo. W stawce debiutantów dosiadany przez francuskiego jeźdźca Captain Aragorn zabrał się z ucieczką prowadzoną przez Fredka. Razem z nimi galopowały jeszcze Makedonets, Saltarello i Izolacja, która osłabła na prostej. Pozostałe konie biegły w większych odstępach. Na prostej Fredek i bardzo lekko galopujący Captain Aragorn oddaliły się od rywali. Na trzecie miejsce przesunął się Saltarello, a czwarty był Makedonets. Na starcie swoje szanse pogrzebała Szeroka Łąka, która straciła kilkaset metrów i przybiegła ostatnia.
Właścicielami zwycięzcy są Kishore Mirpuri i Zbigniew Górski.
Alladyn jak błyskawica
Wolne tempo podyktował outsider Enjaz Al Khalediah. Zaraz po wyjściu na prostą minęły go pozostałe cztery, finiszujące konie. Najlżej galopował po zewnętrznej Alladyn, który pod Szczepanem Mazurem pokonał finiszowe 500 m w iście folblucim tempie (31,7 sek!). Walkę o drugie miejsce z Emossą dość pewnie wygrał Omar, a czwarty był Creator.
Wyhodowany przez śp. Bogdana Tomaszewskiego i trenowany przez Andrzeja Laskowskiego Alladyn jest własnością M. i P. Włostowskich, M. Ejneberg-Illis i O. Illisa.
Baige wygrała z miejsca do miejsca
Warunki gonitwy podyktował Anton Turgaev dosiadający Baige, która po wyjściu na prostą bardzo dobrze się broniła. Nie potrafił się do niej zbliżyć faworyzowany Sambor, który w dodatku w końcówce z trudem odparł atak Dastona. Czwarty był Electro Pop.
Trenowana przez Józefa Siwonię Baige jest własnością Y. Baizharkinova.
Info