– Nie wystarczy mieć w stajni zimowych faworytów na Derby, bo nie tylko niepokonany w trzech startach Va Bank nim został , ale przecież niepokonanego w wieku trzech lat (w sześciu startach) araba Arasha też można tak nazwać. Nikt z moich najgroźniejszych rywali nie będzie się z tymi tytułami przesadnie liczył, nikt się nie podda się bez walki, bez prób strącenia naszych koni z piedestału – stwierdził na początek trener Maciej Janikowski, wyróżniony przez kapitułę ubiegłorocznych posezonowych wyborów za świetne wyniki wspomnianych dwóch koni.

– Dlatego nie wybiegamy zanadto myślą w przód i po prostu robimy, co do nas należy, aby Va Bank oraz pozostałe konie, które świetnie zaprezentowały się w wieku 2 lat, biegały równie dobrze jako trzylatki. O tym, żeby Arash miał dobrego partnera do treningów, pomyślał jego hodowca i właściciel Zbigniew Górski, przenosząc do naszej stajni solidnego Agisa, który w wieku trzech lat wygrał dwa wyścigi.

– Spośród starszych folblutów najbardziej liczymy na Lucky’ego Petera i Predatora. Siedmioletni już Solo Su będzie startował przede wszystkim gonitwach z płotami, aczkolwiek na początku przydałoby mu się przetarcie na płaskim dystansie. Walory Lucky’ego Petera są ogólnie znane. To koń ze ścisłego zaplecza czołówki. Po świetnym sezonie w wieku 4 lat, kiedy wygrał trzy gonitwy pozagrupowe, ubiegły sezon miał słabszy, ale obecnie dobrze się czuje i mimo sześciu lat cały czas jest pełen energii.
Predator wrócił do zdrowia już jesienią i zamierzaliśmy nawet wystawić go do gonitwy Zamknięcia Sezonu, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy, bo nie był to zbyt prestiżowy wyścig, a on po kilkumiesięcznej przerwie musiałby biec z 1 kg nadwagi. Nie ma dla niego gonitwy  na początku sezonu, pobiegnie najprawdopodobniej dopiero w biegu o Nagrodę Golejewka.
Staight Away, choć jest w II grupie, ma tak wysoką wagę w handicapie generalnym, że nie możemy jej zgłosić do Handicapu Otwarcia (I gr.), by poniosłaby zbyt dużo kilogramów.
Dobry sprinter Laffayett, który w ub. roku wygrał trzykrotnie, doznał kontuzji po ostatnim wyścigu. Jeszcze jest rekonwalescentem, myślę, że wyjdzie do startu gdzieś koło lipca, a może nawet po przerwie letniej.
Pozostały jeszcze raczej przeciętne grupowe konie: Nejran, Monte Luppo i Saslong, który ostatnio doznał kontuzji. Nie wiadomo, czy w ogóle nie odejdzie.

Kłopoty bogactwa?

– Wszystkie trzylatki są „zagrane”, tylko Adanero mógłby wystąpić w Memoriale Tomasza Dula (I grupa), jednak raczej nie pobiegnie, gdyż dystans 1600 m jest chyba dla niego za krótki, a poza tym ostatnio doznał drobnej kontuzji i miał kilka dni przerwy. Handicaper bardzo wysoko ocenia moje konie, np. Sorento jest w I grupie, ale wagę ma wyższą od Dogmata, który wygrał Nagrodę Nemana. Nawet klacze: Pereditta, Betti Gold i Bee, mające na koncie po jednym zwycięskim wyścigu, musiałyby nieść zbyt wiele kilogramów i dlatego ich nie zapiszę, choć są w II grupie. Poza tym one wiosną, choć dobrze się czują, nie prezentują się najlepiej, jeszcze nie zmieniły zimowego wyglądu, dlatego nie robią jeszcze galopów. Także Pretor musiałby ponieść 0,5 kg więcej ponad wagę wieku (59 kg), więc raczej go nie wystawimy. On w wieku 2 lat wygrał dwa razy, ale tylko w II grupie (za pierwszym razem łeb w łeb). Jego poprzednicy po Ecosse, Pillar i Predator startowali z wyższej pozycji w wieku trzech lat. Raczej nie można się z nim spieszyć i pozwolić mu dojrzeć do biegania na wysokim poziomie.
– Va Bank już w wieku 2 lat był dosyć dobrze rozwinięty, więc zasadniczo się nie zmienił. Nie wygląda obecnie najlepiej, bo jeszcze linieje. Nie wiem, czy zdążymy go przygotować do biegu o Nagrodę Strzegomia.
Sorento zimą pracował bez przerwy, ale był dodatkowo profilaktycznie kurowany. Po raz pierwszy w tym roku wystąpi w jednym z wyścigów I grupy (Irandy lub Memoriale Jerzego Jednaszewskiego). Bierzemy pod uwagę jego ewentualny występ w Derby Austrii, do których został zgłoszony. Jednak musimy się nad tym jeszcze zastanowić, bo Austriacy stracili możnego sponsora i wartość tamtejszego Derby znacznie spadła (13 tys. euro za pierwsze miejsce).
Dogmat ma trochę problemów z kopytem, dlatego wiosną wystąpi z opóźnieniem. Kokshe czuje się dobrze i być może pobiegnie w Strzegomia, gdyż I grupy dla trzylatków na początku nie ma, a w Memoriale Dula musiałby nieść 62 kg, czyli 3 kg nadwagi.
Milioner jest też w I grupie, bo wygrał Nagrodę Próbną. Dobrze przezimował i chyba najlepiej wygląda z moich trzylatków, jednak jeszcze nie zdecydowałem, gdzie go najpierw zapisać.
Dopiero zadebiutują nieźle się zapowiadający irlandzki Lucky Thomas oraz polskie konie Lemont i Sasha, które obecnie trudne są do oceny.

Problem (ilościowy) z dwulatkami

– Moje konie dwuletnie tak dobrze sobie radziły w ub. roku, że w nagrodę do sezonu 2015 przygotowuję tylko piątkę debiutantów – podkreśla z odcieniem ironii Janikowski. – Jedyna reprezentantka polskiej hodowli Tungarva ma problemy ze zdrowiem i być może wróci do stadniny. Natomiast cztery konie kupione na aukcji w Baden-Baden przez Andrzeja i Ryszarda Zielińskich (bez nazwy i Sanda Hernanda) oraz Janusza Zienkiewicza (Quezon Wings i Ramool) dobrze się rozwijają, choć dwa pierwsze, urodzone w maju, są małe (klacz ma niewiele ponad 150 cm wzrostu) i jeśli zadebiutują w tym roku, to dopiero jesienią. Z koni Zienkiewicza Ramool jest silniejszy, natomiast Quezon Wings to jeszcze dziecko, ale też się ładnie rozwija.

Arash ma pomocnika

– Co tu mówić o Arashu? Pokazał, że jest dobry, bo wygrał sześć gonitw w wieku trzech lat, o jedną więcej od Europejczyka, mojego derbisty z 1986 roku. Być może pierwszy raz pobiegnie pod nadwagą w wyścigu kategorii B, np. Kabareta. Potem mógłby też wystąpić w gonitwie o Nagrodę Ofira (kat. A, w końcu maja), którą w tym roku zasponsorował szejk Mansour. W związku nie tylko wzrosła suma nagród do 140 000 zł., ale także zmieniono  formułę. Jest to teraz otwarty, międzynarodowy wyścig dla koni 4-letnich i starszych. Trzeba się poważnie zastanowić nad zgłoszeniem do niego Arasha, jeśli ma wygrać nagrody Janowa i Derby. Taki występ, z najlepszymi starszymi końmi na Służewcu, a niewykluczone, że zgłoszone zostaną także mocne araby z zagranicy, mógłby go zbyt wiele kosztować.
Dobrze się stało, że hodowca i właściciel Arasha przeniósł do mojej stajni Agisa, który od dobrej strony pokazał się w wieku trzech lat. Jako ciekawostkę dodam, że oba te konie zadebiutowały w jednym biegu i wtedy Arash wygrał po walce. Teraz zadaniem Agisa jest pomaganie Arashowi w treningach, a później także będzie robił to w wyścigach.
Z pozostałych starszych arabów poprawy wyników oczekuję przede wszystkim od Amadeusza BS.
Przygotowuję do startów tylko dwa trzylatki, El Nailę i rosyjskiego Propoviednika Silvera, który bez sukcesów biegał w Rosji w wieku dwóch lat.
Zgłoszone do sezonu Celina BS i Endiva BS jeszcze nie przybyły do stajni.

Wysłuchał: Islander