Aktualności
Ważenie Mauro Manueddu po biegu o Nagrodę Europy
Sprawa budzi wątpliwości i na ten temat toczy się dyskusja. Warto więc zapoznać się z poniższym oświadczeniem naocznego świadka, którym był redaktor Wojciech Zieliński. Oświadczenie zostało przygotowane na prośbę KT.
Oto jego treść:
Oświadczam, że w dniu 25 sierpnia 2013 roku, po gonitwie V (Nagroda Europy), byłem świadkiem ważenia dżokeja Mauro Manueddu.
Gdy dżokej usiadł na wadze – na wyświetlaczu usytuowanym na ścianie, pojawił się wynik 62,4 kg. Sędzia Kazimierz Górecki zakomunikował dżokejowi (po polsku), że waga jest nieprawidłowa. Dżokej spokojnie słuchał, nie rozumiejąc o co chodzi, bo żadnego wyświetlacza w zasięgu jego wzroku nie było. Po mniej więcej 8 – 10 sekundach, na ekranie wyświetlacza pojawił się wynik 62,5 kg i był to odczyt stabilny. Wtedy sędzia u wagi pozwolił dżokejowi odejść.
Moja obecność ?na wadze? była związana z tym, że jak najszybciej chciałem doprowadzić zwycięzcę gonitwy do stanowiska reporterskiego, by można było zrobić z nim krótki wywiad na zakończenie bezpośredniej transmisji telewizyjnej, co też się stało.
Gdybym na własne oczy nie widział odczytu na ekranie (62,5 kg) licząc się z tym, że może być dyskwalifikacja za niedowagę, nie zrobilibyśmy wywiadu z dżokejem, żeby nie wprowadzać widzów w błąd. Nie wiedziałem wtedy, że dżokej Piotr Piątkowski zgłosił protest.
Całe zamieszanie wynikło stąd, że sędzia Kazimierz Górecki – w chwili pokazania właściwej wagi – zasłonił kamerze wyświetlacz.
Wojciech Zieliński
Jestem przekonany, że powyższe wyjaśnienie rozwiewa wątpliwości osób zainteresowanych.