Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (18 sierpnia)

18 sierpnia 2013

Wspaniała seria Sambora.

Dobrze ruszył Solo Su i poprowadził spokojnym tempem. Na prostej skutecznie bronił się przed atakami faworyzowanego Aischylosa, ale nie był w stanie nawiązać walki ze świetnie finiszującym pod Antonem Turgaevem Samborem. W końcówce błyskotliwie biegła także Bissectrisa, która wysunęła się na drugie miejsce, jednak nie zdołała już dogonić trenowanego przez Józefa Siwonię Sambora.

Było to trzecie z rzędu zwycięstwo będącego własnością swojego hodowcy Jacka Cukrowskiego Sambora.

Super Morainville wykorzystała potknięcie Nitisy

Już na początku faworyzowana Nitisa Josselyn zagalopowała i straciła sporo dystansu. Najlepiej ruszyła natomiast Siblis d?Alci, która prowadziła aż do wyjścia na prostą. W tym momencie zaatakowały ją Tribal Dance, Qualida Pat i Nitisa Josselyn, kłusująca przez cały zakręt szerokim łukiem. Po chwili Nitisa zaczęła uzyskiwać przewagę, ale w końcówce niespodziewanie przeszła w kłus (została zdyskwalifikowana). W tej sytuacji prowadzenie objęła Super Morainville i wygrywała powożona przez Wandę Górniak niezagrożona przed Tribal Dance i Qualidę Pat. Czwarte miejsce wywalczyła Saveur d?Anjou.

Trenowana przez Andrzeja Najderskiego Super Morainville jest własnością jego żony Alicji.

Pyrrus jeszcze raz zaskoczył

W formie jest Pyrrus (64,5 kg), który początkowo prowadzony był przez Szczepana Mazura w połowie stawki, ale poprawił na zakręcie, objął prowadzenie i wzmocnił tempo. Do walki z nim na prostej przystąpiła Pradoria (61). Ta dwójka walczyła przez kilkaset metrów, ścigana przez Kasnarrę El Amarną (62). W końcówce Kasnarra galopowała najszybciej, ale o łeb przegrała z Pyrrusem i o tyleż pokonała Pradorię. Czwarty był Dancer (60,5) przed Sangusem (62,5).

Sześcioletni Pyrrus dopiero w tym sezonie rozpoczął karierę. Jego właścicielką jest Grażyna Kozak.

Easy Go był bezkonkurencyjny

Dobrze ruszył Easy Go, jednak do przodu przesunęła się Nere. Na prostej Easy Go ponownie objął prowadzenie, a dosiadający go Piotr Piątkowski kontrolował przebieg gonitwy. Zaciętą walki o drugie miejsce stoczyły Luzak, Tematyka i Moonshiner, które w tej kolejności osiągnęły celownik.

Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego triumfator jest własnością państwa J., D., W. i Ż. Sitów.

St. Leger po raz drugi dla Cameruna

Równe, solidne tempo narzucił Invisible Dubai przed Toogrisem, Camerunem i galopującymi blisko siebie Patronusem oraz Pillarem. Dżulietta zamykała peleton, a kilka metrów za nią biegł Tymon. Piotr Piątkowski na prostej zdecydował się na szybki atak. Camerun odskoczył rywalom na kilka długości i wygrywał w zasadzie niezagrożony. O drugie miejsce w jednej linii walczyły Tymon, Toogris i Patronus, do których w końcówce dołączył Pillar (na początku prostej miał mało miejsca i stracił rytm). Z tego grona Patronus galopował najlepiej, osiągnął on celownik na drugim miejscu. Pillar wysunął się na trzecie przed Tymona i Toogrisa.

Pięcioletni Camerun, własności spółki BHT Animal Trade, jest pierwszym zwycięzcą St. Leger, który po roku powtórzył sukces. Trenuje go Marek Nowakowski.

Skuteczna szarża Saliha Amira

Błyskawicznie do przodu pognała Perenna (45), która bardzo szybko uzyskała dużą przewagę. Jak się jednak można było spodziewać, w połowie prostej stanęła w pień. Wówczas na odważny atak zdecydował się Stefano Mura dosiadający Saliha Amira (58). Wypadł na prostą mając kilka długości przewagi nad Carskim Kurjerem (64), Zolinem (60,5) i Hiszpanem (64,5). Przy bandzie usiłowały finiszować Cedrolia (55) i Akbaretka (59). Spośród nich tylko Zolin w końcówce zbliżał się do Saliha Amira, ale nie był w stanie mu zagrozić. Trzecia była Akbaretka, a czwarty Carski Kurjer.

Trenowany przez Andrzeja Laskowskiego triumfator jest własnością Z. Tobiasza.

Ogromna sensacja: Samareto pokonał Stara Pokera!

Nagroda Deer Leapa. Stuprocentowym faworytem biegu był rekordzista toru na 1400 i 1600 m Star Poker. Publiczność zastanawiała się raczej, czy na szybkim torze nie ustanowi trzeciego rekordu, tymczasem po starcie dołączyła do niego La Caletta. Ta para pognała w zabójczym tempie pokonując zakręt w 27,8 sek.! Klacz odpadła momentalnie na prostej, tymczasem Star Poker galopował z ogromną przewagą nad Samareto, Endorphin i Inheritorem. Niespodziewanie jednak faworyt opadł z sił. Coraz bardziej zbliżały się do niego galopujący przy bandzie Inheritor oraz walczący z nim Samareto. W końcówce pierwszy był już Inheritor, ale silnie wysyłany przez Antona Turgaeva Samareto w ostatniej chwili wysunął łeb i go pokonał.

Triumf trenowanego przez Józefa Siwonię Samareto (hodowli i własności Jacka Cukrowskiego) i dopiero trzecie Stara Pokera był wielką sensacją.

Fortunat nie zawiódł

Wyśmienitego pochodzenia Fortunat w trzeci występie odniósł zwycięstwo. Na prostej wyprzedził pewnie prowadzącego od startu Ezara. Walkę z nim próbował nawiązać Pampas, ale dosiadany przez Viktora Popova ogier nie pozwolił się pokonać. W końcówce rozpędził się debiutujący Wakat (półbrat Wierzbina) i w końcówce odebrał drugie miejsce Pampasowi. Czwarty był Ezar.

Wyhodowany w Janowie Podlaskim Fortunat jest własnością tej stadniny. Trenuje go Bogdan Strójwąs.

Cymbergaj wygrał za trzecim razem

Tradycyjnie mocno poprowadził Cymbergaj przed Teą, która równie dobrze wystartowała. Swoje szanse już na starcie pogrzebała Medicina, ponieważ ruszyła z opóźnieniem. Na prostej przesunęła się na trzecie miejsce, wyprzedzając dwójkę outsiderów, ale do walczącej pary straciła aż 7 długości. Tea usiłowała zaatakować dosiadanego przez Piotra Piątkowskiego Cymbergaja, jednak nie dała mu rady.

Trenowany przez Wojciecha Olkowskiego triumfator zdobył tym samym Racing Bonus Scheme (w wysokości 5 tys. funtów) dla swoich właścicieli: Adama Chodowca i R. Kachnowicz.

Info