Aktualności
Pillar kontuzjowany. W tym sezonie już nie będzie biegał
Hodowca i współwłaściciel Pillara Andrzej Zieliński przekazał nam informację, że zwycięzca Nagrody Iwna i rekordzista toru na 2200 m doznał pęknięcia prawej tylnej nogi.
Do zdarzenia doszło podczas wyścigu o Nagrodę St. Leger, w którym zajął trzecie miejsce za Camerunem i Patronusem.
– Oglądałem powtórkę wyścigu w pokoju Komisji Technicznej na monitorze pokazującym rywalizację z przodu. Dżokej Szymczuk po wyjściu na prostą wykonał manewr wejścia w lukę przy bandzie. Wtedy Pillar uderzył najprawdopodobniej zadem w kanat, który aż się wygiął. Pillar wspiął się na moment na zadnich nogach, przez co stracił rytm biegu i dobrych kilka długości. To, że zdołał jeszcze zająć trzecie miejsce świadczy o jego niebywałej ambicji. Komisja Techniczna ukarała Szymczuka za niebezpieczna jazdę grzywną w wysokości 200 zl. Mieliśmy przez chwilę nadzieję, że nic poważnego się nie stało, ale gdy Pillar wrócił do stajni zaczął kuleć. Prześwietelenie wykazało pękniecie nogi – mówi Zieliński.
– No cóż, na wyścigach chwile szczęścia przeplatają się ze smutnymi. Pillar jest już po zabiegu skręcenia kości trzema śrubami. Jutro zabieram go do stadniny w Nowej Małej Wronie. Mam nadzieję, że wystartuje w przyszłym sezonie. Oboje z żona Joanną postanowiliśmy również, że najprawdopodobniej zabierzemy z toru Prince of Ecosse’a, który od przyszłego roku będzie krył klacze. Jest dla nas zbyt cenny, żeby po perypetiach z kontuzjami narażać go na kontynuowanie kariery wyścigowej – kończy Andrzej Zieliński.
Info